Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Mięsko dla dziecka trzy miesiące

Data utworzenia : 2017-03-14 14:05 | Ostatni komentarz 2017-05-18 09:47

Dagmari

10978 Odsłony
330 Komentarze

Drogie mamy, jestem zdruzgotana tym na co natknęłam się wczoraj i postanowiłam się tym podzielić i zapytać o Wasze opinie i doświadczenia. Otóż obserwuję funpage jednej ze znanych firm produkujących żywność w słoiczkach dla niemowląt. Pochwalili się nowościami w ofercie a w komentarzach mamy pochwaliły się brakiem wiedzy i ignorancja odnośnie rozszerzania diety niemowląt. Przeczytałam tam, że ze względu na gładką konsystencję posiłków mamy podawały słoiczki z mięsem dzieciom w wieku 3 miesięcy!!!!!!! Nie narzucam swojej opinii innym mamom, każda robi to co uważa za stosowne ale nie wydaje się Wam, że mięso w diecie tak małego dziecka to już przegiecie? Wg mnie świadczy to tylko o tym jak niewielką wiedzę mamy mimo to, że dostęp do niej jest na wyciągnięcie ręki.... I oczywiście na każdym kroku słyszy się, że my jedliśmy wszystko szybko, i nasi rodzice również i żyjemy.... Tylko chyba nikt nie bierze pod uwagę jak wysoce przetworzone są dziś produkty spożywcze :( czy spotkacie takie mamy w realu? Czy zgodnie ze swoją wiedzą reagujecie gdy widzicie, że jakaś mama nieświadomie zamierza popełnić błąd, który może mieć wpływ na zdrowie jej dziecka w przyszłości?

2017-03-19 20:38

Kobiety w dzisiejszych czasach niby takie pewne siebie i wyzwolone a jeśli chodzi o czas ciąży i wychowanie to kompletna ciemnota (nie wszystkie oczywiscie). Taka sobie matka prowadzi swoje życie a później ciężko z tego zrezygnować i co mamy ? Picie wina żeby dziecko dłużej spało, bajki 24/7 bo przecież paznokcie trzeba zrobić, gotowe jedzenie czy milion przekąsek bo się nie chce gotować.... smutne, ale coraz częściej spotykane

2017-03-19 20:22

To jest straszne z tym alkoholem. Kobiety nie maja świadomości o tym ze nawet jedna kropla alkoholu powoduje u dziecka FAS. Po urodzeniu tego nie widac, ale skutki picia alkoholu w ciąży moga pojawić sie duzo później. Nie chodzi tylko o wygląd a inne objawy, trudności w uczeniu się, opozniony rozwój i wiele innych, o czym pisalam Kiedyś w innym watku:/.... Dramat, ze kobiety o tym nie mysla albo nie zdają sobie z tego sprawy.... Oby w przyszlosci nie musialy tego zalowac...

2017-03-19 18:58

Co ??? Z tym piciem wina to też jakaś masakra. Przecież dziecko może sie uzależnic jak kobieta tak codziennie bedzie pila. Ostatnio bylam na świętach u mojego partnera rodziny i tam jedna dziewczyna z rodziny byla w ciazy i też wino piła. A też gdzieś tu w watku widzialam wypowiedz eksperta że nie ma czegos takiego jak bezpieczna dawka alkoholu w ciąży. I nie powinno się pić w ogole alkoholu.

2017-03-19 16:48

Oczywiście, że powinna się opanować przed piciem alkoholu podczas karmienia piersią. A może specjalnie piła, żeby jej dziecko dłużej pospało. A maluszek jak się nałykał procentów to spał. Szkoda dziecka.

2017-03-19 12:35

Nic dziwnego że dziecko dłużej spało skoro nałykało się %%.... normalnie aż szkoda mi tych dzieci...

2017-03-19 10:14

A slyszalyscie o lampce wina przy karmieniu piersią ?? Moja znajoma to testowała i ze dziecko dłużej pospalo tylko ze moim zdaniem to procenty do niego trafiły i przez to spalo . Nie wiem jak można takie cos praktykować . Tyle to kobieta powinna się opanować przed alkoholem i w czasie ciąży i majac male dziecko niezależnie czy KP czy modyfikowanym bez tego da się żyć .

2017-03-18 23:51

Roksana zgadzam się z tym zacofaniem. Mogę w jakiś sposób jeszcze tam sposób tłumaczyć sobie, że Twoja siostra nie była świadoma, co robi, ale ja trafiłam na takiego ginekologa, który zalecal wino w ciąży! To była moja 2 i ostatnia wizyta u tego pana. Jest specjalistą w żywieniu, również położnic. Nie wiem, kto dał mu uprawnienia, ale chyba egzamin był tylko od oka. Bo zalecac jakikolwiek ilość alkoholu, jakiegokolwiek w ciąży i twierdzić, ze mniej szkodzi niż cola czy pasztet, to już wyższa szkoła jazdy. Jak taki "specjalista" pozwala, to co się dziwić, że trafi się jakaś nieświadoma, która go posłucha. A pozniej daje mięsko w 3 m-cu życia dziecka

2017-03-18 21:34

U mnie też taka pediatra starej daty, o rozszerzaniu diety nigdy nic mi nie mówiła, a ja nie pytałam. Zaczęłam rozszerzać sama. Co do jedzenia to też staram się unikać cukru i soli. Choć sama lubię słodkie. Moja Julka od małego miała szufladę pełną słodyczy ja jej nigdy nie zabraniałam jeść, ale ona sama ich nie chciała jeść, jak była mała to praktycznie nie jadła słodkości. Zaczęła jeść jak miała może z 9 lat. Teraz też je ale małych ilościach. Co do jedzenia to lubi zdrowe, sama czasem coś ugotuje. Jak chodzimy na zakupy to ona sprawdza co jest zdrowe a co nie. Nie ma problemu z jedzeniem warzyw czy owoców. Bo była uczona od małego tak jak teraz Hania, zresztą ja sama lubię owoce i warzywa u nas tego musi być sporo, bo każdy je. Takiej przetworzonej żywności nie kupuję, bo nie wiadomo co to jest co tam dają do środka a co dopiero to podawać dzieciom. U mnie jest tak nie chcesz jeść, to nie jedz, zgłodniejesz zjesz za chwilę.