Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)
Tzn że nie potrzebuje snu?
ostatnie dni, o ile nie tygodnie są dla mnie koszmarne, ledwo chodzę bo mój 9-miesięczny syn nie chce spać. Na noc zasypia około 21-22, próbujemy kłaść go wcześniej, ale bezskutecznie, śpi do 7, wiec max 10h. na pierwsza drzemkę kładę około 10 i śpi 30-40 minut, druga drzemka wypada około 14/15 i śpi 30 minut. Lacznie w ciągu doby przesypia 11-12h. W zasadzie cały dzień jest marudny, od pobudki do spania na noc, miauczy, kręci się. karmie go co 1,5-2h bo mam wrażenie ze jest, głodny, praktycznie nigdy nje odmawia. Nie przesypia całej nocy, budzi się co 1,5-2h na pierś. Chodzę wykończona, zrezygnowana i sfrustrowana, w nocy nie potrafię się wyspać, w ciągu dnia nie mam możliwości odespać. Czy takie nieprawidłowości się diagnozuje? Czy to może świadczyć o jego nieprawidłowym rozwoju? Może coś jest nie tak? Dodam ze syn ma alergie na bmk, jest kp, ja na diecie. Moze ważnym szczegółem jest tez to ze zawsze budzi się z płaczem, po nocy tez. Nie mam już pomysłu co mogę robić źle? Treningi snu odpadają-jestem ich przeciwniczką i nie mogę zostawić dziecka skoro ono płacze.
2020-04-17 20:34
Kverve o tak teraz jeszcze bardziej doceniam moje miejsce zamieszkania. Moja siostra mieszka w bloku, jest to samo co u ciebie. Też ktoś ma kwarantannę. Ale u nich policja tylko dzwoni domofonem żeby sprawdzić czy są w domu.
2020-04-17 09:03
Od poniedziałku będzie można spacerować. Zazdroszcze Ci Karola, że masz taki komfort i w każdej chwilimożesz iść pochodzic bez stresu że za rogiem ktoś na Ciebie nakicha. U nas w bloku dwie klatki obok ktoś ma kwarantanne.. codziennie policja stoi.
2020-04-16 23:15
Karolina to prawda. W mieście jest inaczej..więcej ludzi ale też bliżej do lekarzy, sklepow, aptek
2020-04-16 15:15
Ja nawet jak śmierci wyrzucam, to jak maseczkę na twarzy, bo nigdy nie wiem czy kogoś nie spotkam
2020-04-16 14:31
Aneczka w mieście jest całkiem coś innego ja mieszkam na wsi i to jeszcze na kolonii, praktycznie nie mam sąsiadów więc jak wychodzę to jestem sama.
2020-04-15 23:05
Karolina może i tak. Ja wolę na wszelki wypadek mieć nawet jakbym nawet miałam nikogo nie mijać
2020-04-15 20:56
Aneczka to zależy gdzie kto mieszka. Ja idąc na spacer jestem pewna, że na pewno nikogo nie spotkam. Więc mogę iść na spokojnie i bez maseczek.
2020-04-14 22:21
Aga z jednej strony tak a z drugiej trochę ryzyko. My załóżymy maseczkę a dla takiego dziecka nie. Nawet nie można bo może się udusić..więc jest bardziej narażone
