Raczkowanie?

Witam,

raczkowanie jest ważnym etapem rozwoju psychomotorycznego dziecka. Z punktu widzenia fizjoterapeutycznego gdy dziecko ominie ten etap to nic się nie dzieje. Nie ma potrzeby aby do niego wracało. Choć z punktu widzenia samych ćwiczeń i wzmacniania ciałka zaleca sie aby czworakować z dziećmi chodzącymi.

Natomiast z punktu widzenia rozwoju psychomotorycznego to często w wywiadach z rodzicami dziećmi, które trafiają później do poradni zdarzają się często dzieci, które miały trudności z raczkowaniem , badź pominęły ten etap, mają jakieś trudności. 

Ruch naprzemienny który pojawia się w dużej ilości podczas raczkowania, potem czworakowania sprawia, że tworzy się dobre przewodzenie międzypółkulowe. A to jest bardzo potrzebne aby różne procesy dziejące się w mózgu pomiędzy półkulami odbywały się szybko i płynnie.

Jeśli dziecko pominęło raczkowanie to nie znaczy, ze odrazu trzeba się martwić bo będzie coś nie tak. Dobrze jest (tak jak ktoś już o tym pisał) bawić się na czworaka, robić zabawy z naprzemiennym ruchem nóg i rąk, przechodzenie przez tunele itp. 

Inaczej jest jeśli dziecko ma swój nietypowy sposób na przemieszczanie się, zamiast typowego czworakowania. Może to zupełnie nic nie znaczyć i nie nieść za sobą żadnym skutków. Jednak czasami wynika z problemów z napięciem mięśniowym czy innymi, które trzeba sprawdzić z fizjoterapeutą lub neurologiem.

Pozdrawiam serdecznie

Marta Cholewińska-Dacka

Mamą być to chyba takie pełzanie jest właśnie. Moja córka też odpycha się jedną nogą ale będziemy to konsultować bo już trwa to dłuższy czas no i wskazuje na asymetrię tak mi się wydaje i tak czytałam) dziecko powinno pełzać naprzemiennie

Mój synuś raczkował tak jak tutaj dzieciątko opisane w wątku czyli przesuwał się na jednej nóżce bokiem pupci .Natomiast teraz od kilku dni zauważyłam że coraz częściej zdarza mu się już czworakować normalnie na obydwóch nóżkach ładnie ale jeszcze nie zawsze  zależy po jakim podłożu się porusza jak mu  podłoże nie odpowiada to zaczyna przemieszczać się na obydwóch nóżkach

U nas własne przyszły puzzle piankowe, zamówiłam takie dla sportowców by nie miały zbyt jaskrawych i różnych kolorów, tylko muszę mieć je do góry nogami, tzn na płaskiej części, no na tej chrapowatej, na początku mała bardzo rączkami sprawdzała a potem drapała ;p

Weronisia to też ciekawe :) pewnie te same korzyści będą.

Kiedyś czytałam, że jeśli dziecko nie raczkuje a przeszło do następnego etapu to warto po prostu ćwiczyć z nim ten ruch naprzemienny. Np można dziecko położyć na plecach i ruszać prawą ręką lewą nogą  i na odwrót. Podobno to też wspomaga rozwój. 

Monia mieliśmy dywany więc myślę że szorstko gołymi kolanami po dywanie chodzić 

A czemu musi mieć odsłonięte? 

Ja nakładałam spodenki albo rajstopami dla raczkującego dziecka. Żeby miało osłonięte kolanka