Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Noworodek, niemowlę - zakładanie bodów

Data utworzenia : 2013-03-14 23:12 | Ostatni komentarz 2016-07-27 07:21

Iwona

26440 Odsłony
212 Komentarze

Body - jakie wybrać. Jak ubrać noworodkowi, niemowlęciu body? Jesteście za czy przeciw?

2013-05-06 22:14

A ja uwielbiam body! Od samego poczatq... Wqrzaly mnie kaftaniki bo czasem sie podwijaly itp. A body swietnie podtrzymują pieluszke, jak juz mama oswoi sie z maluszkiem (a nastapi to po kilku dniach, przynajmniej tak bylo u mnie) to nie ma z tym problemu :) mój synek do tej pory nosi body a ma prawie 2 lata, oczywiscie nie zawsze, ale na wyjscie do piaskownicy, kiedy sie schyla czy na dworze, zeby go nie przewialo są rewelacyjne :)

2013-05-04 15:36

Dla mnie body to super sprawa! I nie sprawiały mi jakoś problemu te zakładane przez główkę. Jeśli są z dobrej bawełny to ich założenie nie jest problemem.

2013-04-28 17:11

mały ma juz 3 miesiace i zakladanie bodów to już nie problem :) teraz mogę mu zakladać nawet te przez główke bo już nie jest ona taka miękka . a wole te body z długim niż kaftaniki bo jak pisałam podwija sie to i mnie oraz malego drażni. nie bo ma wszystko gołe a zwój kaftanika pod szyją a go bo mu przeszkadza i uwiera.

2013-04-20 21:13

oj dzióre to niektóre mają taką że ramiona aż wychodzą,takie trafiliśmy jedne z carrefoura

2013-04-20 08:51

Ja tam jestem za . Mieliśmy zapinane po całości ale synek wyrósł .... Te przez główkę mają tak dużą dziurę do przełożenia , że nic mu nie jest można rozłożyć a po tem naciągną i wygląda dobrze. Po to w końcu są zakładki przy głowce...

2013-04-09 14:20

Ja jestem za body, strasznie nie lubię jak się kaftanik zwija, dziecku jest niewygodnie, a i zakładanie może sprawić trudności, bo trzeba poobracać. Body mogą sprawić problem, ale można kupić z szeroką górą i będzie o wiele łatwiej, a dzidzi nie będzie nic gniotło, ani uwierało.

2013-04-07 18:28

U nas body stanowia podstawe ubioru Małej, do tego spodenki, leginsy albo rajstopki i tak zawsze jest ubrana w ciagu dnia. Szczegolnie teraz, gdy raczkuje na maxa. Naszymi ulubionymi body były te z cocodrillo. Doskonałe w uzytkowaniu, gruba bawełna, nie pillingowały sie, nie rozciagały, kolory pomimo prania na okragło nie blakły. Ania jest bardzo szczupła a i te body w rozmiarach 62-68 udało sie trafic waskie. Zapiecie przez guziczki przy szyjce. Niestety cena jak dla nas za wysoka :( Obecnie uzywamy tych smykowych, zapiecia preferuję przez środek, albo przy szyjce. Te kopertowe strasznie się rozchodzą. Generalnie ok, choć są strasznie szerokie i wydaje mi się, że po praniu się trochę "rozlazły". Przekonałam się o tym, że są body, które są zakładane przy szyjce z obu stron i wogóle się nie rozchodzą. Tzn. idealnie leżą po szyją bo są głeboko te zakładki wszyte. Firma Disney (te na zdjęciu z myszką). Jeśli spotkacie w jakimś lumpie to kupujcie w ciemno, dostaliśmy je po kimś u nas prane co chwilę i spokojnie jeszcze je komuś przekażemy. Jakościowo bardzo dobre. Mieliśmy też body z reala (rozchodzą się przy szyjce, te z zatrzaskami ok) z auchana (zapięcia w kroku plastik) - foto - na trzy body w jednym zepsuło się zapięcie, jakościowo dobre choć rozchodzą się też przy szyjce. Te lidlowe były super, to chyba lupilu o ile sie nie myle. Natomiast body z pepko w mojej ocenie mają najgorszą z wyzej wymienionych jakość - choć były też najtańsze ok 6 zł:) Zauważyłam, że w ciuchbudach coraz trudniej spotkać body na 74 i 80, są w większości koszyulki i bluzeczki. Jak chodze co tydzień to może 1-2 sztuki uda mi się kupić.

2013-03-21 15:38

Dla mnie jak najbardziej body zapinane na boku choc i te przez głowę są ok. W 1 m-cu używałam wyłącznie kaftaników zapinanych na boku (wiadomo pępek świeży i mniejszy stres dla brzdąca). Wiadomo, że każda z nas chce jak najlepiej dbać o swoją pociechę, ale czy to ważne cz body ma taki czy inny dekolt, przecież w domu jest ciepło i nie wieje wiatr, a i dodatkowo możemy założyć jakąś śliczna bluzeczkę. Body jest raczej od tego by maluszkom po pleckach nie wiało, przynajmniej wg. mnie.