Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

syndrom leniwego jelita

Data utworzenia : 2015-06-08 23:04 | Ostatni komentarz 2015-06-21 21:31

nienormatywna

5171 Odsłony
41 Komentarze

Stało się .... pomagałam córci się wypróżniać gdy miała mocne kolki spowodowane nietolerancją laktozy i dziś lekarz stwierdził. że mała ma syndrom leniwego jelita czyli mechaniczne zaparcia i nie umie sie sama załatwiać ... dziewczyny ratujcie - jak mogę pobudzić jelitka u 17 dniowego maluha, który jest na piersi ... robimy masaże, kładziemy na brzuszku, masujemy odbyt, jemy probiotyki ale i tak bez gwizdka/termometra/rurki jest płacz rozpaczliwy ... Może jest coś co mogę jeść, podać jej lub sobie? Może ćwiartkę czopku glicerynowego??? Cokolwiek co zmusi jej jelitka do pracy be mojej pomocy różnymi przedmiotami ...

2015-06-21 21:31

Ja jak karmiłam syna mm, to właśnie widziałam że był bardziej aktywny i ruchliwy niż moa córka na piersi. Może to kwestia charakterów dziecka i tego jak ma ustawiony dzień, kiedy śpi i ile.

2015-06-21 19:49

Mój też absolutnie nie był otumaniony po mm. My na zaparxia, przedw wszystkim w nocy to się działo przy źle dobranym mm pionizowaliśmy małego. Najpierw masaż przy użyciu gęsiego smalcu i mały mi leżał w pozycji kołyskowej na ugiętych kolanach póki nie zrobił kupki. Bynajmniej nie stękał, nie płakał, a grawitacja robiła swoje.. Trwało to co nocniej więcej od 2 do 6 rano.

2015-06-15 19:55

mój nigdy nie był zapchany ani otumaniony,po mleku na noc albo rano szedł spać a za dnia to zjadł i wulkan energii,tak jest do tej pory :) po prostu dziecko ma pełny brzuszek i marzy tylko o tym żeby spać,bo jest mu dobrze :) są dzieci którym butla starczy do szczęścia i od razu zasypiają po tym :)

2015-06-15 19:52

Super nienormatywna że są efekty twojej systematyczności co do karmienia jak są tego efekty to po co zmieniać dziecku mleko jak twój pokarm jest dla niej napewno najlepszy sama widziałaś jak wygląda to na tym dziecku co wspominasz. Wszystko się z czasem unormuje :-)

2015-06-15 17:12

eh ... nie wraam nawet myślami do tej nocy bo bym zwariowała. Było, minęło - Zosia jest z Nami i szybko jej nie wypuszczę. Wczoraj mieliśmy Chrzciny i też lepiej się po tym psychicznie czuję :) I na Chrzcinach była kuzynka ze swoim 2 miesiącznym synkiem, którego karmi mm - i wiecie co ... nie wiem czy to jest tak wszędzie, ale Tymon mimo, że jest ponad miesiąc starszy od Zosi po każdym karmieniu był tak przymulony jakby naćpany i odrazu szedł spać. To moja 3 tygodniowa Zosia ze wszystkimi nawiązywała kontakt, obserwowała, piszczała sobie pod noskiem - a On jakby na lekach jakiś. I zapytałam cioci, która się trochę zna - czy to charakter czy co, na co ona, że tak własnie działa mm na dzieci - zapycha i one są otunamione, śpiące i mniej kontaktowe. Dziecko na piersi jest bardziej płaczliwe i wymaga więcej uwagi - ale to tylko plus. I zdecydowalam, że wytrzymamy ten czas i kolki i wszystko i nie przejdę na mm - nie chce by Zosia była taka jak w szpitalu gdy podali jej mm - wiecznie śpiąca i nieobecna. Może i miała ładną gęstą kupkę, ale była jakby nieobecna. A odkąd karmię ją regularnie to przesypiamy całe noce z przerwami na karmienie :) I rano trochę płaczu bo kupka, ale w nocy w swoim łóżeczku śpi jak aniołek :)

2015-06-15 13:54

to ja miałam o tyle "lepiej" że młody leżał w otwartym inkubatorze i mogłam go ciągle dotykać i w ogóle. W sumie wiem,że w zamkniętym tak można ale widziałam mamy pytały na oddziale czy mogą dotknąć,otworzyć i nie zawsze im pozwalano :( ale to były malutkie wcześniaczki,nie miały nawet kilograma a mój miał aż 3 kg więc to też całkiem inaczej sprawa wygląda. ale dzień wyjścia do domu wspominam tak dobrze jak same narodziny :)

2015-06-15 12:09

Dziewczyny moja córka ważyła ponad kilogram, także nie mogłam jej nieustannie tulić...poza drogą centralną miała pulsometry i całe oporządzenie..Jeśli dziecko nie toleruje butli mleko podawane jest bezpośrednio do żołądka przez sondę. Na pewne rzeczy nie ma się wpływu..oczywiście, że chciała zabrać ją jak najszybciej do domu, ale tam miała opiekę..inkubator po części zastępował jej brzuch by mogła dojrzeć na tyle by wyjść z niego i zacząć swoje nowe życie :)

2015-06-15 08:50

Też wiem co czuje mama jak jest rozdzielone z maleństwem które dopiero co przyszło na świat moja mała wylądowała na oddziale noworodków mieli tam też te swoje głupie zasady godziny odwiedzin jeszcze między czasie wypraszali byłam tam żeby karmić bo mała na piersi a i tak widziałam ja kilka razy z butla bo od razu wkładali. Nie chce do tego wracać czas morza łez ale to chore sytuacje w naszych szpitalach ze mama która karmi nie może być ze swoim dzieckiem tylko koczuje na korytarzu czy coś.....