Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Kącik dla maluszka czy osobny pokoik?

Data utworzenia : 2013-02-01 11:36 | Ostatni komentarz 2015-12-17 19:52

Joanna-1983

7343 Odsłony
64 Komentarze

Ja nie wyobrażam sobie, aby noworodek pierwsze noce spędzał samotnie w pokoju. Nie wyobrażam sobie też biegania do niego co chwilkę. Moje dziewczynki miały łóżeczko obok naszego łóżka i tak do ok pół roku. Potem powoli przyzwyczajaliśmy je do spania we własnym pokoju. Jednak coraz częściej spotykam się z mamami, które dzieci kładły od urodzenia w przygotowanym dla nich pokoju. Jakie Wy macie doświadczenia? jakie postępowanie sprawdziło się w Waszym przypadku?

2015-09-19 23:46

Tez bym nie mogła dziecka ulewającego zostawiać :( chyba że masz nianię,monitor oddechu. Pamiętam jak raz mój synek ulał i był od razu cały siny aż tchu złapac nie mógł. Od tamtej pory byłam jeszcze bardziej przewrażliwiona na tym punkcie. Moja siostra miała to samo z tym że coś ją tknęło żeby z pokoiku za szybko nie wychodzić i jej młody ulał ,cały czerwony na buzi i też tchu złapać nie mógł. Musisz bardzo uważać i pilnować go,bo jednak małe dziecko nie panuje jeszcze nad odruchami i powinno być nadzorowane wbrew pozorom

2015-09-19 14:58

O ja też nie miałabym tak silnych nerwów by mojego ulewacza kłaść spać w innym pokoju. Łóżeczko stoi w naszej sypialni, w tzw. kąciku dziecięcym :-).

2015-09-19 14:42

Dominika dziecko gdy ulewa zawsze może się zakrztusić, więc lepiej jak jest pod stałą kontrolą rodzica.

2015-09-19 14:07

kacper nadal ulewa i spi osobno, trzeba sie przelamac :)

2015-09-14 12:57

U nas łóżeczko stoi w naszym pokoju. Przez pierwsze dni mała spała razem z nami, ponieważ było mi tak wygodniej ją karmić. Dopiero później zaczęliśmy kłaść ją do łóżeczka. Pamiętam jak małej na początku się ulewało, więc nie było mowy, by łóżeczko stało gdzie indziej.

2015-09-14 11:38

Kacper też sie wierci, płacze przez sen (wtedy wystarczy pogłaskać go po głowce ) ostatnio obudził sie o 3 :( to wcisnełam mu kilka razy smoczka i zasnął w końcu.. :) ale już nie wstaje na każdy jego jęk itp bo wtedy jak podejde i mnie zobaczy to już sie całkowicie rozbudza i nie ma spania

2015-09-10 13:30

no to ja i tak jestem nie wyspana, chociaż śpi w łóżeczku, bo jak się zaczyna wiercić, czasem płakać przez sen albo mruczeć to ja i tak wstaję na równe nogi, żeby szybko mu pomóc, nie rozbudzając. Był taki okres (ale to chyba było przy pierwszych ząbkach) że budził się po północy i nie mógł zasnąć. Raz to nie mógł zasnąć do 5 i w końcu się wkurzyłam i poszłam z nim na spacer. Pojeździłam wózkiem pół godziny i zasnął. Więc teraz jak słyszę wiercenie się dziecka po łóżeczku wolę wstać do niego

2015-09-10 11:24

spał ze mną (a właściwie na mnie) do jakiś 2 miesięcy bo bardzo ulewał i na dodatek nie odbijało mu się po jedzeniu i bałam się go odkładać. chyba jak skończył 2 miesiące to przesypia noc - zasypia około 20, karmie go o 23 i wstaje około 6-7. od tego czasu śpi sam, bo ja się nie wysypiałam i mąż już gadał że skoro jemu tak dobrze ze mną to niech śpi a on pójdzie spać sam.. i się wkurzyłam :) a z mojego łóżka widze jego łóżeczko więc nie jest zle :)