Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1082 Wątki)

Super złote rady na uspanie brzdąca (odzwyczajanie od obecnosci mamy)

Data utworzenia : 2014-03-07 10:16 | Ostatni komentarz 2020-02-16 21:37

Anula27

3822 Odsłony
28 Komentarze

Słuchajcie dziewczyny, mam nie lada problem z usypianiem mojej córci, Magdalenki.Ma juz 9 miesiecy.Chorowała mi powaznie, pare miesiecy temu, lezałysmy w szpitalu, i w tamtym czasie zaczeła sypiac ze mna i mezem. Choroba sie trochę ciagnęła, musiałam ja miec stale pod kontrolą, szczególnie chodziło o oddech.Teraz gdy sie to unormowało chcę ją oduczyc spania z nami i tego ze usypiala trzymając moje dlonie, ze spaniem jako takim w nocy nie ma az takiego problemu, budzi sie, wiadomo, a to ząbki wyrzynajace sie, a to sen.Najgorzej jest jednak, w momencie gdzy chce ja zostawic sama sobie np z kołysanka, chusteczka.Misia tulic tez nie chce:(Ajajajajaj..W dodatku jestesm teraz w 4 miesiacu kolejnej ciazy i koniecznie musimy temu zaradzic.Pomóżcie kochane!

2014-03-08 20:13

U nas od początku Lu usypia sama, kiedyś kładłam jej pieluszkę terową koło noska bo lubiła sobie gdzieś go wtulić od początku i teraz również wkładam ją do łóżeczka daje smoczek pieluszkę i z tym zestawem potrafi usnąć nawet w dwie minuty

2014-03-07 14:54

zgadzam się z poprzedniczką .. ja tak samo stosuję ten rytuał.. kąpiel o stałej porze, chwilka na przytulaski i do łóżeczka.. na początku jest to strasznie męczące.. bo maluszek płacze aż serduszko pęka ale z czasem jest lepiej.. mój synek do tej pory nie chce przytulanki (może się to zmieni) życzę powodzenia i nie poddawaj się ;)

2014-03-07 11:44

Ja nie dawno też to przerabiałam. Najgorzej było na początku jak kładłam ją do łóżeczka był straszny płacz, wręcz darcie się. Serce bolało strasznie ale wiedziałam, że jak się złamię to koniec. Opiszę Ci jak ja robiłam może coś pomogę. Na początek przytulałam ją na rękach lub na kolanach. Tłumaczyłam, że jest już dużą dziewczynką i, że będzie spała w swoim łóżeczku ale będę obok. (może to głupie ale jakoś czułam, że potrzebiuje tego) Kilka pierwszych dni może nawet do tygodnia był płacz i protesty ale z każdym dniem coraz lepiej. Codziennie tak samo to wygląda - przytulanie, buziaki, chwilę coś opowiadam a pózniej łóżeczko. Minęło około 3 miesiące a mała nauczyła się zasypiać w łóżeczku i tulić się do misia (też tego nie robiła). Teraz zaczynam etap uczenia zasypiania samej w pokoju. Oby szybko poszło. Także życzę powodzenia i pamiętaj, dużo cierpliwości i silnej woli a na pewno się uda. I jeszcze jedno. U nas zawsze wszystko robione jest mniej więcej o stałej porze tak koło 7 kolacja, kąpiel, jeszcze przytulaski no i około 8 rytuał ze spaniem. Waiadomo, że czasami coś wypadnie ale i tak staramy się "zmieścić" w czasie :-)

2014-03-07 10:18

zacznij od lektury artykułu http://lovi.pl/pl/rodzice/191/1 może te watki również będą pomocne http://lovi.pl/pl/forum/6/1497/1 http://lovi.pl/pl/forum/6/1705/1 http://lovi.pl/pl/forum/6/144/1 http://lovi.pl/pl/forum/5/1319/0