Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (745 Wątki)

Usypianie dziecka

Data utworzenia : 2021-11-25 22:21 | Ostatni komentarz 2023-02-08 20:34

Mama_Wiktorii_i_Alanka

6520 Odsłony
366 Komentarze

Córeczka ma 17 miesięcy i od urodzenia praktycznie jest usypiana na recach. Mieliśmy przełom i przez dwa dni usypiala sama w łóżeczko, nawet na drzemkę chodziła sama do łóżeczka spać. No niestety coś jej się odwidziało i teraz nie chce wcale zasypiać sama. Włożę ja do łóżeczka i potrafi 3 godziny wariować byleby tylko nie spać. Zawsze chodziła spać o 20. Może macie jakieś sposoby na to by nauczyć dziecko żeby samo usypialo? Wieczorną rutynę mamy opanowana od pół roku, kąpiel mleczko i spać tylko ze ona nie chce sama tylko na recach.. Proszę o jakieś rady bo w domu mamy maluszka 2 miesiące a nie zawsze mąż jest w domu wieczorami i sama ta dwójkę ciężko mam ogarnąć 

Konto usunięte

2022-05-05 09:07

Moja uwielbia łóżeczko.. . w lipcu ma 3 latka, chcemy zacząć robić pokoik dla dzieci wspólny, z łóżkiem piętrowym.
Tyle że moja jak słyszy że ma spać nie w łóżczeku zaczyna płakać... będzie trudno, albo się jej spodoba.. króliczek z FP pójdzie z nią do nowego łóżka, pościel myślę kupić w tych samych wzórach co ma teraz bo jestem w nich zakochana - róże w ogrodzie, łapacz snów z różami i flamingi peonie .. ♥

2022-05-04 09:57

Fajerka chyba sen- przestroga 

u nas malutka spała z nami bardzo krótko zaraz po narodzinach jak ja strasznie męczyły kolki ;( obawiałam sie bardzo ze moze być problem z odstawianiem jej potem do łózeczka że sie szybko przyzwyczai ale na szczescie jak kolki troche wyluzowały mała bez problemu zaczeła spać w łóżeczku ;)

przy noworodku to tez takie raczej nie spanie a czuwanie;) bo co chwila cycek;) ale też sie wzbraniałam własnei takiego spania razem z maluszkiem 

2022-05-03 21:09

Fajerka to też miałaś sen, 

Maziulek ja tak samo jak Ty, więc u mnie Mała zasypia w łóżeczku i nie ma problemu:)

2022-05-03 14:44

Źle to się zawsze może stać nawet jak dziecko śpi samo w łóżeczku każda mama znajduje najlepsze rozwiązanie dla siebie;) ja to mam znajomą która zawsze spała że swoimi dziećmi bo ona potem się już tak nauczyly że inaczej zasnąć nie umiały. Jak się zawsze wzbraniałem przed spaniem z dzieckiem ale wiadomo są wyjątki jak np. choroba - zawsze wtedy 1 lub 2 noce śpię z córką.

2022-05-01 11:25

Ja też często córeczkę biorę do łóżka, bo mimo, że jest obok dostawka to obok mnie śpi lepiej i dłużej. Przeważnie biorę ją do łóżka nad ranem gdy mąż już wstanie do pracy i mamy wtedy dla siebie całe duże łóżko :) 

Zdażało się też że w nocy musiałam ją położyć obok bo w dostawce się wierciła i zasnąć nie mogła ale nigdy wtedy nie kładłam jej na środku łóżka bo wiem, że mój mąż mógłby ją przygnieść. Zawsze kładłam ją z mojej strony a obok stoi dostawka więc nie musiałam się obawiać że spadnie bo dostawka jest przyczepiona do naszego łóżka równo z wysokością materaca 

2022-04-29 19:59

Ja zawsze podziwiam mamy, które śpią z maluchami..ja jak jestem zmęczona to śpię jak zabita i balabgm się ,że dziecku coś zrobię. W szpitalu babka tak spała z dzieckiem ja miałam wrażenie,że zaraz to dziekco kołdrą zakryje bo ono płakało ona się nie budziła,a kołdra tak blisko buzi już była. No ale nic się nie działo. Mówiła że z każdym tak spala i ja podziwiam ,że mimo wszystko nie położą się przez sen na to maleństwo 

2022-04-29 15:47

Też się zawsze tego bałam że ja albo mąż przygnieciemy dziecko podczas snu a wiadomo jak człowiek zmęczony to śpi jak kamień. Mąż mi nawet kiedyś powiedział, że jak mała ma spać z nami to on śpi w salonie żeby jej nic nie zrobił. ale wszyscy śpią w swoich łóżkach także jest spokojnie w nocy :)

2022-04-29 10:16

Ja to raz wzięłam w nocy syna do łóżka, jak był malutki. Zaczął mi się śnić koszmar, że ktoś mi ściska imadłem brzuch i normalnie w tym śnie czułam okropny fizyczny ból i nie mogłam oddychać. Obudziłam się nagle i okazało się, że moja ręka jest na dziecku. To był pierwszy i ostatni raz jak syn tak spał z nami. Teraz go czasem biorę do łóżka nad ranem, bo zdarza się że mały chce się po prostu przytulić, więc dosypiamy razem te ostatnie 2 godziny. Ale wtedy to bardziej już czuwam niż śpię.