Ile ubranek?

To już jest nadinterpretacja. Nie chce mi się dalej tego komentować. Mówię po raz kolejny że wolę osobiście zobaczyć co kolupije nie tylko że względu na to że mogą być poplamione ale może okazać się że w rzeczywistości jednak nie podoba mi się na tyle bym mogła kupić choćby ze względu na materiał itp

aneczkaa006 tak, ale odniosłaś się do mojego komentarza w taki sposób, że inne mamy, jak również, ja, mogły to odebrać w ten sposób, że kupowanie ubranek od kogoś to zło konieczne i że zawsze trafimy na przysłowiowe "szmatki" do podłogi. Co jest oczywiście nieprawdą.

Pcheła no niestety... Dlatego teraz będę bardziej ostrożna. Nie zraziłam się na tyle, żeby jeszcze nie spróbować. Ale to nie w tym miesiącu już, bo mąż by mnie puścił z torbami he :)

magicznypazur - oj... :( bardzo mi przykro :( niestety czasami tak bywa... to jest właśnie to ryzyko i wiara w ludzi, o których kiedyś tu pisałyśmy. na szczęście takie sytuacje często się nie zdarzają. 

pati1990 - z łodzi ja jestem, a potrzebuję kogoś z okolic Poznania lub kogoś kto w niedługim czasie by przejeżdżał przez Poznań i Łódź :) 

Wszystko zalezy od dziecka i tego jak czesto chcesz robic pranie :) przy synku mialam wszystkiego po 6 sztuk..body pajace spodenki... w zupelnosci wystarczylo. Przy corce rowniez zakupilam taka ilosc bo faktycznie dziecko szybko wyrasta, ale okazalo sie to za malo ;) a to sie corce ulalo, a to siusiu uciekll bokiem..;) czasem  przez godzine potrafilam przebrac ja 3 razy, szybko znudzilo mi sie codzienne pranie po kilka razy i dokupilam ubranek :) takze mysle, ze nie ma co szalex na poczatek, gdy zobaczysz, ze potrzeba wiecej zawsze mozna dokupic.

Magicznypazur każdy robi jak uważa. Ja napisałam że "ja" nie kupiłabym w ciemno bez obejrzenia. A Ty jak uważasz tak zrobisz. Ja w zakupach jestem ostrożna lubię wiedzieć za co płacę i nie żałować że otrzymałam coś czego nie oczekiwałam. Są jednak tacy co lubią ryzykowac.

Ja jednak takiego problemu nie mam. mam dużo ciuszków od siostry, to jeszcze rodzice kupują, sąsiadki przynoszą i córeczka ma dużo ciotek co cuszki przynosi. Więc mam ich tyle że nawet nie myślę o kupowaniu. Bo te ledwo mam gdzie schować 

aneczkaa006 zupełnie się z Tobą nie zgadzam. To, że raz trafiłam nie na to, co oczekiwałam, nie znaczy, że zawsze trafię podobnie. Po prostu muszę być bardziej ostrożna i prosić po prostu o więcej zdjęć, ot co. I nie zamierzam przestawać kupować czegoś od kogoś, tylko dlatego, że raz, czy dwa się nie poszczęściło.

pati1990 teoretycznie mogę, ale wiesz co to da? Zupełnie nic... Co innego, jakby to był sklep internetowy i można zwrócić, a taka osoba po prostu będzie miała na to wywalone. No kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana : ) Następnym razem postąpię inaczej, mądrzej przede wszystkim :)

Też nie tak do końca kto nie ryzykuje ten nie ma . Jakby ludzie byli uczciwi to by wszystko pisali w poście niestety najważniejsze żeby sprzedać nie rozumiałam nigdy takiego postępowania . Dlatego ja też mam zawsze obawy chociaż raz się skusiłam i się udało niemniej chyba jednak wolę polować na wyprzedażach . 

Magicznypazur szkoda że tak wyszło a nie możesz napisać że nie tego oczekiwałas ? Że na ogloszeniu nie było mowy o zniszczonych ubraniach itd . 

Pchela popytaj dziewczyn może któraś z łodzi i pomoże ja mam około 200km to też daleko 

Dlatego ja nigdy nie zamówię używanych ciuszków przez internet. Jak już to szukam że swoje miejscowości żeby móc pojechać obejrzeć. Nic potem płuc sobie w brodę że straciłam kasę która mogłam lepiej zagospodarować