Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Mój synek reaguje krzykiem, gdy ktoś zaczyna śpiewać.

Data utworzenia : 2015-09-18 00:57 | Ostatni komentarz 2016-07-04 13:42

Bławatkowa2015

4176 Odsłony
29 Komentarze

Mój synek ok. 1-go roku życia pierwszy raz zachorował. Wtedy też po raz pierwszy dostał antybiotyk. Gorączkował, ale, że zachorował dosłownie w ostatniej chwili postanowiliśmy, że nie będziemy przekładać przyjęcia. Impreza odbyła się w domu. Wszystko było w porządku do czasu, aż goście zaczęli śpiewać Mu sto lat! Synek zaczął przeraźliwie płakać. Obecnie ma 2 lata i od tamtej pory jak słyszy gdy ktoś śpiewa reaguje krzykiem lub płaczem. Mój Mąż pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny (miał kiedyś nawet swój zespół muzyczny). Ja również występowałam na różnego rodzaju imprezach i uwielbiam śpiewać. Nie mogę pogodzić się z tym, że mój synek kiedyś tak uwielbiał słuchać mego śpiewu, a dziś reaguje na Niego krzykiem. Dziwne jest to, że uwielbia słuchać piosenek dobiegających z radia, czy z telewizora, ale nie znosi śpiewu a capella na żywo. Czasami nie mogę się powstrzymać i śpiewam, ale po chwili przestaję, bo syn wpada w histerię... Czy miałyście podobny problem? Jak sobie z Nim poradzić?

2015-10-27 11:31

Nie przejmuj się, chrześniak na pewno kiedyś Twojemu synusiowi zaśpiewa:) Wyrośnie niebawem z tej złości:)

2015-10-05 14:46

Dziękuję za radę. Wydaje mi się jednak, że synek jest zazdrosny o brata i w ten sposób chce na siebie zwrócić uwagę. Moje spostrzeżenia wynikają z faktu, że czasem bywają momenty, że synek akceptuje śpiew i czasem nawet próbuje śpiewać. A kiedy jest w złym humorze to śpiew Go jeszcze bardziej denerwuje. Głośna muzyka z radia nigdy Mu nie przeszkadzała;) Zauważyłam, że ma to jednak związek z zazdrością i humorkiem. Pozdrawiam:)

2015-10-04 22:00

Witam, Wydaje mi się, że synek może mieć nadwrażliwość słuchową. Jeśli macie w okolicy jakąś Poradnie, w której będzie terapeuta Integracji Sensorycznej to myślę, że warto pójść i się skonsultować. Serdecznie pozdrawiam Marta Cholewińska-Dacka

2015-09-28 22:14

Witam, Synek reaguje tak tylko na śpiew, nucenie, czy pogwizdywanie. Inne dźwięki Mu nie przeszkadzają. Zauważyłam też, że od kiedy zaczęłam wozić Go w podwójnym wózku z młodszym bratem to zaczął płakać w miejscach publicznych. Jednakże odkąd Mąż zabiera Go na rower jest dużo lepiej. Zaobserwowałam też, że od roku boi się miejsc, gdzie jest bardzo dużo ludzi. Staram się spokojnie Mu tłumaczyć, że wiem, że się boi, i że jestem przy Nim. Tu widzę duże postępy, ale nadal nie lubi śpiewu... Muzyka z radia, czy z telewizora jak najbardziej...ale podczas śpiewu "na żywo" zaczyna głośno krzyczeć, a kiedyś reagował nawet histerycznym płaczem. Pozdrawiam :)

2015-09-28 20:36

Witam, Mam pytanie czy synek jeszcze reaguje tak na jakieś inne dźwięki? Czy często zwraca uwagę na dźwięki z otoczenia, na które inni nie zwracają uwagi? pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2015-09-23 14:27

Bławatkowa jeśli próby się nie udał to może na razie zaczekaj i nie śpiewaj w ogóle. Daj synkowi czas, daj mu od tego odpocząć. Może w końcu mały sam zapomni i jak pójdzie do przedszkola to zacznie śpiewać z dziećmi.

2015-09-23 02:37

Sabina próbowałam zachęcić Małego do wspólnej zabawy wokalno- ruchowej, ale niestety moje próby zakończyły się fiaskiem :( Synek zdenerwowany podszedł do mnie i wyrwał mi kilka włosów. Może nie był w humorku, a może po prostu potrzebuje więcej czasu... Niedługo Jego 2. urodziny. Muszę uprzedzić wcześniej wszystkich by nie śpiewali Mu 100 lat :P Nie poddam się tak łatwo. Synek jest uparty, ale ja chyba bardziej :P Justyna, ja też mam nadzieję, że to tylko bunt dwulatka, który niedługo się skończy :) Książkowo okres ten powinien minąć najpóźniej za pół roku. Pożyjemy, zobaczymy ;)

2015-09-21 08:40

Mój maluch też przez pewien czas nie przepadał za śpiewaniem Mówił "mama ciszej". Ale teraz jak zaczął chodzić do przedszkola sam śpiewa i śpiewanie zupełnie mu nie przeszkadza. Dodatkowo z przyjemnością uczestniczy w zajęciach z rytmiki. Widocznie niektóre dzieci mają taki okres buntu przed śpiewem, ale wcześniej czy później na pewno polu\bi śpiew. To musi samo przyjść. Nic na siłę.