Bunt roczniaka

Mowisz ze corka taki ma etap ze nie z kolezankami tylko aktualnie chlopakom chce sie przypodobac 

Z coreczkami tatusiow tak jest ale jesli faktycznie ja to interesuje to dlaczego by nie

akk oj tak ! 

nawet ostatnio mój mąż kupił córce figurki minecraft czy jak to się tam pisze :D w dzieciństwie o tym marzył to kupił jej, a ona ma na nie fazę bo chłopcy się w to bawią, a ona chce z nimi, więc się tym zaczęła interesować by móc się z nimi w przedszkolu bawić :D dwa te zestawy kosztowały 100 zł bo miał znizkę 50% w biedronce , ale no co on o tym marzył ona też to jej kupił bo to wiecie córeczka tatusia :) 

Dokładnie tak. Tym bardziej że dzieci są kreatywne, potrafią wymyślać, mają wyobraźnię itp. 

Z tymi buntami to tez jest tak że dzieciom ciężko się dogadać co chcą przekazać co czują nie zawsze już są w stanie przekazać właśnie to co chcą bo mają trudność jeszcze z mową;( 

Co do zabawek w życiu małego czlowieka, no cóż często jest przesyt;) gdy wystarczyły by tak naprawdę jedne klocki to jednak dziecko ma ich kilka rodzajów;) i tak w większości rzeczy;)

Pewnie tak jest ale to przez to że my właśnie w dzieciństwie nie mieliśmy stąd chcemy naszym dzieciom dać wszystko. Do nas jak znajomi przychodzili w 1 odwiedziny poznać córkę to też pytali co kupić, co nam potrzeba i co pytali to ja tylko że to mamy, to też. 

To jest chyba przez to ze dzieci teraz maja wszystkiego za duzo pod dostatkiem pod nosem tych zabawek ja pamiętam jak za dziecka bawilismy sie liscmi ktore byly jako pieniądze patyki na podworku i kamienie to produkty do sprzedawania i to byla najwieksza frajda

justys zgadzam się u nas to samo są zabawki na jeden dzień, popsują się zgubią trudno. Wkurza mnie to bo często kupę kasy się wywali, ja podjarana, a jakiejś mega zabawy z tym nie ma 

U mnie syn 16 miesięcy robi podobnie, chociaż nie uderza głową o podłogę. Kładzie się, wrzeszczy i tupie nogami bo czegoś nie chce mu dać. Staram się nie zwracać  na to uwagi i powiem ze jak widzi że nie reaguje to wstaje i idzie się bawić dalej .