Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1140 Wątki)

Spacery

Data utworzenia : 2013-01-15 11:31 | Ostatni komentarz 2017-05-21 21:05

Proud Mommy

45954 Odsłony
1042 Komentarze

Którego dnia po urodzeniu maluszka wyszłyście na pierwszy spacer? Jak często i na jak długo wychodzicie na spacery?

2016-06-06 08:47

Również nie słyszałam tak dziwnej teorii, ludzie to potrafią czasami różne dziwne rzeczy mówić, niczym nie poparte stwierdzenia. Mój synuś urodził się przed bożym narodzeniem i już w pierwszy dzień świąt byliśmy się na chwilkę przewietrzyć na podwórku - dla dziecka to samo zdrowie :) Nie ma siedzieć w domku jak jest sprzyjająca pogoda. Tylko jak mamy szczepienie to tego dnia staramy się przesiedzieć w domku i jak nic się nie dzieje na drugi dzień spacerek obowiązkowo :)

2016-06-03 10:45

Urodziłam córkę w styczniu. Na pierwszy spacer poszłam z nią jak miała 2 tygodnie ( lekarz nie widział żadnych przeciwwskazań) było wtedy -10 i pierwszy spacer trwał 15 minut. Jeśli nie wiało wychodziłam z nią codziennie a czasami nawet dwa razy Dziennie stopniowo wydłużając czas spaceru. Dziś córka ma 6 lat i raz w swoim życiu brała antybiotyk.

2016-05-20 13:55

Zgadzam się z Agą. Ewelina korzystaj z pogody i ze spacerów jak najwięcej się da.

2016-05-19 21:30

Ewelina i dobrze ze codziennie korzystacie ze spacerow. Ta teoria to musi byc jakis zabobon, nigdy o zyms takim nie slyszalam. Tak szczerze to nawet malo logiczna teoria wiec nie ma sie czym przejmować.

2016-05-19 21:05

Nie pamiętam ani gdzie ani od kogo to usłyszałam. A może gdzieś przeczytalam? Nie mam pojęcia, przeszukalam internet i nic nie znalazłam na ten temat. Tak uczepilam sie tej teorii, że cały czas o tym myślę, skąd mi się to wzięło....co jestem na dworze z Małą i zawieje to mi sie przypomina;) ale nie przejelam sie na tyle zeby nie wychodzic, codziennie na dworze jestesmy, bo Mała uwielbia być na powietrzu:)

2016-05-19 18:26

Ja również nie słyszałam takiej teorii a już na pewno nie siedziałabym z dzieckiem w domu w czasie wiatru i ząbkowania. Wychodziłabym, żeby dziecko mogło się czymś zająć, zmieniające się obrazki w czasie spaceru przykułyby jego uwagę i przestałby tak myśleć o bólu, który mu doskwiera.

2016-05-19 15:53

Ewelina, szczerze mówiąc to pierwsze słyszę taką teorię, tym bardziej, że jak mówisz starasz się, by do budki dziecku nie wiało. Myślę, że nie ma to wpływu. Tym bardziej, że ząbkowanie nie trwa dnia ani dwóch i wówczas w ogóle bez spacerów? Szkoda tracić pogody, zwłaszcza, że idzie lato :)

2016-05-17 16:17

Słyszałam że gdy dziecko przechodzi bolesne ząbkowanie nie powinno się wychodzić na dwór gdy wieje wiatr, bo poteguje ból, ktoś coś wie na ten temat? Bo moja Mała źle znosi ząbkowanie, nie chciałabym jej narazac, a jednocześnie uwielbia być na dworze, potrafi drzemac nawet 4, 5 godz na powietrzu i szkoda mi by było trzymać ja bez sensu w domu, a teraz pogoda taka ze słoneczko świeci, kilkanaście stopni i mocno wieje,ale nie na tyle zeby nie wychodzic, az szkoda. Chowam ja w wozku glebokim i staram sie obracać tak żeby nie wiało do budy, wiec mam nadzieje że jej nie szkodzi ;)