Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

nieprzesypianie nocy, nocne zabawy, za dużo energii u niemowlaka

Data utworzenia : 2014-09-11 11:44 | Ostatni komentarz 2014-09-17 18:00

Zofia-1985

7224 Odsłony
31 Komentarze

Witam! Ponieważ ciężko jest znaleźć wątek odpowiadający mojej sytuacji piszę jako nowy i z zapytaniem do Pani Ekspert... Syn ma 4,5 miesiąca i już przesypiał ładnie noce karmienia były ok. 23:00 i 7:00 i spał sobie smacznie. Ale od kilku nocy jest tak, że kładzie się późno (ale tak jak zawsze około 22:00, bo wcześniej i tak nie usypia i marudzi jak próbujemy go spacyfikować) ale potrafi obudzić się w nocy i tak wybić ze sny w ciągu kilku sekund, że potem gaworzy w łóżeczku, bawi się nogami i ogólnie jest rozbudzony, a po chwili zaczyna marudzić i domagać się mleka. Jedzenia mu nie żałuję, bo karmię tylko piersią, więc go przystawiam. Myślałam, że to potrzeba bliskości i przytulenia cycusia, ale on normalnie zjada. I nie byłoby żadnego problemu gdyby on później usypiał, ale najczęściej jest tak, że on nadal baraszkuje i nie daje mi spać, potrafi walczyć 1,5 godziny i usypia dopiero po takim czasie. Rano najczęściej budzi się na jedzenie i po krótkim gaworzeniu "idzie w kimono" jeszcze do (:00-10:00. W ciągu dnia ma tylko dwie krótkie drzemki i jest cały czas aktywny. Boję się, ze mały mało sypia, ale najbardziej nie wiem jak go w nocy przekonać, żeby spał. Trzymamy się rytuałów, wyciszamy go wieczorem i staram się robić wszystko, żeby jego plan dnia zachęcał go do spokojnego snu, ale on i tak się budzi i ma energię na nocne harce!! Co zrobić? Do kiedy utrzymywać nocne karmienia?

2014-09-16 11:57

Witam, Pani Ekspert już odpisuje :) Zofia -1985 dzieciaki w okresie niemowlęcym rozwijają się bardzo intensywnie. Nigdy później rozwój człowieka nie postępuje tak dynamicznie jak w pierwszym roku życia. Dodatkowo jedne dzieci zużywają na to trochę mniej inne trochę więcej energii. Dzieci karmione piersią same regulują maminą laktacje.Częste przystawianie do piersi pobudza laktacje. Na pewno kamienie nocne jest bardzo ważne dla dzieci i nie warto z nich szybko rezygnować - wtedy mleko jest tłustsze niż w ciągu dnia i lepiej odżywia mózg. Dlatego warto dłużej karmić w nocy szczególnie jeśli się dziecko tego domaga i jest tak maleńkie. Jeśli chodzi o baraszkowanie w nocy to napisz proszę jak to przebiega, bo może pozwolić mu na to, żeby sobie leżał w łóżeczku, nie zajmować się nim za bardzo. Jeśli ma waszą uwagę to dostaje informacje, że to jest dobra pora. Jeśli miałby tej uwagi mniej to może też łatwiej by mu było się samemu wyciszyć. Nie wiem jak to u Was wygląda. I jeśli chodzi o układanie do snu nocnego to 22.00 dla takiego maluszka to dość późna pora. Zalecana jest ok. 20.00. Ale rozumiem, że czasami się nie da i nijak przecież się nie zmusi dziecka żeby wcześniej poszło spać. ALe może prześledzenie planu dnia, notowanie sobie w jakich godzinach i ile śpi, kiedy jest aktywny, kiedy płacze, kiedy je może przynieść pomysł jak to może poukładać, aby udawało się układać go wcześniej. To też pewnie przyniesie wytchnienie dla rodziców. Poza tym układanie do łóżeczka o określonej godzinie na nocne spanie i jeśli nie płacze to pozwolenie mu żeby się bawił ale sam może być rozwiązaniem. Jedna z mam o tym pisała w tym poście. A i oczywiście ząbki też mogą być przyczyną. Takie trudniejsze momenty to wprowadzanie stałych pokarmów, kiedy układ pokarmowy różnie może zareagować na to co dziecko ma serwowane. Może być też tak, że Ty coś zjesz przez dziecko nie czuje się dobrze. Kolejny moment to zdobywanie kolejnych kamieni milowych czyli obracanie się, pełzanie, raczkowanie, siadanie, chodzenie - to może też zaburzać sen i również wpływać na apetyt. Pozdrawiam serdecznie Marta Cholewińska-Dacka

2014-09-14 23:02

Aniami - no dokładnie. U nas też drzemka poranna odbywa się w łóżku naszym. Ja też aż tak bardzo nie narzekam, bo mi dziecko jak śpi to śpi nawet do 9:00 więc jest super wtedy... Ale nie zapeszając - dwie nocki już jest lepiej. Poza tym pokazał się ząbek wiec to też mogła być przyczyna dyskomfortu nocnego i budzenia... Zobaczymy.

2014-09-12 22:41

Zosia mysle ze z czasem bedzie lepiej, u nas tez byl taki moment, a teraz powoli sie to reguluje i spi dluzej. Moja gwiazda potrafi sobie zrobic dluzsza drzemke poranna, jesli ja zostawie u nas w lozku po karmieniu. Bo jesli ja przeloze to lozeczka to jest max 30min i pobudka a w naszym to potrafi pospac i 1,5h... tylko musze robic fortece i ja obkladac poduszkam z kazdej strony zeby nie spadla przypadkiem wiec nie jest to jakies super rozwiazanie. W nocy tez spi lepiej jesli po pierwszym nocnym karmieniu zostawie ja u nas w lozku, wtedy spimy do 8, a jak spi u siebie to kolejne pobudki i potrafi wstac o 6.

2014-09-12 22:31

No, ale mój za to śpi potem do 9:00. Zobaczymy co dzisiaj będzie. Cały dzień był ciężki, ale teraz już ładnie śpi, jeszcze cycuś na śpiocha i może do rana spokój?? :)

2014-09-12 15:06

Zosiu wspolczuje Ci naprawdę bo człowiek chodzi jak zombii. Fajnie ze dziś się udało chociaż w nocy troszkę pospać. Ja tez nie podchodzę do lozeczka jak mala sie przebudzi. Zdarza jej się to rzadko ale czasami przebudzi się o 6 dam jej pic i ona fik na drugi bok i po ok 10 min spi do ok 7.

2014-09-12 14:47

Szczerze? Nie zdążyłam się położyć jeszcze :) ale przysypialam jak ona się bawiła,. Myslalam, ze dzisiaj gorzej będzie ze mną, ale poranny spacer dodał mi sił :)

2014-09-12 11:07

Silje - no to jest mały dramacik. Ale może chociaż poszła spać wcześniej, tylko co to zmienia. Przecież my nie kładziemy się równo z maluchami :/ Mi wieczorem młody nie przeszkadza, że nie śpi, ale te jego mikro drzemki w ciągu dnia są wręcz zabawne. Mamusiu ja po 15 min jestem jak nowo narodzony, a Ty czemu tak smętnie wyglądasz ;) Tylko rano żeby dał pospać... Achhhhhh

2014-09-12 09:33

Zofio, nasze dzieci powinnyśmy opatentować hihi ;-) Również czekam na wypowiedź Pani Ekspert, choć pewnie u mnie już za późno na poprawę :-P