Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Bezbolesne szczepienia?

Data utworzenia : 2020-02-22 17:32 | Ostatni komentarz 2020-04-29 08:01

Kingakinga

1842 Odsłony
80 Komentarze

Kochani rodzice, 

 

macie jakieś godne polecenia miejsce w Warszawie lub okolicach gdzie szczepicie swoje maleństwa? Niestety w naszej przychodni POZ pracują bardzo niedelikatne pielęgniarki i nie dość że dzieciaczek bardzo płacze przy szczepieniu to jeszcze ma rany na nóżce po �

2020-02-25 21:13

 

Tak wiem, że szczepienia bolą, ale tak jak piszecie myślę, że dużo zależy od osoby, która je robi. My też zdecydowaliśmy się na szczepienie 6 w 1, żeby było jak najmniej wkłuć. Jeśli chodzi o rany to mam na myśli, że po szczepieniu zostaje taka czerwona krecha, a nie kropka w miejscu wkłucia. Tak jakby pielęgniarka przeciągnęła igłą �

2020-02-25 10:47

Wydaje mi się ze każde dziecko płaczę przy szczepieniu. Jedno mniej drugie więcej ale jednak. To w gruncie rzeczy boli a dzieci dodatkowo się boją. Może też przeraża ich obca osoba która cos tan nam robi. Zastanawiam się tylko o jakich ranach mówisz? Zazwyczaj po szczepieniu zostaje tylko małe ukłucie czasem mniejsze niż ugryzienie od komara 

2020-02-25 09:52

Niestety nie jestem w stanie polecić takiego  miejsca gdzie szczepionka nie boli. Szczepionka sama w sobie boli. Najpierw boli wkłucie, wpuszczenie płynu, ale chyba najgorsze i najbardziej przerażające dla dziecka  jest to unieruchomienie. Już moje dziecko czasami zaczyna płakać, gdy czuje, że nie może się ruszyć. To przeraża nawet najmniejsze dziecko. Im dziecko większe tym więcej rozumie i wtedy może już płakać przed gabinetem, bo wie co je czeka.

Jak czekam w kolejce to słyszę jak dzieci płaczą, jedne mniej, inne więcej, ale chyba każde płacze. Moje na ostatnim szczepieniu ciężko było uspokoić po, bo był przerażony. I przed wizytą był najedzony, spokojny i zadowolony. Nie da się tak przygotować każdego dziecka, że nie zapłacze. Jednak nic się złego nie dzieje i zaraz po wyjściu z gabinetu jak już w końcu go uspokoję, to jest dobrze. W domu czasami lekki stan podgorączkowy i tyle.

Pielęgniarki u mnie są miłe, nie robią tego w sposób brutalny, ale muszą ukuć i rodzic musi przytrzymać. Nie ma od tego odstępstwa.

Nie sądzę abyś znalazła przychodnię, gdzie robią to w sposób bezbolesny. Jak chcesz zmienić to polecam takie z młodą kadrą. Takie osoby są zazwyczaj delikatniejsze i wolniej to robią. Takie starsze panie z mojego doświadczenia są bardziej brutalne.

Jakie rany? Występują jakieś odczyny poszczepienne? Bo znak, że było wkłucie to zawsze jest, a po kilku dniach znika.

 

2020-02-25 09:12

Warto zainwestować w skojarzone szczepionki 5w1 lub 6w1. Zamiast 20 ukłuć dziecko otrzymuje 5 lub 6. To duża różnica. Oszczędzasz nerwów sobie i dziecku. 

Poza tym dziewczyny mają racje, że niestety jest to bolesny zabieg. Szczepionka ma swoją objętość, którą trzeba podać podskórnie/ domięśniowo. Powoduje to rozpychane tkanek, a co za tym idzie - ból. 

2020-02-25 03:23

Myślę że im.dziecko większe bardziej kumate to gorzej właśnie przed. Nami szczepienie po roku cały czas odkładane bo wiecznie jak nie katar to.kaszel.do tej pory zniosła.dzielnie Ale to zależy od dzieci raczej to jest nie miłe.doznanie ale  konieczne najleljen znaleźć miejsce gdzie panie pomogą A nie odwrotnie .

2020-02-24 22:48

Drogie mamusie .Szczepienia to napewno jeden z ważniejszych momentów w życiu Naszych maluchów,niestety często niezbyt przyjemnych.Ja powiem ze swojego doświadczenia,że pielegniarki które szczepią nasze dzieci są różne ,jedne mają lepsze podejście do dzieci inne mniejsze,ale dużo tez zalezy od tego jak my pomożemy maluchom przygotować się do tego .U nas to wygląda tak...

Po pierwsze szczepimy się szczepionkami skojarzonymi więc wkłuć maluszek ma o wiele mniej ,co za tym idzie wizyta jest krótsza,miej stresująca i nim maluch się obejrzy już jest po wszytkim.Po drugie maluch przed wizytą jest najedzony,spokojny,ja staram się nie stresować za nas obie i nie przelewać tego stresu na dziecko,a po trzecie wizytę staram się dostosować do naszego rytmu dnia.Dodam,że dziecko nigdy nie płacze podczas szczepień.Zdaje sobie sprawę,że są rózne maluszki ale napawde warto zastanowić się jak przygotować dziecko do szczepienia aby nie byl to przykry obowiązek .Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości

2020-02-24 22:36

Szczepionki bolą. Szczególnie, że wpuszczane płyny do organizmu. Samo wkłucie igły nie jest tak bolesne. Sama pamiętam jak chodziłam przez 2 tygodnie na serię zastrzyków na odporność jakoś w podstawówce i wkłucie to pikuś w porównaniu do wpuszczania płynu strzykawką. Myślę, że to dzieci najbardziej boli, plus samo unieruchomienie jest dla nich obce i po prostu się boją :(

2020-02-24 21:50

Kingakinga o jakich ranach piszesz?

kazde dziecko podczas szczepienia płacze. Szczepiłam dwoje swoich, dzieci przed nami w kolejce też płaczą podczas szczepienia, dzieci mojej siostry, znajomych również.