Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Sposoby na podawanie dziecku lekarstwa.

Data utworzenia : 2020-06-03 12:03 | Ostatni komentarz 2021-05-28 18:19

Weronisia2019

3168 Odsłony
158 Komentarze

Do tej pory nie miałam problemu by podać lekarstwa córce.Natomiast teraz jak jej dam to wypluwa albo tak zacisnie buźkę że nawet nie da się jej nic podać.Macie jakieś sposoby????

2021-03-16 19:17

My dalej podajemy strzykawką jednak najlepiej nam ją tak zagadać zresztą sama sobie ja wkłada do buzi i traktuje jak zabawe to

2021-03-16 17:06

Podawałam strzykawka ale teraz kiedy ma dwa latka to i łyżeczka dajemy radę 

2021-03-16 12:50

No bo właśnie łyżeczka to nie chcą dzieci a strzykawka to szybko i w środku juz moja mama tak zawsze nam robiła i nie było żadnych problemów z piciem syropów ☺

2021-03-16 11:02

No właśnie. My mamy ibum malinowy i jak trzeba podać to nie ma problemu ale nie mogę na to patrzeć. Od małego smaki, cukier itd... Zawsze byłam zdania, że lek ma leczyć a nie smakować. Ale pewnie gdyby mi dziecko tym pluło to miałabym inne zdanie :D

2021-03-16 10:18

Ewabrz chyba większość syropów dla niemowląt i dzieci jest smakowych, Nurofen jest akurat do wyboru - pomarańczowy lub truskawkowy. My mamy truskawkowy. Mamy tez Apap Forte i on też chyba jest truskawkowy.

2021-03-15 22:32

A ten nurofen też ma jakiś owocowy smak? Może temu im tak smakuje :D ja daję ibum dla dzieci i okropnie słodkie to jest... No ale już chyba ciężko uświadczyć leki bez jakiś posmaków...

2021-03-15 14:13

Ewabrz haha mój też taki lekoman, że jak widzi Nurofen to aż się trzęsie :p 

Gorzej jest z zakraplaniem nosa niestety.. 

2021-03-15 13:40

U nas się właśnie strzykawka sprawdza. Syn aż się trzęsie jak widzi lek na gorączkę, bo jeszcze w smaku malinowy, to musi mu podchodzić najwidoczniej. Tylko potem muszę kryć butelkę, żeby nie widział bo pokazuje na to. Tłumaczę mu, że to lek i tylko w najgorszych przypadkach dostaje.

Witaminy zjada z łyżeczki bez problemu. No ale też jeszcze nie mieliśmy (odpukać!) takiej sytuacji żeby trzeba było podać jakiś antybiotyk czy coś niedobrego w smaku, więc nie wiem jak by to było...