Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Szczepionki

Data utworzenia : 2017-09-03 19:30 | Ostatni komentarz 2019-03-08 21:38

R.Czaniecka

20325 Odsłony
392 Komentarze

Dziewczyny jakimi szczepionkami szczepicie wasze maleństwa ?

2017-12-09 21:57

Ulka moja znajoma z okolic Kielc dopiero rozmawiała o szczepieniach i lekarka powiedziała ,że mają 5w1, więc chyba znowu trochę naciąganie rzeczywistości i wymuszanie wykupowania 6. A szóstka już na pewno doczytałaś, to niemożliwość rozłożenia tak złożonej szczepionki na choćby 2 wizyty by podać mniej (jak w przypadku 5 i wzw osobno) plus dodatkowe dawki WZW, zupełnie dziecku niepotrzebne. Moja rada? Nie wyrażaj zgody na taką bombę o nie nieee.. u nas po samej piątce i pneumo walczyliśmy z neurologicznym NOPem.. do dziś sama jestem na siebie zła i nie mogę odżałować że się zgodziłam na tyle na jednej wizycie.. Ciągle mam w głowie, że może gdyby nie to połączenie nic by się nie stało. Wystarczyło tylko raz więcej przyjechać do przychodni. Może by było, może nie.. nie wiem ale uwierz mi, że to na prawdę podłamuje psychicznie, że niejako własnemu dziecku dałam zrobić krzywdę. Dwa tygodnie to jest kompletne minimum jesli chodzi o przerwy, lepiej trzy a nawet więcej. U nas w obrazie morfologii robionym 2 tyg po samym wzw widac było dokładnie, że organizm dalej walczy, co przyznała sama lekarka, więc tutaj już pozostaje Ci podjąć słuszną decyzję. Powiem Ci tylko, że w poradni szczepień do której trafilismy skierowani przez neurolog po tamtym incydencie lekarka napisała swoj kalendarz szczepień indywidualny i powiedziała, by zaszczepić z minimum 6 tygodniowym odstępem, więc to tez chyba wiele mówi. Rota jesli chcecie podać, musicie się wyrobić w czasie, pneumo możecie podać nawet po roku, czy dwóch dając mniejszą ilość dawek przypominających. Dlatego nie spieszcie się i na prawdę im mniej na raz tym lepiej dla dziecka i dla Was. Mniejsze ryzyko ciężkich NOP a i większa szansa domyśleć się po czym w razie czego odczyn wystapił. Odnośnie autyzmu pisalam już powyżej, że szczepienia mają dużo konserwantów i wg wszystkich neurologów mogą być motorem do uaktywnienia wielu chorób neurologicznych, jeśli dziecko jest obciążone genetycznie albo ma w sobie predyspozycje do rozwoju niektórych chorób to mogą one uruchomić lawinę niestety, dlatego prawda jest po środku jak to zwykle bywa ;)

2017-12-09 21:31

Ostatnio byłam z moją małą u lekarza i pediatra powiedziała mi, że już nie ma na rynku szczepionek 5w1 i jedyną opcją jest albo nfz albo 6w1. Ktoś coś o tym słyszał? I przeraziłam się trochę, bo chce małej podać wszystkie trzy szczepionki tzn. skojarzoną, rotawirusy i pneumokoki na jednej wizycie. Według mnie to jednak zbyt wielka bomba i obciążenie dla organizmu i powiem, że na pneumokoki chce zaszczepić przynajmniej dwa tygodnie później. Mam nadzieję, że to słuszna decyzja. Nie jestem przekonana do tej teorii o związku szczepień z autyzmem. Trąci mi to trochę takim lobby antyszczepionkowym. Autyzm jest zbyt złożoną chorobą, aby móc jednoznacznie potwierdzić jej genezę. Jak jeszcze byłam na studiach, to wielokrotnie podkreślano u mnie na zajęciach, że to zaburzenie nie do końca poznane i potrzeba jeszcze wielu badań, aby móc stawiać tak jednoznaczne tezy.

2017-12-09 20:59

Całkowicie zgadzam się z M.Jacek i Paty.55

2017-12-09 20:50

Szczepionki skojarzone sa bardziej oczyszone z konserwantow jak te na nfz. To co kupuje nfz to jest najtanszy syf przykład: koreanska szczepionka na wzwb Euvax. Co do autyzmu to oczywiste ze nikt nie potwierdzi zwiazku ze szczepieniami bo gdyby potwierdzil to by ludzie przestali szczepic swoje dzieci. Natomiast słyszałam opinie lekarzy że dzieci autystyczne maja w organizmie wieksze pokłady aluminium i rteci, ktora pochodzi ze szczepien, wiem tez ze rodzice pozniej odtruwaja swoje dzieci z tych toksyn.

