Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Łóżeczko w sypialni czy w małym pokoju

Data utworzenia : 2014-12-22 19:55 | Ostatni komentarz 2017-10-30 23:10

Izkaaa1987

13711 Odsłony
295 Komentarze

Mamusie gdzie spia wasze malenstwa? Ja mam zamiar od poczatku klasc niemowlaka w lozeczku u niego w pokoju, troche sie boje bo nie bede miala wgladu do niego tak jakby spal z Nami ale nie mamy za bardzo miejsca w sypialni i nie byloby jak sie ruszyc. Postanowiłam ze postawie lozeczko w pokoju dla malenstwa. Jak sie u was ? Moze jakies dobre wskazowki :)

2015-01-09 21:52

my mamy lozeczko synka w swoim pokoju. szczerze powiedziawszy to nie wyobrazam sobie zeby takie malenstwo bylo samo, wole miec go przy sobie. a druga sprawa to jest to, ze w zasadzie nawet nie mamy wyjscia bo poki co mamy tylko jeden pokoj..;>

2015-01-01 18:15

Syba,na pewno w pierwszych tygodniach/miesiącach lepiej mieć dzidziusia blisko siebie. Maluszki budzą się na jedzenie,więc będziesz miała swoją pociechę blisko i nie będziesz musiała wstawać do drugiego pokoju co jakiś czas. Poza tym maluszkowi może się czasami ulewać lub może się zachłysnąć,a tak masz dzidzię blisko siebie i jesteś spokojna,co się dzieje z dzieckiem.

2015-01-01 16:16

Teraz z mężem zastanawiamy się nad urządzeniem pokoju i naszej sypialni. Gdzie wstawić łóżeczko i jakąś komodę na ubranka dla dzidziusia. Wstępnie od razu chciałam umieścić dziecko w drugim pokoju, teraz czytając wasze komentarze uważam, że jest to nie praktyczny pomysł i warto wstawić łóżeczko u nas w sypialni. Komodę i całe przygotowanie można wykonać wcześniej, natomiast tylko później przenieść samo łóżeczko.

2014-12-29 18:58

My do 6 miesiąca a nawet później będziemy mieć łóżeczko małego w sypialni. Dotychczas poznałam mojego synka i jego rytm snu... wiem ,że niekiedy potrafi się zachłysnąć śliną czy ulewaniem...boję się ,że stanie się tragedia...wolę jednak jak jest blisko i mogę szybko zareagować. Gdybym może posiadała elektryczną nianie to bym połozyłą synka do 2 pokoiku...jednak zrezygnuje i z pokoiku sobie zrobię miejsce do pracy hihi :)

2014-12-29 12:00

My mamy łóżeczko synka wstawione w naszej sypialni. Osobiście jestem o niebo spokojniejsza gdy mam małego obok siebie, mimo, że posiadam monitor oddechu czy nianię. Poza tym jest to dla mnie również wygodniejsze. Szczególnie na początku gdy trzeba często wstawać na karmienie, przewijanie, choć teraz również, czasem synek się przebudzi w nocy. Wtedy szybciutko podam mu smoczek, przekręcę go na boczek i śpi dalej, czasem wystawię tylko rękę i go pokołyszę w jego łóżeczku (mam takie na biegunach).

2014-12-25 23:21

Ja mieszkam jak narazie z teściami i śpimy w jednym pokoju z dzieckiem tyle że on w łozeczku.Ale gdybym miałam osobno pokój to narazie i tak chciałabym póki jeszcze jesz malutki żeby spał z nami w pokoju.Przynajmniej mamy go blisko,a gdy będzie już starszy to wtedy może już spać w osobnym pokoju.

2014-12-25 16:28

Ze wzgledow logistycznych malutki śpi w naszej sypialni. na początku ubolewalam nad tym, bo chcialam by miał swój pokój, a nie tylko kącik. ale z perspektywy czasu przestałąm żałować ze względu na wlasną wygodę, jak karmiłam piersią-maly był "pod ręką". w razie "w" mój czujny sen pomaga mi wyłuskać czy coś się dzieje - już parę raz mialam tak że musiałam maluchowi pomóc podczas zachłyśniecia jak ulewał na leżąco.. a gdybyy był w drugim pokoju to albo bym nie usłyszala, albo zwyczajnie bym nie spała ze strachu.. uwazam, ze poczatki swego egzystowania maluszki powinny spedzać blisko rodziców, a z czasem mozna je "wyeksmitować" do własnego pokoju.

2014-12-23 14:21

Dla mnie też wygodniej było i nadal jest jak mam synka w tym samym pokoju. Ja się przebudzę to wystarczy, ze podniosę głowę i widzę, czy mały jest odkryty, czy czegos mu nie brakuje, czy nie płacze, bo wyleciał mu smoczek. Czasami przez sen płacze za smokiem. Jest to wygodne rozwiązanie jak dziecko często jest karmione w nocy. Na początku małego karmiłam trzy razy w nocy i dla mnie było to bardzo wygodne, ze maluszka i mleko miałam pod ręką i nie musiałam nigdzie chodzić. Oczywiście jak synek podrośnie dostanie swój pokój, ale to dopiero jak się wybudujemy.