Noworodek i niemowlę (1140 Wątki)
Cześć jestem tu nowa, mam na imię Justyna. Piszę bo już nie daje rady... zacznę od początku. Córka aktualnie 10 miesięcy od połowy września ma katar najpierw był biały potem zrobił się żółto-zielony. Byliśmy po tygodniu u pediatry...wszystko ok osłuchowo czysto gardło ok uszy też. Kazał oczyszczać i tyle. Ja od siebie robilam inhalacje z soli. Zaczela kaszleć wprowadziłam ectodose do inhalacji i zeszło jej w końcu na ucho dostała antybiotyk, podczas brania antybiotyku 10 dni katar ustąpił. Ostatniego dnia powrócił. Nie ma gorączki tzn ostatnio miała jeden nocny epizod 37.9. Jest wesoła pogodna apetyt ma... Od tego wrzesnia bylam u trzrch roznych pediatrów i wszyscy kaza oczyszczac nosek i tyle....slini się bardzo ma dwa ząbki na dole i cztery na górze gryzie wszystko. Ręce w buzi cały czas... zakrapialam nos nasivinem baby 5 dni nic nie pomaga. Robię od kilku dni gałganek Aliny i mam wrażenie że na początku była poprawa a dziś znów albo woda albo biały i furczy w nosku ciągle... Dodam że mam 4 latka przedszkolaka też była chora najpierw angina bo paciorkowiec był antybiotyk szybko przeszło i o tygodniu kaszel szczekający meczacy w nocy i rano. Inhalacji z nebu i jest ok. A u młodszej nie mogę pozbyć się kataru.... proszę doradzie coś bo oszaleje
2023-12-06 22:21
Ja mam bunt roczniaka bo płacze z byle powodu ;) tzn jak coś chce to musi to dostać... wymusza jak tylko może he
2023-12-05 19:35
mój jakby miał mieć chrypkę przez płacz to by miał na 100% bo on dużo płacze codziennie bo nic my nie pasuje. Mamy bardzo ciężki bunt dwulatka
2023-12-05 17:44
Oj zdecydowanie tak 🤣
2023-12-04 11:25
To prawda ;)
2023-11-30 10:53
No właśnie.. z płaczu to by co drugie dziecko chyba chodziło z chrypka ;)
2023-11-29 11:56
Oj są !
2023-11-28 21:03
przyjaciółka miała głos taki zachrypnięty i w sumie to przez refluks tak miała, ale na płacz bym tego nie zwaliła :D bo to nie jedno by miało taki problem :d ale no babcie są najlepsze :D
2023-11-28 13:44
Moj syn ma już 3 lata głos zachrypnięty. Oczywiście moja mama na mnie winę zwaliła, że jak był mały to dużo plakal i pewnie ma guzki. Byliśmy u laryngologa i stwierdził, że innych objawów nie ma, usg rurka do nosa nie dał sobie zrobić a szkoda go męczyć narkozą. Powiedział, że to coś może być z krtanią tzn coś niedojrzałe i z wiekiem powinno przejść albo taka jego uroda. Jesteśmy pod stała kontrola teraz ale nie nasila się to
