Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Olutacz a ulewanie.

Data utworzenia : 2015-06-16 15:45 | Ostatni komentarz 2017-10-23 14:52

nienormatywna

7752 Odsłony
29 Komentarze

Kochane mamy potrzebuję (jak zwykle zresztą :) ) Waszych opinii :) Moja 3 tygodniowa córcia bardzo niespokojnie śpi w nocy i zauwazyłam, że jak ją mocno owinę to śpi lepiej. Tylko, że wiadomo - rożki i kocyki idealne nie są i mała się rozkopuje i budzi ją chłód i co kilkadziesiąt minut muszę znów ją owijać. Dlatego pomyślałam o zakupieniu jednego z otulaczy - albo "woombie" albo "swaddle me" - są zapinane na zamek lub rzepy więc dziecko tak szybko sie nie rozkopie. Tylko tu pojawia się kwestia ulewania ... moja córcia ulewa (mimo spania na poduszce klin) i dlatego czuję sie bezpieczeniej jak śpi na boku a nie na pleckach - a we wszystkich instrukcjach obsługi otulaczy jest napisane że maluch nie może spać na boku bo się przewróci na brzuch i związane rączki nie dadzą mu możliwości podniesienie główki. I teraz pytanie do Was - używacie otulaczy?? I czy w te sytuacji polecilibyście mi kupienie takiego??

2015-06-21 18:15

didi o tym nie pomyslałam - zeby zawijac rozek kiedy ona na boku bedzie lezec .... to moze zdac edzamin - dzieki!!!!

2015-06-21 17:55

Myśmy małego póki sam się nie przekręcał sami kładli w roźku na boku i tak roźek zapinali. A jakbyś pod rożkiem Zosię owinęła tetrą szczelnie indopiero rożek?

2015-06-20 23:21

mamy rozek ale nie spełnia swojej roli - bo rączki łatwo z niego wyciaga i budzi sie szybciej niż jak ją otulę sztywno. Próbowałam wszystkiego co nie trzyma dobrze rączek - nie ma takiego efektu. A rożek bardzo ciezko swoją drogą położyć na boku ... przynajmniej ten mój

2015-06-20 20:06

Ja bym spróbowała z tym rożkiem, u mnie już jest po trójce dzieci, bo jeszcze koleżance pożyczałam a rzep trzyma jak nowy. Twoja mała ma dopiero kilka tygodni więc spokojnie ją tam umościsz, tak, żeby rączki miała usztywnione. No i w rożku możesz ją spokojnie ułożyć na boku i będziesz spokojna, że się nie zadławi, jak się jej uleje.

2015-06-18 12:58

mam taki :) Chodzi o to, że w momencie kiedy unieruchamiam Zosi rączki i sztywno ją zawijam - ona w momencie sie uspokaja i odpływa :) Dzięki temu dłużej śpi, spokojniej i czuje się bezpieczna. Pozostawienie wolnych rączek nie daje takiego efektu bo bije sie po główce (i nie chodzi o drapanie) ale o to, że w otulaczu dziecko czuje sie jak w łonie matki - zaden śpiworek tego nie sprawi :) No tylko że jej sie ulewa a w otulaczu musi spać na prosto ... i tu jest problem. Ale bardzo dziekuję za rady :)

2015-06-18 00:41

Jest jeszcze fajny śpiworek w który wkłada się tylko nóżki dziecka :) miałam i dobra sprawa bo w zwykłym dziecko mi się grzało. A na rączki niedrapki może zdają egzamin :) albo założ zwykłe skarpetki bo niedrapki lubią spadać z rączek :) o taki śpiworek na nózki : http://kidsnet.pl/p/348/9655/nattou-gaston-cyril-spiworek-na-nogi-45cm-117616 moze zobacz to mozna na rozne sposoby dziecko ulozyc :) http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5438897097&ars_source=ars&ars_socket_id=16&ars_rule_id=91

2015-06-17 23:41

Ja używałam rożka przez pierwsze dwa miesiące. I mimo że moja mała też się bardzo wierciła, rzep przy rożku nie rozpinał się. Jedynie pod koniec rozkopywała mi się od dołu. Ale doszycie tasiemki to niezły pomysł. Też miałam/mam ulewacza pierwszej wody i w nocy kładłam ją raz na prawą raz na lewą stronę, ale zawsze na boczku i podpierałam ją zwiniętym kocykiem, żeby nie obróciła mi się na plecki. W nocy po cycku nie odbijała, a że bałam się bardzo zachłyśnięcia to tak ją kładłam. Na biodra w naszym przypadku to nie wpłynęło negatywnie, bo w ciągu dnia mała spała na plecach, brzuszku. Machała przy tym rączkami jak chłop cepem i nawet niedrapki nie dawały rady, bo zlatywały po paru minutach. W ciągu dnia zakładaliśmy jej na rączki skarpetki, lub ( szczególnie na noc) miałam pajacyki, których końcówki rękawa można było zawinąć na rączki i tworzył się taki kombinezonik. Z otulacza na noc raczej bym zrezygnowała. Śpiworek dobra opcja, my używamy ale dopiero od trzeciego miesiąca, bo właśnie żeby mała czuła się bezpieczniej na początku lepiej było ją opatulać rożkiem. Kołderka nie ma u nas jeszcze racji bytu.

2015-06-17 21:29

Ja dla córki miałam fajną pościel, bo kołderka była zapinana zamkiem i była przypinana do prześcieradła. Czyli tworzył się taki duży śpiworek, ale dziecko nie było ciasno opatulone i mogło leżeć w różnych pozycjach, ale się nie wygrzebało. Może znajdziesz gdzieś coś takiego. Dla nas to było fajne, bo kołderka była cieniutka i pod nia dawałam jeszcze córce kocyk, którym była ciasno opatulona i dzięki kołderce, która była na górze córeczka się nie odkopywała.