Spanie z otwartym oknem

Nominke  dokładnie to światło jest baaardzo  wskazane, też z nim spałam przez plus minus 1,5 mc z małą,  lampka z kryształkami soli , ona takie przygaszone nam dawała, a na pójście już całkiem nocne to zasłaniałam z jednej strony kartami kontrastowymi ;) 

W te upaly  ja nigdzie nie wychodzę, młoda też mam w domu ,jedynie  na wieczór przed dom czy w nd na obiad do teściów ale to samochodem.

Ja mam takie grube zasłony ktore jak zasłonie i jeszcze okno dachowe gdzie mam rolety thermo to czasami w dzień nawet mało widzę w pokoju. Może nie jest ciemno ale półmrok jest 

Moj maluch po porodzie był nagrzewany, wiec się śmieje, ze dobrze toleruje upały jak na razie :) Ja również Lubie takie temperatury, mimo, ze choruje na serce to odczuwam inaczej temperatura

W piętrowych domach często tak jest.. Moi rodzice latem śpią na dole bo u góry nie idzie wytrzymać.

U nas też na dole jest chłodniej, ale jakoś dajemy radę spać na górze. Okno otwarte całą noc. I od światła rzeczywiście dużo zależy. Zimą kładłam małego spać o 19-20 i w moment zasypiał. Teraz nieważne czy go kładę 19:30 czy 20:30 i tak długo nie może zasnąć i tak naprawdę dopiero jak zaczyna się robić ciemno w pokoju to odpływa a tak to się ciągle kręci. Mam zasłony na oknach, ale okna są od zachodu, więc wieczorem najwięcej światła wpada i nawet zasłonami nie da się tak zaciemnić pokoju.

Od góry najbardziej grzeje, mieszkałam w bloku na najwyższym piętrze, wiem co to znaczy jak słońce nagrzewa dach 

Myśmy z sypialni przeprowadziliśmy na dół i wszyscy śpimy w salonie na rogówce . Jest o niebo lepiej chłodniej 

Cale lato mam otwarte , zima rzadziej ale się zdarzy