Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Plany, a rzeczywistość

Data utworzenia : 2018-02-15 18:48 | Ostatni komentarz 2018-08-13 10:41

nurete

1957 Odsłony
59 Komentarze

Dziewczyny, czy wy też w czasie ciąży byłyście pewne, że coś będzie robić, albo nie będziecie w związku np z opieką nad dzieckiem i się tego trzymacie? Ja np. byłam pewna, że synek będzie spał w swoim łóżku. Byłam absolutnie przekonana, że nie położę go na noc do swojego łóżka. I co? Śpi ze mną i nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej :) teraz się zastanawiam, co ja wtedy sobie myślałam :) Wiedziałam też, że nie będę mu dawać mm z wygody, żeby np. przesypiał lepiej noce. I tego postanowienia dotrzymałam, chociaż synek potrafił budzić się co godzinę w nocy jeść:) W ogóle będąc w ciąży byłam pewna, że będę karmić piersią. Wydawało mi się to tak naturalne, że nic na ten temat nie czytałam. Teraz myślę, że dobrze zrobiłam, bo jakbym wtedy wiedziała ile można mieć problemów z kp to chyba z nerwów nie miałabym pokarmu. A tak położna przystawiła mi małego, mleko poleciało i już. Dopiero po miesiącu gdzieś zaczęłam czytać o kp, że nie zawsze jest tak łatwo i przyjemnie. Czy wy też miałyście takie postanowienia, że byłyście pewne, że za nic na świecie nie zmienicie zdania?

2018-03-21 11:34

Poród mamy to żadna gwarancja na udany poród córki. Mój też nie był spełnieniem marzeń, ale nie warto tego rozpamiętywać i traktować jako osobistej porażki, bo to co najważniejsze mamy :)

2018-03-19 23:38

To że mama miała lekkie i szybkie porody nie oznacza, że córka też takie porody będzie mieć. Warto ćwiczyć przed ciążą i porodem to też dużo daję. Moja mama miała długie i krótkie porody. Pierwszy poród mojej mamy trwał 12 godzin, poród był siłami natury. Ja pierwszy poród 1:45 i też porod naturalny.

2018-03-19 20:00

Dla mnie również największym rozczarowaniem był poród. Moja mama miała łatwe porody siostrę urodziła w 2godz., brata w godzinkę już prawie na izbie przyjęć, mnie po 40minutaxh i ledwo dojechała do szpitala. Mam podobna budowę sylwetki do niej i byłam także nastawiona na taki szybki poród. A tutaj przeniosła ciąże, urodziłam 12 dni po terminie, wywolywali poród, po 17godzinach nadal poród nie szedł do przodu, mimo niemilosiernych skurczy i bólu kręgosłup owego. Niestety zakończylo się cc.

2018-03-19 13:02

Dla mnie najbardziej rozczarowującym planem był poród. Od samego początku byłam przekonana że urodzę naturalnie. W 36 tg ciąży było pierwsze rozczarowanie - dziecko się nie obróciło. W 38 tg wielka radość udało się ułożenie prawidłowe... Niestety podczas porodu mała postanowiła dobrowolnie nie wychodzić i z powodu spadającego tętna nagła decyzja cesarki. I z tego powodu mój największy plan się nie zrealizował. Myślę że z tego powodu blizna po cc bardziej mi przeszkadza mimo że jest w niewidocznym miejscu, niż ogromna szrama na ręce.

2018-03-19 00:40

Co do spania to córka śpi ze mną w pokoju ale w swoim łóżeczku. Z rana śpi ze mną w łóżku podczas karmienia. To wtedy je na leżonco. Planować możemy wiele, a później życie pokaże jak te plany wyjdą. Ja też planowałam wyjazd do wujka ale teraz z chorobą córki muszę się dowiedzieć czy będzie mogła lecieć samolotem i czy w ogóle może bo to jednak różnica ciśnień i atmosfer. To różnie może być, a ja wolę nie ryzykować.

Konto usunięte

2018-03-08 08:48

Nathalie - zgadzam się z Tobą całkowicie :) Życie wszystko weryfikuje, a my możemy mieć jedynie jakieś "życzenia" :)

2018-03-06 17:39

A ja się trzymam postanowień . Mój synek skończył 6 tyg i śpi sobie w łóżeczku..A jak go biorę do łóżka to tylko w nocy gdy go karmię. On bardzo protestuje kiedy chce go dać na łóżko, żeby spał. I tak ma odkąd przyszliśmy do domu, ze szpitala. Co do karmienia piersią....chciałabym go karmić no ale niestety mi zanikł pokarm... po za tym on nie chciał chwycić piersi także przez ten czas odciągałam pokarm. Krótko bardzo był na moim mleku, raptem 4,5 tyg. Próbowałam wszystkiego, żeby pokarm wrócił, ale nieskutecznie. Takze moim zdaniem nie ma co planować, że będzie się karmić tyle i tyle, bo w życiu jest różnie......

2018-03-06 10:53

Ja jestem właśnie na etapie postanowień bo do porodu jeszcze trochę. Też planuję synka kłaść do łóżeczka oraz bardzo chcę karmić piersią. To są takie 2 priorytety, ale jak wyjdzie to się okaże ;)