Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Nauka gryzienia

Data utworzenia : 2015-05-04 21:09 | Ostatni komentarz 2018-02-14 23:01

Redakcja LOVI

7183 Odsłony
42 Komentarze

Gryzienie jest niezbędne do samodzielnego jedzenia oraz ma niebagatelne znaczenie w prawidłowym rozwoju mowy. Nam dorosłym umiejętność ta wydaje się być oczywista, a jednak dziecko musi się jej nauczyć. Jak pomóc w nauce gryzienia i dlaczego warto położyć na to nacisk, dowiesz się z naszego artykułu.

2015-12-04 15:10

mnie czasami do dziś się zdarza dawanie słoiczków te 12-36 miesięcy, ale głównie te z rybką, bo z racji tego, że mój mąż nie lubi to rzadko robię ryby na obiad. Choć uważam, że akurat te słoiczki są bardzo papkowate jak dla takich dużych dzieci

2015-12-04 08:03

Ja musiałam męczyć się z krojeniem oraz miksowaniem. Nawet gdybym chciała dac obiad ze słoiczka to dziecko nie chciało tego jeść. Wolała większe kawałki .

2015-12-03 10:30

ja ide na łatwizne i daje słoiczki, a tam już po 6 miesiącu są kawałeczki i Kacper sobie radzi :)

2015-12-02 21:00

ja na początku zupki blendowałam na gładką masę. Później stopniowo blendowałam coraz mniej składników aż w końcu zaczęłam kroić. W międzyczasie jakiś biszkopcik czy chrupek kukurydziany :)

2015-12-02 12:16

ja daje chrupki kukurydziane żeby własnie się trochę nauczył gryźć i zupki są z kawałkami. ale biszkoptów na razie nie daję bo przecież mają cukier w sobie a po co dziecko faszerować cukrem?

2015-11-30 23:02

Naukę samodzielnego gryzienia zaczęłam od nie miksowania zupek ,a drobieniu pokarmu na mniejsze kawałki. Dawałam też dziecku ugotowane warzywa do rączki , aby samo próbowało jeść. Dawałam też chrupki kukurydziane i biszkopty ( które powinnam podawać później , a ze względu na złe informacje podawałam 5-6 miesięcznemu dziecku , dobrze ,że nic po nich dziecku nie było) . Stopniowo w obiadach pojawiały się większe kawałki , a z czasem dziecku dawałam do raczki twardsze produkty żywnościowe.

2015-07-14 18:28

u nas jedzenie z lyzeczki nie bylo problemem dla corci polubila od razu

2015-07-13 23:12

Fajny artykuł :) My pomalutku dodajemy coś do żywienia Miśki ale.... trzeba dodać że nie tylko dziecko uczy się jeść ale i rodzice mają nie zły orzech do zgryzienia, żeby odpowiednio posługiwać się łyżeczką ... Pierwsze karmienie będę pamiętać do dziś bo Miśka była cała upaprana od jej buzi do ubranka ja zresztą też, szkoda że nie zrobiłam fotki. Czy u Was też podobnie to wyglądało ?