Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Nieśmiałe dziecko

Data utworzenia : 2017-12-17 21:30 | Ostatni komentarz 2018-02-25 11:25

Joanna1410

2353 Odsłony
35 Komentarze

Witajcie Mamusie, Mam taki problem, synek (3,5 roku) chodzi do przedszkola, jednak jest bardzo nieśmiały i nie potrafi zawalczyć o swoje, gdy inne dzieci, chcą mu zabrać zabawkę to sam już ją oddaje. Przez takie zachowanie dzieci z przedszkola syn nie chce się też bawić z innymi dziećmi. Jest tak nieśmiały, że jak Pani w przedszkolu się coś jego pyta to nie chce odpowiadać na forum przy innych dzieciach tylko jak rozmawia z Panią sam na sam to wtedy wszystko mówi. Czy któraś z Was miała podobny problem? Myślicie, że to minie?

2017-12-29 18:20

Miałam rozmowę z Panią z przedszkola i stwierdziła, że syn robi postępy i już się lepiej adoptuje w grupie. Widocznie potrzebuje więcej czasu niż inne dzieciaczki. Dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowa:)

2017-12-28 22:41

Jak u Was?? Podjęłaś jakieś kroki?

2017-12-22 16:35

Oczywiście też się zgadzam. Fajnie, że pytasz, czytasz, reagujesz. Niektórzy rodzice nie dostrzegają takich rzeczy, a dziecko potrzebuje wsparcia. I taki maluch wbrew pozorom zauważa bardzo wcześnie różnice w zachowaniu swoim i innych dzieci. Ja pamiętam też sytuacje z przedszkola, które mnie krępowały, a innym dzieciom przychodziły z łatwością i zastanawiałam się czemu tak jest. Trzeba zawsze rozmawiać z dzieckiem, pytać, delikatnie tłumaczyć. Żeby wiedziało, że zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie.

2017-12-21 14:52

Po części zgadzam się żeby nie lekceważyć problemu i nie odkładać go tylko bacznie obserwować dziecko i z nim rozmawiać. Dobrze że chociaż z paniami rozmawia bo ja niestety na swoim własnym przykladzie wiem że często dzieci nikomu sie nie zwierzaja. Sama bylam taką cichą myszką i nie umiałam walczyć o swoje. Nie chciałam chodzić do szkoły i dopiero w gimnazjum nabralam pewnosci siebie :/ może nie od razu idź z tym do psychologa ale daj poczucie dziecku że sie martwisz i chcesz mu pomóc :) może ma taki okres że sie wstydzi bo chyba większość dzieci przechodzi ten etap :) Jeśli sprawa sie pogłębi to od razu reaguj i zgłoś sie do specjalisty albo zgłoś sie do psychologa szkolnego :)

Konto usunięte

2017-12-21 06:29

Ja miałam taką sytuację z córka i niestety pomogła dopiero zmiana przedszkola. Oczywiście to, że dziecko jest wrażliwe to moim zdaniem jest bardzo dobrze. U mnie zaczęło się też od dużej nieśmiałości, później córka niechętnie chodziła do przedszkola następnie był już ból brzucha codzinnie rano aż w koncu była podjęta decyzja o zmianie z panstwowego na prywatne i wszystko minęło. Córka zaczęła się bawić z innymi dziećmi, chętnie chodzić do przedszkola i jest coraz mniej nieśmiała. Ja również uważam, że maluchom trzeba dac czas ale trzeba też je uważnie obserwować i reagować na każdą sytuację jeśli widzimy że coś się dzieje nie tak.

