Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Nadżerka

Data utworzenia : 2017-03-05 19:24 | Ostatni komentarz 2017-04-22 21:55

Laurcia31

3614 Odsłony
43 Komentarze

Chyba mam jakiś dzień dodawania wątków.... No ale do rzeczy Po porodzie ginekolog zauważyła u mnie niewielką nadżerkę. Na razie jestem po cytologii i pani ginekolog powiedziała, że po wynikach z cyto zobaczymy jak to leczyć. Ja od kobiet z mojej rodziny słyszałam, że one miały wypalankę... Są jakieś inne formy leczenia ? A ta wypalanka na czym polega ? Boli ? Któraś miała taki zabieg ? Ja jestem przerażona!!

2017-04-22 21:55

Słowo rak działa na każdego wystarczająco strasznie. W zasadzie widzi się od razu najgorsze, chemia, śmierć itd. Te dwa tygodnie czekania na wyniki biopsji były okropne i dla mamy i dla mnie samej...Bo to nigdy nie jest tak, że dotyczy to tylko chorego...Wychodzę z założenia, że nie jesteś pewny to nie mów nic.

2017-04-09 00:43

Dokładnie lekarze często mówią coś od razu i wprowadzają strach w pacjencie nie mając jeszcze pewności. Każdy nerwowo reaguje na słowo rak, boi się i zaczyna panikować a często okazuje się, że nie jest to nic złego tylko np właśnie torbiel. Teraz moja siostra znalazła na piersi guzek poszła do lekarza który wysłał ją na usg, w usg wyszło, że coś tam jest ale jeszcze musiała zrobić mammografię, po niej do onkologa i dopiero on jej powiedział, że jest guzek ale nie wygląda na nic złośliwego. Teraz czeka ją operacja i będą wycinać.

2017-04-08 02:57

Niedawno mojego brata partnerka miala taka sytuacje, ze miala robione przeswietlenie i osoba, ktora jej je wykonywała, powiedziala jej, ze widzi zmiane nowotworową i musi szybko isc do specjalisty i wpisala w opisie zdjęcia ze widac nowotwor. Udalo jej sie znaleźć prywatnego lekarza 100km dalej na drugi dzien, okazalo sie, ze nic tam nie ma, nie wiadomo jak to sie stalo. Zrobila sie afera bo tamta osoba nie ma prawa mowic takich rzeczy, nie potrzebnie tylko wystraszyla dziewczyne. Inny przypadek podobny, byla dziewczyna mojego brata, miala przeswietlenie klatki, w wieku ok 16lat, wyszlo, ze ma zacienienie na plucach, stwierdzono nowotwor...po wnikliwych badaniach okazalo się, ze dziewczyna miala wlosy zwiazane w warkocza i to byla gumka do włosów... Tyle co sie stresu najedli. Jej mama tak sie wkurzyla, ze zrobila afere, nawet w gazecie o tym pisali. Co do torbieli w piersi to i moja mama ma z tym odwieczny problem. Tez była przerazona, kiedy na usg cos wyszlo, ale nikt jej nie straszyl ani nie wydawal pochopnych wnioskow. Sama sie nakrecila i testamenty prawie pisala:/ Onkolog na wstepie jej powiedział ze to pewnie torbiel, sciagnie plyn i po sprawie i tak było. Plyn wyslali do badania bo musza, teraz bada sie wszystko ale jest ok. Ma taka budowe piersi, ze co pol roku musi kontrolować bo co chwile pojawiaja sie nowe torbiele.

2017-04-07 16:44

Ojeju, współczuję mamie, musiała żyć przez pewien czas w strachu, co za lekarzyna

2017-04-07 12:52

Morgos też tak uważam, ze najpierw powinien wykonać badania a później dopiero diagnoze wystawiać.. Moja mam też tak miała ze lekarz jej powiedział że ma raja szyjki macicy no i wiadomo jak czlowiek reaguje na raka... Ale poszła do innego lekarza i okazalo się że to nie rak... Masakra!

2017-04-07 08:36

Laurcia to podobną sytuację teraz moja mama miała. Biopsja, stres, a okazało się, że torbiel, choć bardzo nieładny i trzeba go bardzo obserwować. Lekarz powinien wstrzymać się od negatywnych komentarzy póki nie jest pewny, jaki jest sens tak straszyć i stresować, a na wyniki się czeka i czeka.

2017-04-07 00:05

Też się ciesze, że wyniki wyszły okej ;) Taki urok chodzenia do lekarza na NFZ zawsze kolejki a do tej mojej pani ginekolog to już w ogóle ogrom kobiet się zapisuje. Ale jak tak człowiek siedzi na tej poczekalni to i się coś tam dowie przy okazji jakiś historii posłucha. Jedna kobieta właśnie opowiadała że poszła do lekarza i on jej powiedział że ma raka piersi... Kobita się załamała a co poźniej się okazało że to torbiel jest i nie groźny bo nie trzeba nic usuwać... Masakra z tymi niektórymi lekarzami.

2017-04-06 23:33

Ewelina myślę że to dobry czas na cytologię. Moja ginekolog zawsze mnie zapisuje na cytologię mniej więcej w połowie cyklu. Ja miałam kiedyś nadżerkę ale moja ginekolog zawsze mówiła że jak na razie trzeba ją kontrolować a po porodzie często nadżerka znika. I u mnie jest właśnie taka sytuacja przed ciąża miałam a po ciąży już jej nie ma. Laura super że u Ciebie nie ma nadżerki. :)