Okres noworodkowy chciałybyście powrócić do tych chwil

dokładnie mazia wszystko zależy jakie są wspomnienia, a nie każdy z nas ma takie same

jak ten okres był okej to miło do niego wrócić choćby we wspomnieniach, ale jak to była droga przez mękę to już niekoniecznie 

Jął dziecko się uśmiecha I gluzy to tak się serce samo raduje. Ten czas jak każdy z maluchem też jest cudowny. Początki często są trudne. I rodzice i dziecko potrzebują czasu

U nas okres noworodkowy to walka z żółtaczką i o przybieranie na wadze. Nie wiem czy chciałabym do tego wrócić. Chociaż fakt, że miałam wtedy w ramionach 3 kg maleństwa a teraz po niespełna 3 miesiącach mam 2 razy tyle :D jednak wolę aktualny czas, kiedy mały się do mnie uśmiecha i głuży. W pierwszym miesiącu tego kontaktu nie było.

Ja na szczęście urodziłam naturalnie jak chciałam ale też 2 tygodnie prawie  dochodziłam do siebie bo nie umiałam usiąść ;-) 

Okres noworodkowy jest piękny ❤️ Niestety zbiega się w czasie z połogiem który nie dla każdego jest łaskawy.  A jeszcze jak dochodzi cc i rekonwalescencja to może nie być kolorowo. Ja np. Pierwsze 2 tygodnie po cc i z dużą anemia miałam ciężkie + problemy z kamieniem + szybkie problemy brzuszkowe.  Kocham Małego nad życie ale ten okres pierwszego miesiąca nie był dla nas łaskawy. 

Ja chyba cieszę się każdym nowym dniem i nowymi umiejętnościami córki:)  to jest bardzo fascynujące jak ona zmienia się każdego dnia 

a ja wolę nie pamietać nawet tych pierwszych 3-4 miesięcy bo miałam takie kolki u syna, że ledwo funkcjonował każdy :D 

ale z córką było zupełnie inaczej było lepiej :i tu już bym mogła wrócić :D ale znowu to było pierwsze dziecko, więc nie byłam pewna czy robie coś dobrze :D