Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1084 Wątki)

Kolka czy nie kolka?

Data utworzenia : 2020-08-20 15:12 | Ostatni komentarz 2021-04-30 19:15

Marzena.Brzozowska

1237 Odsłony
18 Komentarze

Przy wielu stołach można było to usłyszeć.
#teamKPmam to słyszy chyba ciągle, ale w święta, gdzie króluje kapusta, groch to już całkiem amba. Wakacje sa czasem spotkań.  Pamietajcie to czas  wypoczynku relaksu. Ale dzieci rozumieja go zdecydowanie inaczej niz my.

 

Więc. 

Słuchaj no.
Człowieku.
Ten brzuszek co to wg Ciebie boli.
To całkiem nie tak, jak Ci się zdaje.

Co czują dzieci w święta?

🤦‍♀️"ta ciocia ma dziwne perfumy, w sumie jej nie znam, ale ona stwierdziła, że będzie mnie nosić. Sic."
🤦‍♀️ "co się tak wszyscy patrzą na mnie, brudne mam cos gdzieś", czy jak?
🤦‍♀️ "a te te papelki te....😶😶😶"
🤦‍♀️" co ta mama tak biega, a gdzie czas tylko dla nas, przecież zawsze jesteśmy razem ? “
🤦‍♀️ " ciocia się już znudziła, teraz mnie wziął wujek.. Jego tez nie znam.😶😲"
🤦‍♀️" o wreszcie mama mnie nakarmi... 😍. Uppss 😶 za głośno tu... nie można zjeść w spokoju.😕"
🤦‍♀️"no to teraz to mam już dość. Będzie alarm 🙀😭😭😭"

Nic tylko noszą, tarmoszą, podnoszą, wynoszą. 
No i masz.

Wszystko to sprawia, że
się nie wyśpię, gdy mam czas drzemki,
nie zjem  z ochotą, bo nie wiem teraz,
czy bardziej spać się chce, czy jeść.🙄🙄

Ten płacz to nie zjedzona przez Ciebie kapusta, czy groch mamo karmiąca.🤱
To te wszystkie zaserwowane bodźce, na które dziecko nie jest gotowe, zwłaszcza w takiej ilości.

Weź to pod uwagę.
A jeśli jesteś z grona tych osób najbliższych dziecku i mamie karmiącej, daj im chwilę wytchnienia w tym świątecznym szale. 
Zbyt  duża ilość bodźców może nie być do końca trafionym prezentem.💁‍♀️
A spędzać miło czas w święta i wakacje chcemy chyba wszyscy? 😉

2020-09-09 22:29

Ja chciałam żeby ktoś do mnie przyjeżdżał bo akurat mąż musiał chodzić do pracy i mało u nas bywał 

Konto usunięte

2020-09-09 19:23

Ja po pierwszym porodzie kazałam mężowi powiedzieć wszystkim z rodziny, że maja zaczekać aż wrócimy ze szpitala i chociaż im się to nie podobało to uszanowali moją decyzje... teraz przy drugim porodzie w czasach pandemii problem się sam rozwiązał, ale szkoda mi było trochę, że mąż nie może przyjeżdżać mi trochę pomóc i synka zobaczyć 

2020-08-28 00:22

Do szpitala jak urodziłam przyszła moja mama, teściowa, teść i brat męża. Tyle. Siostra z mężem i dziećmi przyszła do domu, mój tato tak samo. 

2020-08-27 20:55

Przy 1 porodzie miałam rodzinne odwiedziny już 1 dnia w szpitalu a prY 2 porodzie już głośno mówiłam że nie chce wycieczek rodzinnych w szpitalu bo czuję się jak małpka w zoo i zle wyglądam i złe się czuje

2020-08-21 23:13

Do mnie jak ktoś chciał przyjechać zobaczyć córeczkę to dzwonil i pytał się czy jestem na siłach i czy mogą 

2020-08-20 23:13

Oj żeby tak było w praktyce czasem jednak ludzie nie rozumieją że rodzice potrzebują wytchnienia pobyć razem . Ja rozumiem że każdy chce zobaczyć itd jeszcze jestem w stanie zrozumieć jak dziadkowie chcą zobaczyć pierwsze wnuki itd chwila nie zaszkodzi ale jak zwala się rodzina , znajomi to już słabo . Ja to w ogóle miałam , ledwo się ogarnęłam w szpitalu po cesarce wpadła z wizytą koleżanka co było dla mnie w tamtym momencie bardzo denerwujące . Uważam że to czas nie adekwatny na wizyty 

2020-08-20 23:11

Te bodźce nie tylko podczas świąt ale i chrzcin sie pojawiają. Kiedy to chce każdy wziąć na rękę zrobić zdjęcie itp

2020-08-20 22:55

heh no niestety tak jest że wszyscy przychodza oglądać dziecko,u mnie było to samo....wszyscy w salonie a ja w sypialni z małą przy cycu bo niespokojna.wizytacja wyszła córka zasnęła