Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wychwanie dziecka współczesne vs starodawne metody

Data utworzenia : 2024-01-11 20:02 | Ostatni komentarz 2024-10-19 09:52

EwelinaSt

1763 Odsłony
191 Komentarze

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie wtrącania się w wychowanie dzieci. Jak radzicie sobie z tekstami w stylu: "my tak robiliśmy i wszyscy żyją", "nie bądź jak matka z telewizji", "my tak wychowywaliśmy i jakoś wyroślicie na ludzi", "jak Stasiek miał pół roku to już schabowego jadł, a Ty papkami dziecko karmisz" itd. 

 

Dziadkowie nie mają złych intencji w tych radach, natomiast mnie osobiście męczy tłumaczenie, że świat poszedł do przodu, że np. żywienie dzieci 30 lat temu, a obecnie to generalnie przepaść.  Czy macie z tego powodu konflikty ze starszym pokoleniem? Czego dotyczą? A może są jakieś metody lub triki Waszych mam czy babć, które stosujecie i są one rewelacyjne? 

2024-01-12 08:19

Mam to szczęście, że akurat u mnie w rodzinie nikt się nie wtrąca w to jak działam przy synku, mama tylko czasem porowna mówią coś w stylu "o, a kiedyś to robiliśmy tak ale się to wszystko zmieniło przez te 20 parę lat." 

Uważam tez, ze starsze pokolenia to też pewna skarbnica wiedzy i też podpytuje o wiele spraw i wyciągam swoje wnioski bo prawda jest taka że to co teraz jest zalecane pewnie już za 10 lat będzie nieaktualne więc nie widzę problemu żeby też czasem robić jakieś odstępstwa bo mam swój rozum a np. O pielęgnacji pępka każda strona internetowa, każda pytana osoba miała inne zdanie więc czasem trzeba posłuchać, poczytać i jednak zrobić jak rozum podpowiada. 

2024-01-12 07:21

A ja lubię słuchać takie Gadki;) przy pierwszym dziecku brałam bardzo to do siebie;) ale jak to mówi moja mama;) jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać;)

Ale kochane świat idzie do przodu to racja ale wszystko się zmienia a niektóre rzeczy też powracają;) chociażby z rd przy alergiach przy starszej córce co innego a przy młodszej w sumie odwrotność tego co mówili wcześniej;D 

Co do rd też słyszałam sporo na ten temat czy chociażby nauka siadania w 3-4 miesiącu O.O podpieranie poduszkami itp...  bzdura jak dla mnie albo zbyt odległy czas i nieco inaczej się to wspomina ale czy na pewno tak było?;) schabowy...;D  

 

2024-01-12 03:46

Na głupie teksty teściowej odpowiadam tylko ,,a teraz się inaczej robi ,, i tyle Nie tłumacząc nic więcej i nie wchodząc w dyskusję. A na pytanie zadawane dziecku 3 miesięcznemu ,, a gdzie ty masz czapkę,, odpowiedziałam że mały Ma 3 miesiące jeszcze nie umie mówić,, i pytanie o czapkę więcej nie padło 

2024-01-11 22:48

Nigdy nie zwracam uwagi na komentarze innych poprostu kiedyś inaczej się wychowywało dzieci

2024-01-11 21:25

Ja przemilczam jeżeli coś mi nie podoba się I robię swoje ;) wydaje mi się,  że sprzeczanie czy prowadzenie dyskusji nie ma sensu ;) 

2024-01-11 21:08

Również zastanawiam się nad potrzebą tłumaczenia. To jak rozmowa ze ścianą.. ja swoje, a dziadki swoje, bo przecież tak robili i wszyscy mają się świetnie.. ;/

2024-01-11 21:06

Nie mam żadnego konfliktu ze starszym pokoleniem ponieważ na ich rady odpowiadam uśmiechem i dziękuję. W żaden sposób ich nie komentuje ani tym bardziej  nie tłumaczę, zauważyłam że to nie ma sensu. Po prostu robię to co ja uważam za słuszne bo przecież jestem matką i wiem co jest najlepsze dla mojego malucha. 

2024-01-11 20:28 | Post edytowany:2024-01-11 20:34

Nie przejmuje się takimi komentarzami i robię swoje :) Uśmiecham się i robię swoje :) Przy pierwszym dziecku jeszcze nieraz mówiłam teściowej ,że teraz się robi tak :) Potem już przestałam :) Tak jak nie wchodzę w dyskusję tak mam spokój :) 

Kiedyś jak upierała się ,że mam jej podawać więcej niż tylko mleko (była na piersi, a nie miała chyba nawet 4 miesięcy  ) to powiedziałam ,że lekarka zabroniła dokarmiać i że ma być tylko na piersi :) I po temacie :)