Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

ubiór niemowlaka do auta, gdy jest zimno

Data utworzenia : 2018-12-11 17:20 | Ostatni komentarz 2023-05-26 23:24

Agnieszka -1989

4592 Odsłony
165 Komentarze

Latem zapinamy ubrane tak jak w domu dziecko w foteliku i zapinamy w aucie i tyle, ewentualnie na przejście z domu do auta i odwrotnie czymś przykrywamy a co gdy nadchodzą dni chłodne, zimne i mroźne? Miałam okazję uczestniczyć w warsztatach, które prowadzili wykwalifikowani ratownicy medyczni i odradzali wręcz zakazywali ubierać dziecko w jakąkolwiek kurtkę czy gruby kombinezon ponieważ jest to niebezpieczne bo przez taki ubiór pasy nie przylegają tak jak trzeba i w razie ewentualnej kolizji czy gwałtownego hamowania dziecko może się wyśliznąć mimo, że wszystko pozostałe zostało wykonane tak jak trzeba np odpowiednio dobrany fotelik , zapięcie dokładnie tak jak trzeba, lepiej wcześniej auto nagrzać i przykryte dziecko od razu wsadzić do auta, ale do tego auta trzeba też dojść, czasem jest to kilka kroków, a czasem może być kilkaset metrów. Ostatnio na wyjazd postawiłam na cieńszy przylegający do ciała kombinezon czapka plus kocyk, a w nagrzanym aucie czapkę zdjęłam kocyk był tak trochę tylko na nogach później już. Na spacer ubieram gruby kombinezon. Drogie mamy, mam pytanie jak wy ubieracie swoje dzieci do auta w zimne dni?

2018-12-16 20:19

Jeżeli mówisz o fakct spocdia się to się zgadzam a wami :) lepiej żeby dziecko ciut zmarzlo chwilę niż ma się spocic :)

2018-12-16 17:20

Właśnie pisząc w głównym wątku o cieńszym kombinezonie miałam na myśli takiego misiowego bo wg moich spostrzeżeń uznałam, że zdecydowanie bardziej się nada i na krótkie trasy zdecydowanie ok, ale na dłuższą podróż faktycznie warto dziecko rozebrać, ja raz tego nie zrobiłam i synek miał suchą pieluchę a mokre body i spodenki na tyłku bo mi się zgrzał

2018-12-16 15:35

Dobre spostrzeżenie Mama_Gratki! My obecnie takiego używamy, więc teraz jestem spokojniejsza.

Konto usunięte

2018-12-16 15:25

Dziewczyny, kiedyś w wątku o bezpieczeństwie podróżowania wspominałam właśnie o kombinezonie. Ciężko przy minus -15 wyjsc z domu z dzieckiem w bluzie. Jeśli jedziemy dłużej to warto dziecko rozebrać żeby się nie przegrało. Jeśli mówimy o wypadkach i bezpieczeństwie to wypadek może zdarzyć się wszędzie i śliskie kombinezony mogą się wyślizgnąć, ale kombinezon z misia już się nada. Są nieśliskie kombinezony, które grzeją i są bezpieczne

2018-12-16 11:23

Klaudia mi właśnie chodziło o to jak mówi Agata pod względem spocenia się dziecka to się różni w diametralny sposób moim zdaniem

2018-12-15 23:41

Tutaj absolutnie zgadzam się z Kasią. Ja do auta dziecka nie ubieram w kombinezon, bo nie ma jak go zdjąć, a w nim byłaby bardzo upocona, co jest gorsze od zmarzniecia. Ja narzucam przed wyjściem ciepła bluzę, z kapturem, czapkę, szalik, rękawiczki i nakrywam kocykiem a w aucie odkrywam, zdejmuje czapkę i rękawiczki, rozsuwam bluzę. Jak dojeżdżamy do celu to zasuwam bluzę, zakładam czapkę i rękawiczki i jak wysiadamy, to nakrywam kocykiem. Śpiworek z wycieciem na pasy mamy, jednak do auta go nie stosuję, bo jest za ciepły. Jest zamontowany w spacerówce.

2018-12-15 20:18

A czym przy wypadku różni się dłuższą czy krótsza podróż?? Wypadek może się zdarzec w każdym momencie. Ja wkładam do fotelika w kombinezonie, mimo że wiem o tym że może się wyslizgnac, zaciskam mocniej pasy. Na pewno zdarzały się takie wypadki ale też nie po to są pasy zapinane w taki sposób (na ramiona między nogami i na nogi) a nie inny. Dlaczego dziecko nie jest zapinane w foteliku ale w takim układzie pasów jak dorosły? Właśnie też po to aby nie wyleciało z tego fotelika

2018-12-14 10:57

Jeśli to krótką podróż Eleonorka to masz rację, ale np my podróżujemy to rodziców ok 2godzin to nie wyobrażam sobie, żebym miała tyle czasu małą trzymać czy to w kurtce czy kombinezonie.