Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

usypianie - drzemki w ciągu dnia

Data utworzenia : 2013-10-12 18:15 | Ostatni komentarz 2018-04-24 19:34

nosia89

11798 Odsłony
129 Komentarze

Dziewczyny jak usypiacie swoje pociechy na drzemki w ciągu dnia? często mam problem ze znalezieniem odpowiedniego sposobu bo niestety mój syn nie chce zasypiać sam w łóżeczku tylko potrzebuje jakiego "środka"

2013-12-26 10:25

U nas też mała zmiana. Wózek już nam w zasypianiu nie pomaga, tylko muszę potworka przytulić i okryc kocykiem. Ciekawe kiedy zacznie zasypiac sama.

2013-12-26 08:21

od tamtego razu co pisałam wiele się zmieniło. Syn już sam usypia, wystarczy położyć go do łóżeczka a on przewraca się na brzuszek chwilę coś pojękuje albo i nie i zasypia

2013-12-26 00:04

Moja mała miała 2 drzemki w ciągu dnia i usypiała gdy bujałam ją chwile w foteliku z smoczkiem i misiem .A jak miała jakies 8 miesięcy zrobiła się z tego jedna drzemka od razu po obiadku w sumie już pod koniec robią jej się małe oczka więc myje jej buzie daje smoczek lub piciu ,kładę do łóżeczka i od razu śpi.

2013-12-13 22:31

Rozala też zasypiała sama w ciągu dnia, ale jej sie znudziło i teraz musze ją w wozku uspiać, a jak zaśnie to przekładam do łożeczka. Na rekach nie uśnie, bo sie odpycha ode mnie. Ale za to na noc zasypia przy butli najczęściej, a jak nie zdąży to sama w łóżeczku też zaśnie.

2013-12-12 06:51

U mnie synek, zasypia sam od samego początku, wieczorem po karmieniu odkładam do łóżeczka, ale w nocy lub nad ranem zostaje już ze mną. Nie ma wożenia, bujania i takich tam. W początkowej fazie używaliśmy kołyski i to było rozwiązanie , wystarczyło go troszkę pokołysć i zasypiał. Lecz w ciągu dnia czasem zasypiał i nadal mu się to zdarza w wózku, ma tam miej miejsca, jest bardziej otulony a dzieci lubią być opatulone . I oczywiście podstawa pieluszka przy buźce, taka mała przytulanka, najlepiej taka która pachnie mną to się najbardziej sprawdza jak czasem mnie nie było i teściowa zostawała z nim sama.

2013-12-10 19:33

Ja od małego przyzwyczajałam małą do zasypiania w łóżeczku, czy w ciągu dnia czy też wieczorem. Odkładałam ją do łóżeczka, po czym sama zasypiała. Obecnie robię to samo, tyle, że mała trochę krzyczy zanim zaśnie. Osobiście usypianie na rękach odradzam.

2013-11-10 20:29

Ja usypiam moją córcię na rączkach zarówno w ciągu dnia jak i na noc,nie uważam żeby było w tym coś złego.

2013-11-05 23:21

U mnie na początku tez bylo ciezko z usypianiem... Mała oczywiscie w lozeczku spac nie chciala, smoczka nie bierze, nawet zasypiajac mi na rekach to nie dalo sie jej odlozyc do lozeczka, wiec wtedy odkladalam ja do mojego lozka wyciagajac od razu piers, napila sie troche i spala dalej. Nie bylo mowy w ogole o jakimkolwiek hustaniu w wozku, plakala strasznie (nawet nikt mi nie chcial wierzyc,ze sie tak nie da...), na dodatek sie zanosila, wiec jak zaczynala mocniej plakac, to zaraz robila sie fioletowa, takze nie chcialam jej narazac.. Wiec stwierdzilam,ze nie bede jej nosic, tylko od razu do piersi. Zasypiala ladnie, lozeczko stalo jako ladnie wygladajacy mebel przez 3 miesiace ;) Pozniej dowiedzialam sie od znajomej, ze usypiala swoje dziecko na rekach, ale na poduszce, przytulajac ja do siebie ze smoczkiem. Tak tez sprobowalam i udalo sie, Mala zasypiala i nawet nie czula ja ja odkladam do lozeczka ;) Ale dalej cierpial na tym moj kregoslup...mama nawet zakupila mi taka duza dmuchana pilke,na ktorej moge podskakiwac na siedzaco z Małą ;) no i tak robilam,ale ilez mozna ;) Jak skonczyla 4 miesiace dostala wozek spacerowke, jeszcze nie jej czas,ale tak o ja wlozylam do tego wozka i rozmawiajac z babcia ja tak lulalam w nim. Nagle patrze,a moja corcia zasnela ;) I tak oto od 4 miesiaca usypiam ja w tym wozku. Oczywiscie wiaze sie to z tym,ze wozek na pory drzemek mam w mieszkaniu, ale cos za cos. Oczywiscie kocyk przy policzku, smoczek w buzi i tak zasypia na swoje drzemki. Jak sie budzi w nocy to ja biore, daje piers i potem odkladam do lozeczka. Musiala widocznie "dorosnac" do niego :) Takze mamuśki...próbujcie wszystkiego co sie da! Tylko oszczedzajcie swoje kregosłupy, bo jeszcze sie przydadza. No i zasypianie przy piersi mysle,ze jest mniejszym zlem niz kolysanie na rekach. Ale to juz wybierzcie same :)