Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Trudny wiek - kiedy u waszych dzieci to było?

Data utworzenia : 2014-02-20 13:42 | Ostatni komentarz 2023-07-02 08:44

gwiazdka2233

7478 Odsłony
113 Komentarze

Witam mamy, kiedy waszym odczuciem dziecko miało tzw "trudny wiek"? Chodzi mi o wasze odczucia... czy był to np okres niemowlęcy np od 0-3 miesięcy, kiedy dziecko ma kolki? Czy gorzej dało wam popalić np wieku roczku, kiedy np zaczyna samo chodzić? A może okres ząbkowania? Może raczkowanie? Kiedy Wasze dzieci były wyjątkowo marudne, trudne do upilnowania, absorbujące? Piszcie swoje spostrzeżenia, może znajdziemy jakieś wspólne trudne okresy w życiu naszych dzieci i nas czyli rodziców.

2021-10-31 07:52

Pplatyna oj zgodzę się  :D horror  się u nas zaczął właśnie w tym wieku i mam wrażenie, że z jednego buntu zaraz przechodzimy w kolejny 

2021-10-31 05:57

Około 2 lat jest najgorzej xD

Konto usunięte

2021-10-27 11:23

U Syna jest teraz.. szkoła.. sprawdza co moze a co nie, podłapuje złe zachowania od kolegów i testuje w domu..  Eh.. długa droga przed Nami :D

Córa ma 2 latka, ciężkiego okresu jeszcze nie miałyśmy. 

2021-04-15 22:30

Chyba ten najgorszy okres jest za nami bo pierwsze miesiące to kolki więc źle wspominam zobaczymy jak później będzie 

2014-02-21 20:30

to ja chyba nie mam cierpliwosci.... bo naprawde caly dzein ganiam za tym dzieckiem, bo mi ucieka wszedzie, na podworku dzis mi uciekla, zanim zdazylam podbiec ona upadla na taka krate metalowa prosto na twarz i teraz ma odbita krate na nosie i czole ;( maly siniak, ale wiecej zdarte na czerwono skora..... ja nie wiem czy tylko moja corka jest taka niegrzeczna i wszedobylska, wogole nie chce byc na rekach od urodzenia, tylko uciekac by chciala, broic, nie wiem kiedy to sie skonczy, wogole nie bawi sie zabawkami, tylko biega i broi...... nie nadążam za nia poprostu, do tego jest marudna, zwraca na siebie uwage, w sumie to nie wiem co sie stalo, bo tak do roczku mniej wiecej to byla grzeczniutka, wogole nie marudzila, malo plakala, ladnie sie bawila, sama potrafila sie bawic, spedzac czas, a teraz taka odmiana! dlaczego ? nie wiem? czyzby az tak dokuczaly jej rosnace zeby?

2014-02-21 17:04

Stasza córka nie miała kolek, przez ząbkowanie przeszłam nawet nie wiem kiedy. Ze szczepieniami nie było żadnych problemów. Siadanie, raczkowanie, chodzenie (tu było trochę strachu bo ściągała wszystko ze stołu, ciągnęła za obrus, pchała się do kuchenki), etap zadawania pytań i dociekania "a po co? a dlaczego?".... Cieszyłam się i dalej cieszę, się tego, że jest coraz starsza, coraz więcej rzeczy rozumie i co za tym idzie wbrew pozom wymaga jeszcze więcej uwagi. Młodsza dopiero zaczyna swoją karierę :D ale nie uważam, żeby któryś z etapów rozwoju dziecka był szczególnie trudny lub uciążliwy. Każdy kolejny jest jak jako - trzeba go po prostu znieść :D

2014-02-21 15:22

Hmmm chyba nie ma u mnie czegos takiego jak "trudny wiek" :D kazdy wiek ma swoje plusy i minusy ale nigdy nie narzekalam,ze moje dziecko to robi bo jest w trudnym wieku, po prostu taki etap i trzeba go przejsc... Jakos nie pamietam,zebym zle cos znosila :) teraz starszy ma 2.5 roku, ma swoje fochy i wymuszenia,ale kazde dziecko sprawdza na ile rodzice lub inni sie ugna :) mlodszy zaczyna byc urwisek :) ale obaj sa tacy kochani,ze ach :D

2014-02-20 18:22

Dla mnie n ajtrudniejszy okres rowniez jest teraz- corka ma 15 miesiecy, wszysctko zaczelo sie gdy corka miala 12 miesiecy , jak zaczela chodzic, wtedy tez zaczelo sie wszedobylstwo, proby wchodzenia na krzesla, i meble, do tego marudzenie, placze bez powodu, wsciekanie sie jak corka cos chce a ja jej tego nie dam, pokazywanie fochow, to dopiero jest masakra;( wstyd gdzies z nia wyjsc, takie wiek, wodocznie przechodzi jakis skok rozwojowy, nie wiem kryzys, ale zawsze byla grzeczna a a teraz jest nieznosna, wszedzie, w domu, u dziadkow, w sklepie, u lekarza, na spacerze, nie chce isc za reke tylko wyrywa sie i chce biegnac sama gdzies do przodu, nie patrzy gdzie, tylko biegnie na ulice, byle tylko mi uciec. Masakra, a w wozku tez nie chce siedziec, ja nie wiem czy ja trafilam na taki egzemplarz czy w tym wieku wasze dzieci rowniez takie byly