2017-12-18 21:10

Dzięki dziewczyny za dobre rady :) Damy sobie czas, a tymczasem znalazłam całkiem świeżą pozycję książkową, myślę, że warto bym się doszkoliła w temacie: Wysoko wrażliwe dziecko - opis wydawcy: "Wysoko wrażliwe dzieci stanowią od piętnastu do dwudziestu procent wszystkich dzieci. Urodziły się z bardzo czułym i szybko reagującym układem nerwowym, co niesie za sobą zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje. Takie dzieci cechują się kreatywnością, intuicją, zaskakującą mądrością i empatią, ale jednocześnie niezwykle łatwo je przytłoczyć nadmiarem bodźców, nagłymi zmianami, krytyką bądź nieszczęściami innych. W zależności od temperamentu niektóre wysoko wrażliwe dzieci są aktywne, emocjonalne i wymagające, inne zaś są spokojne i skryte oraz nie sprawiają większych problemów wychowawczych. Wszystkie jednak muszą być wychowywane ze zrozumieniem, aby mogły poznać swoją wyjątkowość i nauczyć się czerpać z niej korzyści w dorosłym życiu. Niestety błędy wychowawcze dorosłych ? wynikające z niezrozumienia i niewiedzy ? łatwo mogą doprowadzić do wielu poważnych i negatywnych skutków, z którymi dziecku będzie niezwykle trudno sobie poradzić. Z takimi sytuacjami bardzo często spotykała się w swojej pracy Elaine Aron i dlatego ? jako wybitna specjalistka i pionierka tej dziedziny ? napisała praktyczny poradnik, który pomoże rodzicom, nauczycielom i opiekunom: zrozumieć wysoko wrażliwe dziecko i jego potrzeby; poradzić sobie z wyzwaniami związanymi z wychowywaniem takiego dziecka; wprowadzić w życie cztery podstawowe zasady mądrego i skutecznego rodzicielstwa; pomóc wysoko wrażliwemu dziecku funkcjonować w mało wrażliwym, a bardzo przytłaczającym świecie; zadbać o to, by nauka i kontakty z rówieśnikami sprawiały dziecku radość, a nie stanowiły źródło stresu; przystosować dziecko do zmian i radzenia sobie z nadmiernym pobudzeniem; uświadomić dziecku, że wysoka wrażliwość jest darem, a nie ograniczeniem; wychować dziecko na szczęśliwego, zdrowego i silnego, wysoko wrażliwego dorosłego."

2017-12-18 20:32

I ja również sądzę, że jest za mały żeby się martwić. Moja siostrzenica w tym wieku też się wstydziła obcych, chowała się i dopiero po jakimś czasie powoli się oswajała. A teraz ma 5 lat i jest taki pieron, że jak ktoś przychodzi to na głowę chce wejść. I sądzę, że dużo jej dało właśnie przedszkole. Panie ją wiele nauczyły i oczywiście moja siostra ze szwagrem. Śpiewali razem, czytali na głos, odgrywali scenki wspólnie, żeby się przełamała. I teraz na przedstawieniach często ma główne role, jeszcze przychodzi do domu i mówi, że się martwi, bo za krótki wierszyk dostała.:-) Ważne, że synek chodzi do przedszkola o ma kontakt z rówieśnikami. Przyzwyczai się i nauczy się jak sobie radzić. Najwyżej poproś Panie przedszkolanki żeby zwracały uwagę na dokuczliwe dzieci i żeby uczyły ich wspólnej zabawy. I Wy jako rodzice też próbujcie delikatnie go uczyć śmiałości. Np. w sklepie niech da Pani kasjerce pieniążki, podziękuje. Na każdym kroku można go uczyć kontaktu z innymi. Ważne żeby tego nie zaniedbać i nie dopuścić do dalszej izolacji. Psycholog moim zdaniem jeszcze nie teraz.

2017-12-18 18:37

To ze synek jest w przedszkolu nieśmiały to nic.nie znaczy niedobrego, zawsze byl z toba a tu nagle wokol tyle nieznanych dzieci i panie także ja poprostu dalabym czas az sie osmieli a panie które ukończyły studia wczesoszkolne i przedszkolne równie ucza sie psychologi i na penwo wiedza jak oswoic i oniesmielic twojego synka a juz na penwo nie zacznie w pierwszy dzien bawic sie i rozmawiac ze wszystkimi co oczywiście wiadomo , ze niktore dzieci tak maja ze jedni zaczna odrazy bawic sie z dzicmi inni tesknia za mama , domem i ciezko jest im sie przyzwyczaic do takich momentów , gdzie tyle.sie zmienilo a kzde dziecko jest inne, nie tylko 3,5letnie ale rowniez starsze inni nabierają kontakt wczeesniej a inni troszkę puzniej także daj mu czas...a panie nauczycielki jak zauwaza cos niepokojącego to na pewno bede z toba rozmawiac i w tedy moze zaproponuja psychologa ale na pczatek to normalne i byc noze dla synka wystarcz poprostu czas na oswojenie sie z tym wszystkim.