Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Problem spania z rodzicami

Data utworzenia : 2017-07-13 01:15 | Ostatni komentarz 2018-01-03 09:49

Ewelina.Foksa

3432 Odsłony
31 Komentarze

Witam, mam na imię Ewelina a mój mąż Grzegorz. Mamy czteroletniego synka Piotra. Od pewnego czasu mąż pozwolil synkowi zasypiać i przychodzić do nas w nocy spać, mamy ten dyskomfort że nasze łóżko jest zaraz obok łóżka syna. Syn zasypia u nas w łóżku o godzinie 21 i gdy zaśnie przenosimy go śpiącego do swojego łóżeczka. Po 2-3 godzinach budzi się i mąż bierze go do nas. Mamy niezbyt szerokie łóżko wiec jest ciasno i albo się gnieździmy we trójke albo mąż śpi na dywanie. Ostatnio powiedziałam stop i niepozwolilam piotrkowi do nas przyjść, beczał jak zażynany przez dobrą godzinę ale usnoł po ponad poltorej godzinie i spał do rana.. Było mi go żal że tak płacze ale byliśmy jednomyślni. Był czas że syn już spał i kładł się sam do swojego łużka i przesypiał całą noc. Zmieniło się to gdy mąż wyjechal za granicę do pracy i wrócił. Mąż mówi że to typowy bunt czterolatka i żeby mu nie ulegać bo żadna krzywda mu się nie dzieje. Pragnę zaznaczyć że piotr jest jedynakiem który ma na dużo powalane przez męża, a ja znowu nie na wszystko mu pozwalam. Nie wiem czy dobrze robimy no bo może jak będzie starszy to mu to minie. Ale znowu jak syn śpi z nami to i my jesteśmy niewyspani i on. Bardzo proszę o pomoc bo niewiem jak postępować kiedy on tak bardzo płacze. Prosze o szybką odpowiedź, pozdrawiam serdecznie.

Konto usunięte

2017-07-23 09:55

Bardzo ważne jest aby rodzice wychowywali dziecko w podobny sposób. Nie powinno być sytuacji że jedno z rodziców na coś pozwala a drugie tego zakazuje I oczywiście odwrotnie. Ze spania dziecka z rodzicami nie wyniknie nic dobrego tym bardziej że macie takie małe łóżko. Myślę że troszkę konsekwencji w działaniu i nie pozwalają na przechodzenie do swojego łóżka a szybko się przyzwyczaić do spania w swoim łóżku. I pilnuj męża żeby też nie pozwalał mu spać z wami.

2017-07-22 23:36

U nas jest ten sam problem....z tym że syn ma 3 lata i jeszcze nie wszystko rozumie (albo mi się zdaje). Przychodzi do nas w nocy ok 2-3 i śpi z nami do rana.....a teraz znowu ma fazę że po godzinie snu w swoim łóżku wychodzi z pokoju i idzie do nas....Jest to wkurząjące bo też mamy łóżko 160x200 a ja lubię mieć dużo miejsca do spania i swobodnie odwrócić się na bok.....a czasem jak się odwracam to tu stopa syna mi przeszkadza albo kopie mnie w głowę i plecy....Mimo mojego przekonywania i tłumaczenia dalej jest to samo..Przychodzi do nas bo twierdzi że się boi.Lampkę ma włączoną,ukochany piesek przy nim a i tak zawsze wędrówka do nas do łóżka jest.Próbowałam przenosić,cudowałam,nic nie działało....A jak ktoś mi dał radę że lepiej spać we trójkę niż nie spać w ogóle.Coś w tym jest ale czasem już mam dość....

2017-07-18 00:19

Super. Gratuluję! Dobre argumenty, szczera rozmowa i efekty są. :)

2017-07-16 21:18

Fajnie, ważne, żeby trafić z odpowiednimi argumentami

2017-07-16 13:01

Gratulacje Ewelina a widzisz wystarczy wytłumaczyć, dzieci są bardzo mądre i wszystko potrafią zrozumieć.

2017-07-16 12:54

Witajcie, eureka! Piotuś już śpi sam w łóżeczku, usiedliśmy kiedyś z nim obydwoje i zaczeliśmy mu tłumaczyć że jak śpi z nami to nie ma tyle miejsca, ze płaczą za nim kruliś i kłapouszek (jego ulubione przytulanki) , że tata musi się wyspać bo wstaje wcześnie do pracy ale jednocześnie obiecaliśmy że jak tylko będzie czegoś potrzebował w nocy to ja albo tata zaraz się zjawimy przy łużeczku. I tak już trzecia noc. Super...

2017-07-16 11:33

i jak tam noc???? Jak synek???? Jesteście jednogłośni ???? Pamiętaj cierpliwość popłaca:):):)

2017-07-16 10:35

Po pierwsze ja nie jestem zwolennikiem pozwalania się dziecku wypłakać... Sama nie wytrzymała bym godzinne płaczu syna. Nie ma na to szans. Poza tym w czasie takiej "nauki" dziecko czuje się odrzucone. Do tej pory mama i tatuś pozwalali zasypiać i spać z nimi a teraz nagle z dnia na dzień nie. Nagle wszystko co do tej pory było normalne staje się nie możliwe. Nie można zasypiać z rodzicami gdzie dziecko czuje wtedy Wasza bliskość, może się przytulić do Was. Dziecko jeśli nie wytłumaczysz nie zrozumie samo i sam nie przetłumaczy sobie, że mama śpi z tatem w jednym łóżku a on musi osobno. To już Twoja w tyn głową żeby wytłumaczyć mu na tyle żeby zrozumiał dlaczego tak się dzieje? Musisz podać mu argumenty, zapewnić że jesteś ciągle blisko, że jak coś mu się przyśni, będzie potrzebował przytulnia musi zawołać Ciebie i Ty będziesz zawsze na każde zwołanie, że nic złego mu nie grozi. Ty sama wiesz co najbardziej przekona Twoje dziecko. Możesz też wprowadzić jakiś system nagród, że jak przez tydzień nie będzie przychodził do Was do łóżka to będzie nagroda np. Jakieś ekstra lody. A naukę samodzielnego zasypiania w łóżeczku zacznij od wprowadzenia rytuałów. Po kąpieli bierz Piotrusia do pokoju niech kładzie się do swojego łóżeczka, wybierze bajkę jaka chce żebyś mu przeczytała. Usiądź albo na łóżku, albo się koło małego połóż, albo usiądź przy łóżku i czytaj. Jak skończysz bajkę to powiedz dobranoc, i bądź koło niego przez ten pierwszy czas. Nie wychodz z pokoju. Jak się przebudzi i do Was przyjdzie weź go i zaprowadzi do swojego łóżka i siedź przy nim. On musi czuć że nie jest odtrącony, że Ty ciągle jestes obok niego. Pierwsze noce będą ciężkie ale jeśli je przetrwasz będzie coraz lepiej i łatwiej. Piotruś jest l już duży więc zrozumie, że spi się w swoim łóżku.