Śpiworki

no właśnie niby w dzień ciepło, ale nocą niekoniecznie. Ja to muszę się kołdrą ostro nakrywać bo mi zimno 

u nas sie lubi odkrywać teraz niby gorąco ale tak jak piszecie rano bywa chłodniej i troche obawa aby sie maluch nie przeziębił zwłaszcza jak jeszcze pampers trafi sie pełny;/

oj tak ostatnie noce też u nas niezbyt należą do ciepłych;/

W nocy czy nad ranem temperatura się zmienia więc zawsze warto by maluch był przykryty. Są też śpiworki z nogawkami dla dzieci które lubią mieć odkryte stópki i dla tych które już same chodzą :) 

Też wiele zależy od temperatury, jak jest upalna noc, to wiadomo, że nie ma co dziecka pakować w śpiworek. Ale ostatnio noce wcale nie są takie ciepłe, to już śpiworek się bardzo przydaje.

Dokładnie te cienkie to jedna warstwa taka jak koszulka nawet. Moje dzieci lubią być otulone jednak jak syn w tamtym roku spał w pieluszce tylko to była krótka drzemka, w śpiworku już spał dłużej. Córka też tak miała,ale pod kołdrą wiecznie odkryta bo się rozkopuje. Zresztą oboje w nocy się przemieszczają po całym łóżku 

Spiworki maja różne grubości sa takie na lato z jednej warstwy materiału i sa takie grubsze. Ja przez zimę i wiosnę uzywalam spiworka i to było super rozwiązanie nie musialam się stresować ze córka się odkryte albo nakryje a bylo jej cieplutko . Mam zwykly z hm kupiony na jakiejś promce.  Teraz przykrywam córkę tylko pieluszka 

bieszka magdalena, tylko śpiworki mają różne grubości, te najcieńsze to jest tak naprawdę sam materiał, czyli tak, jakbyś dziecko przykryła np. bambusową pieluszką.