Dziecko nie chce chodzić do przedszkola - co dalej?

Myślę że najważniejsze w tym wszystkim to dużo rozmawiać o przedszkolu o tym dlaczego nie chce tam iść i szukając odpowiedzi na nie i dużo rozmawiać ale czasem łatwiej się mówi że wystarczy rozmowa i dziecko odrazu będzie rozumiało i będzie z przyjemnością chodziło od przedszkola. Niestety tak nie jest. U mnie z synkami na szczęście nie było problemu jak poszli do przedszkola na 4latka. Ale była sytuacja jak synek z względu na przeprowadzkę do domu  musiał zmienić szkołę z przedszkola do pierwszej klasy a tu nie dość że nowy dom, nowa szkoła , nowi koledzy to jeszcze już nauka i synek myślał że ty jest nauka w tej szkole nie dlatego że to już pierwsza klasa tylko myślał ze to przez  nowa szkole. I przez miesiąc wybiegał za mną i płakał ale nie należy odpuszczać i z każdym dniem było coraz lepiej, pierwsze 3dni były podobne i płacz ogromny , później niestety musiałam go zostawiać takiego płaczącego a panie go czasem trzymały i jakoś zagadywaly i mówily że późnej już było coraz lepiej bo jak to dzieci przy mamie zawsze bardziej histeryzują;) więc czasem lepiej jak nawet odprowadzi tata ;) na wszystko przychodzi czas i z każdym dniem jest coraz lepiej;)

Dokładnie ,rozmowa jest najważniejsza .

Trzeba już chwilę przed rozpoczęciem przygody  z przedszkolem np czytać bajki o pobycie tam, przechodzić często kolo placówki  , robić spotkania adaptacyjne, podpytywać innych rodziców jeśli to możliwe o opinie .

Mój synek nie chcial

i było to właśnie przez panią nauczycielkę . Gdy zmieniliśmy przedszkole teraz wychodzi bardzo zadowolony i za każdym razem chce wracać !

To wszystko zależy od wielu czynników. Ale na pewno nie wolno tego olewać! 

W czasie adaptacji czy chwilę po niej mogą być takie sygnały. Trzeba rozmawiać z dzieckiem. Dlaczego nie chce?  Czy ktoś mu dokucza ? Jak reagują ciocie na to ?

Mój syn sygnalizował mi że nie chce chodzic. Rozmawialiśmy z nim, jego słowa wzbudziły u nas zaniepokojenie. Np ze koledzy dokuczają sobie nazwajem a jak pytałam czy mówił ciociom to mówił: ale Kamil i Mateusz mowia że nie wolno mówić ciociom i skarżyć " 

W przedszkolu dzieci dostawały kary. Brakowało kadry i na czas przygotowania posiłku ( pudełka catering) starsze dzieci zajmowały się młodszymi bez JAKIEJKOLWIEK OPIEKI. 

Szybko zrezygnowaliśmy z tego przedszkola.

Teraz chodzi do innego, chodzi chętnie, z uśmiechem, ma dużo zajęć, jest duża wykształcona kadra.

Także rozmawiać rozmawiać rozmawiać ale najlepiej robić to wieczorem, kiedy emocje opadną i dziecko zazwyczaj chce się wygadać przed spaniem. Ciągnięcie za język po wyjściu z przedszkola może grozić słowami: nic się nie dzieje