2017-12-09 13:13

Na rynku sa dostępne szczepionki 5w1 lub 6w1. Mają one takie same środki konserwujące jak i szczepionki dostępne na nfz. Z tego co słyszałam, to autyzm nigdy nie jest spowodowany szczepionką. Po prostu zazwyczaj ta choroba ujawnia się w takim okresie, że wiele osób zaczęło obwiniać o to szczepienia. Tak naprawdę patogeneza tej choroby jest wieloskładnikowa, bierze się pod uwagę czynniki genetyczne, środowiskowe i neurologiczne. Poza tym szczepionki skojarzone mają swoje zalety m.in. krztusiec w nich zawarty jest bezkomórkowy, bezpieczniejszy dla organizmu małego dziecka. W szczepionce refundowanej występuję krztusiec z całymi bakteriami w wersji zabitej. Co to ilości podanych przeciwciał, to zarówno w wersji skojarzonej jak i na nfz, tego samego dnia dziecko dostaje taką samą "bombę". Z tą różnicą, że w wersji nfz każda szczepionka idzie w inne miejsce, ale organizm musi walczyć ze wszystkimi przeciwciałami. Każdy rodzic wybiera dla siebie najlepszą opcję. Według mnie nie powinno się całkowicie przekreślać, którejś z form szczepień. Dajmy każdemu prawo wyboru.

2017-12-08 17:34

Tylko i wyłącznie obowiązkowymi. Nie szczepie skojarzoną. Nie dlatego że naczytałam się gdzieś w necie itp. Moja koleżanka szczepiła 6w1 i teraz bardzo żałuję. A kuzyna dziecko po 4w1 przestało gaworzyć i cokolwiek mówić. W dalszej rodzinie po 4w1 normalne dziecko stało się autystyczne. Te szczepienia to wielka chemia. Mnóstwo rtęci i innych śmieci. My wszyscy byliśmy szczepieni normalnymi i jest ok. A teraz weszły skojarzone i często się po nich źle dzieje. Już o wiele lepiej jak dziecko dostanie każde szczepienie osobnym wkłuciem niż taką bombę. Gadanie że będzie mniej dziecko bolało i że są lepsze, że jedno wkłucie, mniej bólu i płaczu. Moja córeczka po 4 wkłuciach nie płakała tak bardzo i długo jak inna dziewczynka po 6w1.

2017-11-18 14:42

Agn_kaw wiem wiem, natomiast mala urodzila sie 2650g ale byla dzieckiem urodzonym tylko 3dni przed terminem. Pediatra powiedzial, ze w sumie nie powinien jej tego dac ale jest malutka i to zalatwi. Fajnie trafic na kogos kto chce nam w jakikolwiek sposób pomóc.

2017-11-16 14:12

Oliwcia mniemam ze chodzi o Mthfr? Jesli wirsz ze ja masz koniecznie zrib badania malutkiej. U nas tez czesyo.lekarze yraktuja to jako p.wskazanie do szczepien niekiedy tylko do czesci najbardziej problematycznej a na pewno nie pozwola w takiej sytuacji szczepic zywym krztuscem nfz. Moze wybierz sie do poradni szczepień dla dzieci wysokiego ryzyka ulożą Malgosi jej wlasny bezpieczniejszy indywudualny kalendarz szczepien. Nie wiem czy mutaxje genu mozna zbadac w ramach NFz ale z tego xo aie orientowalam bo sama bede chciała mlodszemu zrobic przed podjeciem dexyzji to koszt ok 300-400zl w zaleznosci od mutacji i kombinacji na co robia. Jesli nie uszczupli to nasto Waszego budżetu, to ja bym zrobila prywatnie, na wlasna rękę. Mysle tez ze informacja o Twoim nosicielstwie wadliwego genu bylaby jeszcze potwierdzeniem podawania skojarzonych szczepionek dla pediatry, ale niestety ostateczna decyzja nalezy do Ciebie, dlatego moze warto byloby pogadać ze specjalistami z takiej typowo szczepionkowej poradni (tylko ze do niej musisz miec skierowanie, my dostalismy od neurologa, ale na pewno i pediatra ja wyda gdy poqiesz o calej sytuaxji i swoich wątpliwościach.) Lina masa urodzeniowa ponizej 2500g jest bezwzglednym wskazaniem do skojarzonych.