Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Czy wózek jest konieczny???

Data utworzenia : 2015-03-22 19:36 | Ostatni komentarz 2016-07-27 07:26

nienormatywna

33647 Odsłony
716 Komentarze

Kochane mam pytanie - czy według Was wózek jest konieczny w życiu malucha?? Chodzi o to, że po porodzie zostanę sama a mieszkam w bloku bez windy i nie wiem czy dam radę z wózkiem i zastanawiam się, czy mogę go wyeliminować zastępując tylko chustą??? Co Wy na ten temat myslicie? Któraś z Was próbowała? Czytałam książkę kobiety, która pisała, że wychowała 3 dzieci bez wózka. Natomiast moja kolezanka mówi, że położenie jej dziecka w wózku graniczy z cudem i gdyby nie chusta to by dziecko nigdy nie przestawało płakać. I dlatego sama sie zastanawiam, a co wy o tym myslicie?

2015-11-10 22:07

AmiAga wiesz co... To, że dziecko nie chce siedzieć w wózku, to wydaje mi się, że to też zależy od tego ile czasu ono spędza w nim spędza. Od charaterku też, ale jak rodzic wychodzi np tylko raz na tydzień to też nie ma się co dziwić, że dziecko nie lubi i nie chce siedzieć, choć są dzieciaczki, które od początku nie lubią. Wiadomo, kazde dziecko jest inne. Mój synek uwielbia jeździć w wózku i jak go tylko do niego wkładam to próbuje zapinać pasy :)

2015-11-10 19:48

Fajnie Nienormatywna że znalazłaś swój sposób na spacer bo o to w tym wszystkim chodzi. Zosia zadowolona i Ty też :) Spacery teraz są nie lada wyzwaniem więcej ubieranie i matarzu do wózka niż czasem samego spaceru bo już nie chce siedząc w wózku. I tak to wygląda mała na rękach a wózek trzeba pchać :/ w takich sytuacjach klne ten wózek!

2015-11-10 14:39

Jeśli chodzi o wózek to również nie wyobrażam sobie,żeby go nie było :-) Nie powiem, bo spacery są dla mnie dosyć stresujące, ja akurat ma windę więc wiem że to duuuuże ułatwienie. U nas jest tak: szykujemy się na spacer, małego ubiorę, uśpię i włoże do wózka- wcześniej pootwieram okna, żeby się nie zgrzał. Potem ubieram starszego, albo odwrotnie różnie. Najczęściej bywa tak, że mały zdąży się obudzić i placz - , ale i tak wychodzę licząc,że na spacerze przestanie płakać, poza tym szkoda mi starszego, który musi się wybiegać, wyszaleć i przede wszystkim zaczerpnąć świeżego powietrza. Mały na dworze albo zaśnie z powrotem, albo i nie, różnie.Jak nie zaśnie to troche pochodzimy i wracamy a jak zaśnie to spacerujemy albo siedze na placu zabaw godzinę, dwie. Wózek też mi służy do usypiania synka w domu, gdybym go nie miała to bym sie zamęczyła a tak to pobujam go troche w wózku jak widzę, że zmeczony i szybko mi zaśnie

2015-11-10 11:51

Alina jak wychodzę z wózkiem to musze Zosie uspokajać - i kończy sie tak, że w jednej ręce ją niosę a drugą pcham wózek. A co do kręgosłupa to sie nie zgodze - dużo gorzej jest gdy niosę torebkę na jednym ramieniu a Zosia dobrze zamotana to taki lekki plecak, dzieci do szkoły podstawowej cięższe mają :D W czasie deszczu jedną ręką pcham wózek, drugą trzymam parasolkę i jeszcze Zosia ktora sie drze bo nic nie widzi z powodu folii... a tak ubieram w kurtke dla dwojga i heja. Owszem, że na poczatku płakała w chuście ale to dlatego, że była źle zamotana a teraz gdy przeszłam szkolenie, to sie skończyło :) A teraz nawet w domu tylko by w chuscie siedziala :)

2015-11-10 08:00

Z doswiadczenia wiem, że nie każde dziecko lubi chodzić w chuscie. My odkupilismy swoją od rodziców dziewczynki, której nie sposób było przyzwyczaić do chodzenia w tym, a i my jak na razie nie nosilismy synka w ten sposób, bo każde jego starcie z chustą kończy się najbardziej gardlowym i donosnym krzykiem... Poza tym musisz pamiętać również o sobie. Co by nie powiedzieć taki sposób noszenia dziecka bardzo obciąża Twój kręgosłup, a dodaj do tego jeszcze zakupy... Wyobraz sobie, że idziesz obladowana zakupami, a Twoje dziecko zaczyna płakać. Postawisz wszystko na środku ulicy żeby móc uspokoić dziecko? W przypadku opcji z wózkiem jedynym wysiłkiem będzie wniesienie i zniesienie go z mieszkania, zakupy lądują w koszu wózka, a Ty z uśmiechem na twarzy możesz czerpać przyjemność ze spaceru z dzidziusiem ;)

2015-11-09 22:23

Nienormatywna jutro sie zapoznam o co z tym chodzi i ogarniemy temat

2015-11-07 21:54

Kiedyś nie mieli wózków i jakoś ludzie musieli sobie radzić. Nie wyobrażam sobie życia bez wózka, bo kocham chodzić na spacery. Wielokrotnie złapał mnie deszcz i co wtedy? wózek i folia przeciwdeszczowa nas przed deszczem uchroniła. Mieszkamy wraz z mężem i synkiem z moimi rodzicami w domu jednorodzinnym, więc nie mamy problemu z wózkiem, ale faktycznie jakbym mieszkała w bloku, załózmy na 5 piętrze to też miałabym problem z wozkiem, bo na klatce zostawic to strach zeby nie ukradli

2015-11-05 11:23

dziewczyny a macie PERISCOPE na komórkach??? Jak nie to mozecie ściągnąć za darmo - to jest taki program, że ja transmituję na żywo to co robię, a wy możecie oglądać i pisać komentarze a nikt Was nie widzi :) https://www.youtube.com/watch?v=8PAFfwJpHkA - tutaj lepsze wytłumaczenie :) Mozemy sie tak umówić - wtedy nie bedę musiała z każdym osobno na skypa wchodzić :)