Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Spacerówka parasolka czy większy gabaryt?

Data utworzenia : 2013-06-14 16:17 | Ostatni komentarz 2021-05-18 22:39

Marta1984

14546 Odsłony
190 Komentarze

Mamy po siostrzeńcach najprostszą spacerówkę typu "parasolka". Z jednej strony jest fajna bo lekka, łatwa do złożenia i upchnięcia w kąt ale z drugiej strony.... Podobają mi się te większe spacerówki, myślę, że są stabilniejsze, nie podskakują tak na każdej nierówności. Mają budy, które osłaniają przed wiatrem i słońcem. Czy rzeczywiście są wygodniejsze w użyciu. Chodzi o komfort malucha

2016-03-09 14:33

ja mam ten plus ze mieszkam w domku więc gabaryt nie ma dla mnie znaczenia , ale jak np idę do mamy a ona mieszka na 4 piętrze i musze wniesc dziecko w foteliku to mam ochotę płakać ze zmęczenia a co dopiero np codziennie wózek znosić na dół. u mojej mamy w bloku rodzicie to zostawiają na samym dole wózki albo na pół piętrze ale nie każdy się odważy

2016-03-09 12:40

Co zrobić... Jeszcze znieść to jako tako. Gorzej z wnoszeniem. Jeszcze jak zrobię jakieś zakupy.

2016-03-08 18:17

Ja miałam problem z 2-giego znosić, a co dopiero z 4-go :O

2016-03-08 15:56

Z czwartego piętra faktycznie mogło Ci być ciężko i wcale się nie dziwie ze nie dawałaś rady.

2016-03-08 15:49

My właśnie nie dawno przeprowadziliśmy się na mieszkanie na parterze i to na pewno ułatwi sprawę, bo mamy wózek 3w1 a trochę on waży. Wcześniej mieszkaliśmy na 4 piętrze w bloku bez windy, więc tam będąc sama w domu byłabym uziemiona, nie dałabym rady tyle znosić wózek na dol.

2016-03-08 14:00

Karolina świetnie Cię rozumiem u mnie jest dokładnie tak samo, wszyscy wpuszczają wszystkich i nie patrzą na nic. Do tego mam sąsiada spod ciemnej gwiazdy i też wiele takich asów się kręci po klatce schodowej. Więc wózek będzie tylko w mieszkaniu. Mam nadzieję że za trochę ponad rok dom będzie już stał więc i problem będzie z głowy. Wózek wtedy będzie garażowany. :)

2016-03-07 23:11

Nie dziwię Ci się Karolina - bo wózek szczególnie znanych firm to spory wydatek i przykro by było go stracić. Ale i współczuje Ci targania takich ciężarów na 4 piętro :/

2016-03-07 22:51

Ja niby mam w piwnicy wózkownie ale za chiny ludowe nic w niej nie zostawię. Mieszkam w klatce głównie ze starszymi osobami które wpuszczają do środka kogo popadnie. Wystarczy, że tylko domofon im zadzwoni. Już kilka rzeczy zginęło więc wolę się męczyć i targać wózek na 4 piętro. Chociaż z dnia na dzień jest coraz trudniej