Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Szczepionki

Data utworzenia : 2017-09-03 19:30 | Ostatni komentarz 2019-03-08 21:38

R.Czaniecka

20321 Odsłony
392 Komentarze

Dziewczyny jakimi szczepionkami szczepicie wasze maleństwa ?

2017-11-14 22:25

agn_kaw czasami też mi się wydaje, że życie byłoby wtedy o wiele prostsze, gdyby w niektórych sytuacjach wyłączyć myślenie. Ale niestety ja nie potrafię :/

2017-11-14 19:13

Ja szczepie 6w1 pkus pneumokoki refundowane

2017-11-14 18:58

Oj Kasiu nawet nie wiesz jak bardzo spędza mi to sen z powiek, ale co zrobić takie życie, taki kraj w którym żyjemy i niestety stres od dnia narodzin maluszka w tym temacie.. M.jacek mozecie odłożyć w czasie to szczepienie. Nam nawet lekarka w poradni szczepień zalecila najpierw podac zalegle dawki innych szczepień jesli neurolog wyrazi zgodę a dopiero na koncu po min 2msc od ostatniego Mmr właśnie, ale ja tak bardzo obawiam sie tamtej szczepionki, która jest żywa i problematyczna, że watpliwe abyśmy w ogóle zgodzili sie na jej podanie, tym bardziej ze z trzech chorób jedynie obawiam sie odry a w pozostalych nie widze wiekszego sensu.. ehh w ogole to strasznie stresuja mnie wszelkie rozmyslania w tym temacie bo wiem, ze zadna deyzja nie jest w 100%sluszna ani bezpieczna. Najlepiej nie wiedzieć, nie mysleć, nie miec świadomości i wtedy można isc na wizyte szczepienną jak na zwykly bilans, bez obaw i stresu.

2017-11-14 18:15

Każdy rodzic przeżywa szczepienie dziecka. A decyzja, którą opcje wybrać też nie należy do najłatwiejszych. My zrezygnowaliśmy z tych na nfz tylko ze względu na krztusiec. Z bezpłatnych poszedł tylko Synflorix na pneumokoki, bo od początku tego roku należy się on każdemu dziecku. Jak na razie synek wszystko znosił dzielnie, bez niepokojących objawów. Jednak obawiam się teraz szczepionki, która jest przed nami czyli w 13-tym miesiącu życia, na odre, świnkę i różyczkę. Słyszałam , że często po niej występują wysypki i inne powikłania ;/

2017-11-14 17:48

U mojego synka obyło się bez żadnych sensacji po szczepieniach, co nie oznacza, że teraz przy drugim dziecku nie ma się mętliku w głowie i żadnych obaw. Naprawdę tak nie jest. Bo każde dziecko, nawet tych samych rodziców, jest inne i inaczej reaguje na różne czynniki. I tak jak Kasia piszesz martwię się każdą szczepionką, która jest jeszcze przed nami.

2017-11-14 12:12

Lina owszem szczepionka 6w1 to wielka bomba. I my nad nią też się nawet nie zastanawialiśmy ponieważ jeśli wybieramy ta opcje to nasze dziecko dostaje aż 2 dodatkowe dawki WZW. Niby są bezpiecznie itd no ok ale po co je w ogóle dawać? Skoro dzieci szczepione chociażby 5w1 czy szczepionkami na NFZ ich nie dostają to są one zbędne. Dodatkowo wybierając szczepionkę 5w1 masz możliwość rozdzielenia na dwie wizyty szczepienie. Te na NFZ nawet na 3 wizyty. Tylko że w szczepionce darmowej jest żywa forma krztuśca i tutaj też dzieci na niego reagują i tak Syn kuzynki bardzo płakał był to nieutulony płacz, miał wysoka Temperaturę, wyginał się w literę C tak córki dwóch koleżanek przeszły tmje zupełnie na spokojnie bez żadnych NOP ów. Jedno jest pewne każda mama przed każdą szczepionka się martwi. Najpierw martwi się która wybrać, żeby była jak najlepszą dla naszego dziecka później martwi się czy nie wystąpi żaden NOP. Agn masz rację lepiej pisać o doświadczeniach żeby zmotywować każda mamę do przeczytania ulotki i zapoznania się z możliwymi NOP ami niż zamiatac wszystko pod dywan i udawać że jest wszystko ok a to co się dzieje a ogóle nie ma związku ze szczepionkami. W Twoim wypadku w ogóle się nie dziwię że masz metalik w głowie bo tak źle i tak nie dobrze... Ciężka decyzja przed Wami to na pewno.

2017-11-14 09:25

No właśnie, zawsze te dwie strony medalu. My zaszczepiliśmy na pneumo, bo synek siostry niestety z powodu zachorowania zmarł. My zaszczepiliśmy i nasze dziecko doznało poszczepiennego regresu w rozwoju zdiagnozowanego i stwierdzonego przez neurologa, dlatego też obecnie ja osobiście mam totalny mętlik w głowie, tym bardziej że każde szczepienie młody przechodził nam źle, tylko pediatra do której wtedy chodziliśmy wiecznie wymyślała, że to na pewno nie po szczepieniu, a jednak tylko po nich występował nieutulony płacz, wysypki i inne. Wiem, że każde dziecko jest inne i reaguje inaczej ale skoro u nas było co raz to gorzej, to na prawdę boję się o kolejne dziecko.

2017-11-14 08:03

Lina i niestety tak będzie. Przestraszyliśmy się tych kombajnów, zaczęliśmy nfz. Córa zniosła to tragicznie, głównie myślę winowajcą był krztusiec. Kolejne 5w1 znosiła rewelacyjne, zero w ogóle jakiś skutków. Pneumokoki uznaliśmy, że poczekamy. Nie zdążyliśmy. Przeszła sepsę pneumokokową. Potem szczepienie na pneumokoki i meningokoki, zniosła rewelacyjnie. Drugie dziecko zaszczepię od razu 5w1 i nad pneumokokami nawet nie będę się zastanawiać, ani czekać.