Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Olutacz a ulewanie.

Data utworzenia : 2015-06-16 15:45 | Ostatni komentarz 2017-10-23 14:52

nienormatywna

7750 Odsłony
29 Komentarze

Kochane mamy potrzebuję (jak zwykle zresztą :) ) Waszych opinii :) Moja 3 tygodniowa córcia bardzo niespokojnie śpi w nocy i zauwazyłam, że jak ją mocno owinę to śpi lepiej. Tylko, że wiadomo - rożki i kocyki idealne nie są i mała się rozkopuje i budzi ją chłód i co kilkadziesiąt minut muszę znów ją owijać. Dlatego pomyślałam o zakupieniu jednego z otulaczy - albo "woombie" albo "swaddle me" - są zapinane na zamek lub rzepy więc dziecko tak szybko sie nie rozkopie. Tylko tu pojawia się kwestia ulewania ... moja córcia ulewa (mimo spania na poduszce klin) i dlatego czuję sie bezpieczeniej jak śpi na boku a nie na pleckach - a we wszystkich instrukcjach obsługi otulaczy jest napisane że maluch nie może spać na boku bo się przewróci na brzuch i związane rączki nie dadzą mu możliwości podniesienie główki. I teraz pytanie do Was - używacie otulaczy?? I czy w te sytuacji polecilibyście mi kupienie takiego??

2015-06-17 19:49

Moźesz sprôbować ze śpiworkiem, bądź ja to moja mama robiła w moim przypadku, do kołderki, kodyka doszyć troczki i przywiązywać do szczebelek.

2015-06-17 16:23

Ja zakładałam na body może powinnam pod;) Myślałam że tak się będą trzymały;)

2015-06-17 16:17

Rada na łapki niedrapki - np. po kąpieli najpierw zakładałam niedrapki, potem body i kaftanik - siedziały tak, że mały mi nigdy sam ich nie zdjął.

2015-06-17 14:13

Z niedrapkami zawsze warto spróbować ale moja w nocy potrafiła je zrzucić chociaż wydawało mi się że gumka dobrze trzymała i mimo to się drapała;) Zależy od dziecka czy się wierci czy leży spokojnie.

2015-06-17 13:15

I my na początku używaliśmy rożka. My mielismy taki zapinany na rzep, ale wzięłam wstążkę i synek nie odwijał się z niego i całą noc ładnie spał i raczki tez ładnie były schowane. A jak córeczka się drapie to może na noc warto założyć niedrapki.

2015-06-17 09:39

Zwinięte kocyki były preferowane w szpitalu w którym leżała moja córka po urodzeniu, w domu też ten zwyczaj stosowałam na zminimalizowanie asymetrii. Choć pamiętam, że położna środowiskowa, która zaszczyciła mnie swoją wizytą, aż dwukrotnie ( z 6 wizyt) poleciła bym przykładała po obu stronach główki córki torebki z kilogramowym cukrem, by główkę trzymała prosto (w jej odczuciu główka mojej córki była nad wyraz wydłużona) gdy poinformowałam o tym rehabilitanta był wręcz oburzony tym starodawnym i niewiele wnoszącym zwyczajem. Odnośnie otulacza, ja sama nie stosowałam, ale ulgę przynosił mojej córce rożek, w który dość szczelnie i mocno była zawinięta wieczorowa porą..tym samym noc była znacznie spokojniejsza.

2015-06-17 09:24

Taką samą rolę jak wałki spełnią zwinięte kocyki.

2015-06-16 21:32

nienormatywa ja ostatnio kupiłam bambusowy otulacz i można nim zawinąć dzieciątko tak dosyć ciasno ma 120x120 a jest bardzo przewiewne, nie przegrzewa. Dodatkowo można tego używać jako ręcznik bo bardzo dobrze chłonie wodę. Te otulacze o których piszesz to musi być fajna sprawa tylko kwestia spania na boku.... A myślałaś o takich wałkach po obu stronach dzieciątka żeby się nie obróciło? Wtedy spokojnie mogłaby zawinięta na boczku spać.