Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (469 Wątki)

prowadzanie dziecka za rączki

Data utworzenia : 2015-08-06 14:09 | Ostatni komentarz 2015-11-03 19:08

perpetua88

8920 Odsłony
24 Komentarze

Moje dziecko ma 13 miesięcy, samo stoi i chodzi przy meblach. Do tej pory nie prowadzałam jej za ręcę, bo uważam, że na wszystko przyjdzie czas. Jednak odkąd dziadek pokazał jej, że tak można się przemieszać, to wyciąga rączki i chce być prowadzana. Ma przy tym wiele radości, przebiera nóżkami, płacze jak nie spełniamy jej prośby. I tu moje pytanie. Czy dobrze robię? Czy kontynuować prowadzanie za ręce?

2015-09-09 18:27

Moja córeczka na razie w wieku 10 miesiecy zaczyna chodzić przy meblach i nawet nie chce bym ją asekurowała. Jak wyciągam do niej rękę przytrzymuje się jej tylko po to by usiąść. Nie chce tak stawiać kroczków :-). Natomiast raczkując przemieszcza się po mieszkaniu z prędkością światła, kwicząć przy tym z zadowolenia.

2015-09-09 18:20

Ja synka nie zmuszałam ani do raczkowania ani do chodzenia. tzn jego pierwsze kroczki wyglądały tak, że stanęłam przed nim i zaczęłam go wołać, on zrobił trzy kroczki do mnie. No a raczkować w tym samym dniu zaczął, bo miał za daleko zabawkę i jak wtedy załapał to już tak poszło. A za jedną rączkę trzymałam już przed jego samodzielnymi kroczkami, nigdy wcześniej nie słyszałam, że nie wolno trzymać dzieci za rączki.

2015-09-04 23:40

dziecko jak najbardziej trzeba wspierać w raczkowaniu.Prawie Każde dziecko nauczy się raczkowac jeżeli ma swobodę ruchu,dużo leży na podłodze. Nic nie pospieszać to jest najgorsze co można zrobić dla dziecka. Moi rodzice też młodego tak nauczyli ale nagle młody zaczął raczkować i nie da się juz prowadzać za rączki bo nie chce :)

2015-09-04 20:46

Nie wolno dziecka prowadzać za rączki, ona ma sama chodzić! a jak nie da rady to niech próbuje a dziadkom trzeba powiedzieć że jak dorośnie to będzie mila problemu z kręgosłupem i to dzięki kochanemu dziadkowi! Wszyscy ortopedzi alarmują że już mamy plagę ludzi z krzywymi kręgosłupami, a takie zachowania gdzie np. układa sie dziecko do siedzenie kiedy to jeszcze samo nie usiadło czy też prowadza kiedy samo nie chodzi jest tylko i wyłącznie krzywdzące dla dziecka! może jakiś jeździk czy też popychać to już bardziej naturalna pozycja do nauki chodzenia! powodzenia

2015-08-07 00:10

Dziękuję za rady. Córka przy meblach bardzo zwinnie sie przemieszcza. Ogólnie też uważam, że dziecko powinno SAMO. Niestety dziadkowie nie uszanowali tego, zaczęli prowadzać za rączki. Córce tak się to spodobało, że np. jak siedzi na kolanach, to sie zsuwa, sama łapie za ręce i sie rozpędza...A jak postawie przy kanapie by sama szła, to płacz. Ewidentnie jej taka forma poruszania z asystą przypadła do gustu .Nawet nad tym bym się nie zastanawiała, gdyby nie jej chęć takiego chodzenia.

2015-08-06 21:27

dziecko prowadzane bardzo często wygina się tułowiem do przodu, a jeszcze jak rodzic prowadzi je trzymając ręce dziecka w górze to już w ogóle jakiś koszmar... ja bym dała córeczce czas, perpetua, możesz ją zachęcić do samodzielnych kroków w Twoją stronę, najpierw z bliziutka, z kazdym dniem nieco zwiekszając odległość, to ruszy sama, bez rączek :) moje obie córy zaczynały samodzielne chodzenie łapiąc równowagę poprzez trzymanie czegoś w rękach (najlepiej coś miękkiego, co w razie upadku nie zrobi dziecku krzywdy) :))

2015-08-06 16:20

A ja bym jednak nie zalecała prowadzania dziecka za dwie rączki, bo przyjmuje tym samym bardzo nienaturalną pozycję. Rozumiem, że mała już próbuje chodzić. Trzeba pozwolić jej ćwiczyć prawidłową postawę i co najwyżej asekurować jedną rączką. Oczywiście prowadzenie za jedną rękę też sprzyja nieco nienaturalnie pozycji, ale częste zmieniane rączki, z prawej na lewą powinno temu zapobiec. Dziecko musi nauczyć się panować nam swoim ciałem obciążając nóżki i trzymając równowagę wyższych partii.

2015-08-06 15:38

Perpetua dziecko może być prowadzone za ręce gdy już samo zaczyna chodzić przy meblach. Pamiętaj, żeby zawsze trzymać dziecko za dwie rączki. Powinnaś też trzymać córkę nie tylko za dłonie, ale troszkę za przedramię. Nie prowadź dziecka trzymając pod paszki. Jednak najlepiej gdy dziecko uczy się chodzić samo.