Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Woli babcię od mamy..?

Data utworzenia : 2016-01-13 16:47 | Ostatni komentarz 2016-02-14 20:07

Konto usunięte

14447 Odsłony
26 Komentarze

Witam Was. Tworzę nowy wątek od bardzo,bardzo dawna.. Ostatnimi czasy męczy mnie to,że moja córka, która ma 17 miesięcy bardzo kocha swoją babcię,czyli moja mamę z którą mieszkamy.. Nie meczy mnie to,że ją kocha,ale to,że czasem jest tak,że chcę młodą wziąć na ręce a ona nie chce do mnie przyjść..wyciąga wtedy ręce do babci... Pracuję juz przeszło 4 miesiące i mam wrażenie że tu leży wina..ale nie mogę tego zmienić,bo nie stać mnie na siedzenie w domu z dzieckiem. W sumie to bardzo jest mi przykro,kiedy wołam Juśkę do siebie i wyciągam ręce,a ona woła mama i biegnie do babci! Ostatnio koleżanka mi powiedziała,ze mam się do mojej mamy przy córce zwracać babcia,bo mała myśli,że to też mama..w sumie nie przeszło mi to nigdy przez myśl. Chciałam zapytać jak jest,lub było u Was? czy zwalczyłyście to jakoś? Boli mnie to,bo mam wrażenie,że córka faktycznie woli babcię ode mnie,a przecież ja robię wszystko,by było jej dobrze, poświęcam jej wiele swojego czasu,swojej uwagi! Bawimy się razem,wygłupiamy się itp.. Jeśli jest już taki wątek,to proszę o przekierowanie, bo nie mogłam nic znaleźć :)

2016-02-14 20:07

Moja koleżanka rozpaczała,gdy jej córka mówiła do babci - mamo.

2016-01-31 14:25

To normalne że mama w takiej sytuacji będzie zazdrosna :-) Był czas kiedy mojego synka na dobranoc musiała usypiac moja mama. U mnie tak okropnie płakał jakbym robiła mu krzywdę. Nie raz z tego powodu płakałam. Najzwyczajniej w świecie nie wiedziałam dlaczego "moje dziecko mnie nie chce". Trwało to 2 miesiące. Za to córka mojej kuzynki (mała ma 2,5 roku) przechodzi bunt dwulatka. Jak tylko zaczyna płakać bo coś jej nie pasuje to od razu biegnie po pocieszenie do babci. Znam przypadek gdzie dziecko przez dłuższy czas "upodobalo" sobie tylko jednego rodzica a do drugiego nie miało zamiaru iść. Ty napewno jesteś wspaniała matką wiec głową do góry :-) babcie mają to do siebie że aż czuć od nich ciepło i miłość dlatego dzieci tak chętnie do nich lgną.

2016-01-30 22:15

My z synkiem co niedzielę jedziemy do rodziców męża, by mogli się nacieszyć wnukiem, bo moi rodzice mają go na co dzień :) dzieki temu moj maly ma kontakt z dziadkami. Ale jakbym np pracowała i synek byłby z którąś babcią przez całe dnie, to też chwilowo "wolalby" spędzać czas z nią, niż ze mną, to jest normalne... Jak ja pójdę do pracy to niestety, moj mąż będzie chciał czy nie chciał, będziem usiał mi pomagać w obowiązkach domowych...

2016-01-30 14:31

Witam, tak to jest z tymi Babciami...rozpieszczają dzieci, pozwalają na wszystko, a później my jako mamy jesteśmy te najgorsze, bo nakrzyczymy czy też nie pozwolimy na coś...Dzieci zawsze wybierają sobie osobę z którą jest im dobrze i z którą przebywają jak najwięcej czasu...My jako matki pracujące mamy pod tym względem "przekichane, bo musimy pogodzić domowe obowiązki, pracę zawodową i jeszcze znaleźć czas dla dzieci, które pragną zainteresowania i wspólnej zabawy czy spędzania czasu...

2016-01-28 22:53

Dzieci kochają swoich rodziców a zwłaszcza mamy. Nie zapominajmy jednak, że spędzamy z nimi sporo czasu. Ja mam czasami takie wrażenie, że córka się mną nudzi. Wraca tata z pracy- uśmiech, przychodzi babcia-uśmiech. A ja się muszę sporo natrudzić żeby ten uśmiech zobaczyć. I boli mnie to gdyż po ludzku jestem zazdrosna... W moim przypadku akurat tata i babcia pozwalają na wszystko a to mama stara się trzymać jakiś rygor...

2016-01-26 00:33

Wróciłam wczoraj z 3 dniowych "ferii". Pojechaliśmy z mężem i synkiem do domu moich rodziców, gdzie mieszkaliśmy wcześniej. Wyprowadziliśmy się jak synek miał roczek. Teraz rzadko tam jeździmy, częściej odwiedzamy rodziców męża. Mój synek "kontakt" z moją mamą ma zazwyczaj przez telefon, jak mama do mnie dzwoni, to zawsze przykładam synkowi słuchawkę do ucha. I teraz ktokolwiek dzwoni do nas to synek od razu stoi pod nogami i woła baba. Ale wracając do tematu. Pojechaliśmy na 3 dni do domu i co? Mama i tata dla niego mogli nie istnieć. Była baba. Budził się rano i od razu schodził z łóżka, pytam gdzie idziesz a on - BABA... i tak cały czas. Ode mnie nie zjadł, nie dał sobie pampersa zmienić, wszystko moja mama musiała robić.. Pojechaliśmy w niedzielę do teściów i dziecko w końcu zauważyło, że ma rodziców..

2016-01-23 13:14

Mój synek jest w takim samym wieku...i nie ma taty... ja do dziadka zwracam się głównie tato i tak samo synek do niego niekiedy woła...to normalne...jednak myslę ,że jeśli zaczniesz zwracac sie do swojej mamu babciu to dziecko załapie ,że to babcia. Jednak myślę ,że nie tutaj leży problem. Problem lezy w tym,że dziecko spędza dużo czasu z babcią ..kiedy przychodzisz z pracy powinnaś dziecku poświęcić jak najwięcej uwagi...próbować się bawić itp. Babcia niech gdzieś wyjdzie, schowa się w drugim pokoju...cokolwiek. Porozmawiaj tez ze swoją mama na ten temat ...zapytaj jak czas spędzają...i powiedz o swoich uczuciach. Nie chcę straszyć ale są takie babcie ,które wnukom każą do siebie zwracać mamo... kto wie czy u was tego nie ma.

2016-01-22 19:34

Jak już pisałam mieszkam z teściową. Mogłam też mieszkać z moją mamą, gdzie było by nas mniej w domu , a warunki byłyby podobne . Ale moja mama nie nadaję się do takiego współżycia. Pozwala dziecku na wszystko , ostnio pozwoliła bawić się 15 miesiecznemu dziecku szklanką! I jeszcze się obrazila o to , że jej zwróciłam uwagę . Rozpieszcza dziecko słodyczami , zabawkami ( niedostosowanymi do wieku dziecka ) . Wszystko na być po jej myśli , a jak dziecko coś jej ubrudzi ( bo dała mu czekolady ) to na pretensje do mnie . Zresztą na do mnie pretensje o to że kupuje używane ubrania dziecku ( a to że sama w ciucholandzie dziecku kupuję to jest dobrze .