Małe dziecko (467 Wątki)
Jakie macie sposoby na swoje dzieciaczki, które aktualnie chorują. Wiadomo jak dziecko się źle czuje to się źle zachowuje. Jakieś sposoby żeby wypiło syrop lub ubrało się po kąpieli.
2021-09-23 07:45
Oj tak, uwierz, ze jak zobaczylam stan mieszkania to sie przeraziłam :)
eee to mój jak jest chory to idzie spac i czlowieka nie ma
2021-09-23 00:26
DwarazyH, to niezły powrót do domu, pewnie nie mogłaś się doczekać aż wyjdziesz ze szpitala a na chacie zamiast odpocząć musiałaś sprzątać ;D
Mój to akurat nie należy do tych którzy jak mają katar to umierają, zachowuje się normalnie aż mnie to dziwi bo mam jeszcze takie porównanie z moim bylym który zaraz się kładł do łóżka i musialam mu usługiwać i nad nim latać i biedaka zgrywał ;/
2021-09-22 23:52
Monia, ja rodziłam we wtorek to szef mojego wysłal go do chaty do końca tygodnia żeby swietował narodziny córki ;p codziennie balety, jak w sobotę wrocilam do domu, to pierw odkurzacz i mop poszedł w ruch oczywiście z mojej strony, a on pilnował bobasa ;p
2021-09-22 23:20
Ciężko ogarnąć chore dziecko, u nas pomaga muzyka spiew i mój spokój jak braknie tego ostatniego jestem na straconej pozycji
2021-09-20 18:17
Haha.
Mój to by w łóżku zapewne lazal cały dzień.
Co robią wasi faceci jak się napiją? Mój tak porządnie się narabal jak opijal córke a później do mnie wolał ratunku haha aż musiałam okna w chacie zamknąć w domu, bo my w bloku mieszkamy
2021-09-20 10:50
Haha dokładnie tak . Ja my jesteśmy chore to nie ma zmiłuj. Trzeba się zajmować dzieckiem , trzeba ani ugotować , trzeba zrobić coś a facet to jak ma katar to umiera :D nie wspomnę co się dzieje jak jest gorączka . Mój ostatnio mi powiedział jak coś rozmawialiśmy na ten temat właśnie, że on się o mnie ni martwi bo wie że jestem silna. Szkoda że ja nie mogę tego samego powiedzieć :D
2021-09-17 15:10
Haha no faceci to już im trumnę można zamawiać...
2021-09-17 07:59
Zgadzam się ze Starmillka – odpuścić wszystko, co zbędne. Dodatkowo postępowanie będzie różne w zależności od wieku dziecka. Ja nasze dzieciaki przyzwyczajam od początku do różnych syropów czy kropel, ale nie daję ich na siłę. dzięki temu, gdy są chore nie są do nich "zrażone" tylko chętnie biorą. gdy jest bardzo źle, trochę oszukuj i w butelce po ulubionym "syropku z misiem" mam np. syrop na kaszel. Zanim córka się orientuje co i jak, to zdąży połknąć syrop :) Ewentualnie mieszam jej ulubiony syrop z antybiotykiem.
gdy dziecko chore to przede wszystkim dużo przytulania, spokoju, wyrozumiałości i obecności rodzica jest potrzebne. No i oczywiście sen i picie :) niestety wtedy też o wiele częściej wchodzi w grę TV lub telefon, no ale to już "siła wyższa".
