Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Bunt przedszkolaka

Data utworzenia : 2019-08-17 08:28 | Ostatni komentarz 2021-04-09 16:39

Zamarancza

1997 Odsłony
54 Komentarze

Mój syn od 1,5 miesiąca (z przerwą 2 tygodniową) rozpoczął nowy etap w życiu i stał się przedszkolakiem. Początki były trudne i zostawał na 2 godzinki i ciągle płakał za mamą. Z czasem potrafił się wyciszyć i jak mówi Pani super wyciszał się podczas prac plastycznych, ale nie uczestniczył w zajęciach ruchowych tylko stał z boku i obserwował.

Ostatnie 3 dni były przełomowe, bo nie płakał wcale i bawił sie z dziećmi. Pani widzi ogromy postęp, a i on sam jest z siebie dumny, że nie płacze i lubi przedszkole.

Niestety pojawiły sie 2 problemy i zupełnie nie wiem czy to naturalne i jak sobie z nimi radzić.

  1. Synek przez 3 dni, kiedy przekonał się do przedszkola zabawił sie tak mocno, że aż zapominał wołać siku i tym samy dwukrotnie zsikał sie w majteczki, bo jak sam mówi zapomniał zawołać... Wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca, aby zabawa pochłaniała go tak mocno, że aż nie wołał siusiu... 
  2. W domu stał się bardzo oporny i odstawia okropne histerie. Wpada w szał, krzyczy, kopie nogami, zapiera się... Nie chce sie kąpać, kiedy próbuję zaprowadzić go do łazienki to siada, kładzie sie i krzyczy, kiedy zostawi swoje zabawki, lub jakąś rzuci i proszę, aby podniósł to wpada w szał, że tego nie zrobi.. Potrafi przez godzinę krzyczeć i płakać... Nie reaguję na jego histerie i czekam, aż się uspokoi, po czym go przytulam i tłumaczę, ze tym nie wygra i nadal nalegam na podniesienie zabawki, ale to wszystko pojawiło się po pójściu do przedszkola.  W samym przedszkolu jest grzeczny i nie sprawia żadnych problemów.    Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Zastanawiałam się, czy wina nie leży w tym, że dzieci tak sie zachowują w przedszkolu i on łapie te zachowania... Sama wielokrotnie byłam świadkiem jak dziecko chcąc iść do mamy waliło w drzwi przedszkola z okropnym krzykiem. Moja koleżanka natomiast twierdzi, że to kwestia odreagowania stresów związanych z nową sytuacją... Jak myślcie to minie? Co robić? 

2019-08-21 21:25

Zamarancza jak dziś daliście radę? 

2019-08-21 21:20

Zamarancza może zmiany na takie na stałe będą już od września? Kiedy rozpocznie się nowy rok przedszkolny? W grupie mojego synka, też zdarzało się, że miał z rożnymi paniami zajęcia, bo jedna wolne, druga chorobowe, czy coś innego wypadło, ale na szczęście nie narzekał. Natomiast co roku ma inne panie i inną grupę, jeśli chodzi o dzieci i nie było problemu z adaptacją. Więc może u Twojego Oskarka też nie będzie ? Może zbytnio się zamartwiasz? Oskarki to fajne chłopaki i dają radę :)

2019-08-21 09:27

I cóż... Dzisiaj u nas lało całą noc, aż pozalewało wszystko i w nocy straż pompowała wodę. Rano młody zadowolony poszedł w kaloszach z parasolką do przedszkola. Wczoraj wieczorem wspólnie wybraliśmy piżamkę do przedszkola do spania.

W drodze coś marudził, ze nie chce iść, ale tak mówi codziennie i zapytałam go, czy boi się iść, bo ma dłużej zostać to mi powiedział, ze NIE! :D

Jednak się troszkę wkurzyłam, bo poprosiłam Panią o sms, że jak nie będzie spać to żeby mi napisała sms to odbiorę go o 12:30, a ona mówi, ze dzisiaj szybciej wychodzi i dzieci zostaną z inną Panią :(

Co chwilę nam coś zmieniają, jedna Pani lata po innych grupach, bo brak personelu, druga jest nowa, kolejna ma wolne i jak maluchy mają czuć się bezpiecznie jak co chwila ktoś nowy, tym bardziej, ze to nowa grupa, która nawet 2 miesiące nie jest w przedszkolu... 

 

Dziś na stresie, więc idę robić pierogi, żeby się czymś zająć, bo sfiksuję :D 

2019-08-20 22:25

Zamarancza im bardziej się będziesz bać, tym będzie trudniej go zostawić dłużej, a mały dodatkowo może bardziej to odczuć, że się stresujesz. Super, że tłumaczyłaś, że będziesz później, to chyba najbardziej się sprawdza, kiedy chce się maluchowi wydłużać czas w przedszkolu :) Generalnie, ja dalej próbowałabym mu wydłużać czas właśnie z tłumaczeniami. A co do drzemek, to Panie sobie poradzą i z krzyczącym dzieckiem, tylko  to też kwestia czasu i znalezienia odpowiedniego sposobu na dziecko :)

2019-08-20 12:21

Justyna daje mu szansę dlatego jutro zostaje na drzemkę. Póki co piszę na sama myśl, ale muszę spróbować;)

 

Pchela powiem tak. W tym przedszkolu dzieci od godz 5:30 do 8:00 trafiają na salę zbiorcza, dopiero o 8:przychodzą Panie i zabierają dzieci ze swoich grup na poszczególne sale, a ja zaprowdzam go do Max 8:30, bo wtedy jest śniadanie. 

Jutro zostanie do 12:30 może do 13:00 I do domku ;) 

 

2019-08-20 12:20

Justyna daje mu szansę dlatego jutro zostaje na drzemkę. Póki co piszę na sama myśl, ale muszę spróbować;)

 

Pchela powiem tak. W tym przedszkolu dzieci od godz 5:30 do 8:00 trafiają na salę zbiorcza, dopiero o 8:przychodzą Panie i zabierają dzieci ze swoich grup na poszczególne sale, a ja zaprowdzam go do Max 8:30, bo wtedy jest śniadanie. 

Jutro zostanie do 12:30 może do 13:00 I do domku ;) 

 

Konto usunięte

2019-08-20 11:38

Zamarancza - Panie mają swoje sposoby - dadzą radę :) A myślałaś, aby synka prowadzić wcześniej do przedszkola, a nie na 8:30? Ja córkę zaczęłam prowadzać na 7-7:30. Spróbuj może zaprowadzić kiedyś na 8, a potem na 7:30. I w ten sposób też wydłużysz czas :) 

 

Pamiętam, że też się bałam jak to będzie ze spaniem u córki. Bo ją tylko ja lub mąż usypialiśmy i tylko na rękach. A wiadomo, że w żłobku czy przedszkolu to tak się nie da, bo Panie nie miałyby fizycznie możliwości. Gdy zmieniliśmy żłobek, to już 3 dnia, gdy miałam ją odebrać to Pani powiedziała, że młoda jej na rękach zasnęła, więc ją odebrałam jak się obudziła. Kolejnego też tak zasnęła. Przez tydzień miała taki "specjalny czas", gdzie zasypiała u Pani na kolanach, ale potem już razem z innymi dziećmi. Nie miała innego wyboru. 

2019-08-20 10:15

Zamarancza rozumiem doskonale twój strach ale daj mu szansę! Zobacz początki były straszne teraz jest lepiej z każdym kolejnym krokiem początki będą trudne potem będzie lepiej. Mocno trzymam za was kciuki