Sposoby na podawanie dziecku lekarstwa.

Jakoś trzeba sobie poradzić z takimi maluchami 

Bywało ze trochę przekupstwo pomagało ;) jakiś lizak na zmiane smaku ;)  oj różnie bywało, ale potem przyszedł czas na lekomana;) gdzie brała wszystko co przepisywała pani doktor, 

fajnie było by podać taki lek z sokiem które dziecko lubi, ale niestety nalepsza do popijania lekarstw jest woda z sokiem niestety może wejsć w reakcje 

Anita oj tak a jaki przy tym jest później płacz jak nie smakuje i jak się wylewa po bokach bo dziecko wypluwa

Bardzo polecam strzykawkę :) ona zawsze ratuje mi życie przy lekach. Podaje wstrzykując w policzek trzymając córeczkę na rękach tak jak kiedyś do karmienia. Nie jest łatwo bo wiadomo że dzieci tego nie lubią. Warto też trochę pogilgotac, porobić głupie miny czy powyglupiac i z zaskoczenia podać lek.  U nas przy chorobie po paru dniach się przyzwyczaja nawet do tych gorzkich smaków i jak ją zawołam to przychodzi i sama wyciąga smoczek z buzi. Warto też nie pokazywać dziecku że nabiera się leki. Przyszykować trzymać gdzieś pod ręką i podać przy najbliższej okazji. Jak nie będzie chciało to wtedy udawać że się próbuje i mowic jakie to pyszne i się zachwycać. U nas sprawdził się również pomysł z serkiem. Dostaje go sporadycznie więc jak już siedzi w krzesełku to podmieniam łyżeczki i dostaje lek zamiast serka. Każda mama musi znaleźć swój sposób :)

Przeważnie to trzeba odmierzyć odpowiednią ilość. I wtedy dołączona jest albo łyżeczka z miarka albo skrzykawka czy taki mini kubeczek czy jak to nazwać 

Kverve w sumie racja

Łyżeczka też podaje ale teraz te opakowania są z reguły przystosowane do strzykawek więc i tak trzeba pobrać strzykawka i dopiero na łyżeczkę. 

Moja nawet tych słodkich nie lubi 😁haha