Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1121 Wątki)

Dziecko vs. zwierzę Jak przygotować pupila na przyjście na świat niemowlęcia

Data utworzenia : 2013-06-25 10:31 | Ostatni komentarz 2024-07-04 13:20

konto usunięte

12171 Odsłony
98 Komentarze

Dziecko w domu to zawsze wielkie szczęście i radość. Ale nie dla wszystkich. Domowe zwierzęta, zwłaszcza psy i koty, nieraz bardzo źle znoszą pojawienie się w ich otoczeniu nowego członka rodziny. No bo wiadomo - po pierwsze właściciele mają już dla niego o wiele mniej czasu, do tego hałas, płacz, zamieszanie, a później małe silne rączki, które próbują chwycić za futerko, ucho, ogon, a jak już chwycą to trudno im się wyrwać. I tak jedne zwierzaki reagują strachem, inne agresją, a chyba wszystkie zazdrością. Bywa też, że wręcz chorują ze stresu i zgryzoty. A jakie wy macie doświadczenia z takiego pierwszego, i późniejszego, kontaktu małego człowieka z włochatym członkiem rodziny? Jakieś przemyślenia, rady, ostrzeżenia?

2013-09-30 21:39

To też zależy od charakteru psa i jego rasy. Są przecież psy niby ułożone i potulne w których pod naszą nieobecność nagle może wyzwolić się agresja. Uważam, że ludziom zostawiający dziecko np, z rottweilerem brak rozumu i wyobraźni.

2013-09-30 17:52

Jeśli chodzi o mojego psa nie bałabym zostawić się dziecka z nim. Jest na tyle ogarnięty z dziećmi, ponieważ od małego miał z nimi kontakt i nic im nie zrobił, a ciągnęły go nie raz za uszy czy robiły mu inne rzeczy, jednak każdy dobrze wie, na co może być stać naszego czworonoga.

2013-09-30 17:08

Mieliśmy pas zanim urodziłam syna. Po porodzie miałam wątpliwości czy pies aby nie będzie zazdrosny o nowego członka rodziny. I mimo że nasz bokser zaakceptował dziecko to nigdy nie zostawiłam syna sam na sam ze zwierzęciem. Często słyszy się że właściciele czworonogów są zaskoczeni że ich własny pies pogryzł malucha.

2013-09-28 16:00

ostatnio Madzia nie daje spokoju naszym zwierzątkom chodzi stuka w akwarium i daje rybkom jeść i pokazuje im swoje zabawki dobrze że kanarek wisi wysoko bo by już go dawno pewnie z klatki wyciągnęła ;) mała bardzo lubi zwierzęta zawsze jak na spacerku spotkamy pieska to chce go pogłaskać a jak ma bułeczkę to zawsze kruszy i karmi gołębie

2013-09-10 18:56

My mamy w domu psa o imieniu Reksio. Był z nami kilka lat przed narodzinami dziecka. Obawialiśmy się, że może stać się agresywny w stosunku do małej albo że nie pozwoli nam do niej dojść. Na wizycie u weterynarza rozmawialiśmy na ten temat. Weterynarz również był w podobnej sytuacji, ponieważ jakiś czas temu urodziło mu się dzieciątko, a mieli pieska. Powiedział, że z początku może przeszkadzać mu hałas i zapewne pomyśli sobie 'oddajcie tego szczeniaka skąd go wzięliście', ale później powinno być w porządku. Jeszcze jak byłam w szpitalu, po narodzinach Lenki, narzeczony wziął jej noszone ubranka, by pies przyzwyczaił się do nowego zapachu, by nie był to dla niego zbyt duży szok. Kiedy wróciliśmy do domu pies był szczęśliwy, skakał, wąchał i merdał ogonem. Z początku był nieufny i zazdrosny, że poświęcamy mu mało czasu. Spał pod łóżeczkiem (co robi do tej pory), kiedy mała zaczęła się ruszać lub płakać starał się zajrzeć do łóżeczka, a gdy byliśmy w innym pokoju przychodził do nas, jakby chciał nas poinformować, że nowy członek rodziny się obudził ;) Obecnie Lenka, gdy widzi pieska cieszy się i gaworzy do niego. Nieraz kiedy zjawia się przy niej ciągnie go za uszy, a on po pewnym czasie ucieka :)

2013-09-10 15:56

my mamy w domu rybki i kanarka mała bardzo lubi swoje zwierzątka

2013-07-15 11:57

Ja jestem w ciąży - już w sumie na samym końcu. Kicie przygarnęłam już będąc w ciąży, choć nie zdając sobie jeszcze z niej sprawy..; ) Towarzyszy mi przez całą ciąże, poleguje i podnosi na duchu: ) 4 tygodnie temu okazało się, że w Naszym domu pojawiło się jeszcze jedno dziecko - Kicia się okociła! Jest to dla mnie ciekawe i interesujące, z jakim przejęciem kotka zajmuje się maluszkiem i otacza go czułością.. Oboje z partnerem postanowiliśmy by maluszek został z Nami jak najdłużej, by Kicia nie poczuła odtrącenia i zazdrości - będzie miała zajęcie swoim kocim dzieckiem: ))))

2013-07-14 20:13

naszemu malenstwu piesek towarzyszy od małego. zakupiłam pieska w 4 tyg ciąży. w domu był już kot partnera. kot jak to kot chadza swoimi drogami, ale piesek zawsze towarzyszy mi i synkowi i nawet śpimy razem. dla niektórych może to się wydać mało higieniczne, ale piesek jest czysty, co miesiąc odpchlony aby zapobiegać a nie leczyć, i świetnie się razem dogadują :) piesek jest nieco zazdrosny o maluszka, ale nie okazuje tego agresją a przytulaniem się do synka. tak jakby chciał pokazać, że tez kocha tego brzdąca i chciałby się pobawić razem z nami ;) mój pies od zawsze spał ze mną, bawił się na łóżku, był traktowany jak członek rodziny. zawsze marzyłam o psie i kiedy w końcu mogłam go mieć byłam bardzo szczęśliwa. nie wyobrażam sobie aby mój psiak miał spać w koszu czy na podłodze. uwielbiam jak skacze mi na kolana, jak wita mnie machaniem ogonka... nie wyobrażam sobei żeby było inaczej :) johny - ja mam 50 m2 i mam i psa, i kota, i dziecko :) piesek malutki więc w zasadzie jakby go nie było. a pocieszny tak, że brak słów :D