Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Metoda Vojty

Data utworzenia : 2017-03-01 13:17 | Ostatni komentarz 2017-03-15 20:59

Monika.P

2882 Odsłony
39 Komentarze

Witajcie, Chciałabym się Was podpytać o metodę Vojty. Jak u Was się ona sprawdziła lub sprawdza? Czy maluszek Wasz płacze przy tym? Rehabilitantka powiedziała nam że dziecko będzie płakać a u nas tak nie jest. Zastanawiam się czy dobrze wszystko robię, bo dziecko Jest spokojne, śmieje się, cieszy, czasem tylko nogi wykrzywi. Jakie u Was zalecili punkty naciskac i jak długo już jesteście z tą metodą. My dopiero zaczynamy i chciałabym coś więcej o tej metodzie się dowiedzieć.

2017-03-06 08:45

Monika zanim pójdziesz na wizytę wszystkie pytania napisz na kartce, żebyś nie zapomniała zapytać, bo przy małym dziecku to połowę się zapomina o co chciało się zapytać. I nie spiesz się pytaj lekarka powinna odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. A jakie badania wykonywała Twojemu synkowi neurolog ?

2017-03-06 05:51

Moona właśnie z tego wszystkiego nie wiem na podstawie czego u nas to stwierdziła. Napewno asymetria a czy coś jeszcze to musze się dopytać na wizycie bo tak to szybko ostatnio było że niewiele wiem. Anamber u nas tylko jedna taka przychodnia. Nie wiem czy dobrze robię ćwiczenia jeszcze tydzień do następnej wizyty więc wtedy będę chciała dokładnie omówić to na wizycie.

2017-03-05 21:37

Monika- metoda Vojty polega na uciskaniu określonych punktów co ma od razu wywołać efekt ruchowy u dziecka. Stąd wiesz, że dobrze wykonujesz. Niestety czasem jest to tylko krótkie napięcie lub minimalny ruch, więc jeśli nie wiesz, czego szukać, to możesz moment przegapić. Jeśli fizjoterapeuta nie dotknął Twojego dziecka, to nawet nie chce mówić, jaki z niego partacz... Wiem, co mówię, bo sama mam ten zawód. Co prawda nie zajmuję się dziećmi, ale nie da się w tej profesji pracować bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem! Poza tym Vojta to nie metoda, która zrzuca całą robotę na rodzica... Powinniście choć raz na tydzień jeździć do gabinetu a resztę robić w domu. A w temacie postu. To prawda, że większość dzieci płacze przy Vojcie. Uciskanie punktów jest nieprzyjemne, choć niebolesne. Poza tym dzieci z problemami neurologicznymi są przyzwyczajone do swojej "rzeczywistości" a ta metoda gwałtownie je z niej wyrywa. Bobath jest w tej sprawie spokojniejszy, więc dziecko nie przeżywa szoku jak nagle wykona ruch, którego wcześniej nie znał. Choć nie oznacza to, że każdy maluch będzie się darł niemiłosiernie przy terapii, więc tym się nie martw. Na Twoim miejscu przede wszystkim, przekonałabym się, że to co robisz jest poprawne. Może warto zmienić poradnię?

2017-03-05 08:53

Monika moja córka zanim poszliśmy na rehabilitację to mocno zaciskała piąstki, nie można było jej spokojnie ubrać ciągle była spęta rąk nie można było tak swobodnie wyprostować bo miała takie sztywne, główka w jedną stronę wygięta w c. Ciągle płakała nie można było jej odłożyć, położyć do spania była tylko na rękach. No i oczywiście nie dźwigała główki. Już po pierwszej rehabilitacji masażu było lepiej, mogłam ją odłożyć do łóżeczka, a po następnych już tylko lepiej nie płakała, ubieranie nie sprawiało problemu, piąstki przestały być zaciśnięte nie była mocno spięta. Z czasem zaczęła zanikać asymetria i córcia nie wyginała się już w jedną stronę. Monika a jakie objawy ma Twój synek ?

2017-03-05 08:41

Chyba też nie do konca mnie zrozumiałyście bo na lalce to rehabilitantka pokazala jak robic a pozniej mi kazala samej na dziecku. A tak właściwie jak mam poznać że ta metoda dała jakiś efekt, że juz działa?

2017-03-04 22:42

Metoda Vojty szybciej przynosi efekty i w Twoim wypadku skoro tak późno zaczęliście rehabilitację wydaje mi się, że może chodzić o to i dlatego lekarz wybrał tą metodę. Bobath jest metodą łagodniejszą ale i na efekty czeka się troszeczkę dłużej. Monika ja na Twoim miejscu poszła bym na rehabilitację prywatnie. Na lalce nie nauczysz się jak prawidłowo uciskać dziecko a tym samym jak prawidłowo rehabilitować dziecko. Jak idziesz prywatnie na rehabilitację to nie musisz mieć skierowania. Jeśli chodzi o asymatrię to układaj zabawki, mów do Synka z tej strony na której nie chce trzymać główkę. Możesz też zmienić ułożenie dziecka w łóżeczku. W sensie tam gdzie teraz ma nóżki, żeby miał główkę. Kładź go spać na boczku tym w którą stronę nie chce obracać główki.

2017-03-02 10:56

To masz dobrze bo.moja lubi tez na golaska lezec i kapiele ale nie lubi zbytnio masazy ani glaskania:) taka nietykalna jest i wiem ze jakby u nas byla taka potrzeba to bylby placz i nerwy.

2017-03-02 10:01

Pogadam z lekarzem na ten temat. Nasze dziecko ogólnie jest spokojne i rzadko płacze. Uwielbia jak jest rozebrane, uwielbia kąpiel, przebieranie pampersa. Jak zrobi kupie to sam ugina nożki i czeka spokojnie aż się go przebierze. Tak fajnie wtedy rączki na kolanka daje i czeka aż przyniose pampersa lub waciki z wodą. JA mu sama zaczęłam po miesiącu syosować masaz shantala. Zaczelam to robic jak zaczal plakac bardzo na poczaku i wtedy zaczelam mu nozki smarowac kremem w sposob shantala. na poczatku byla to nowosc ale po kilku razach polubial i teraz co kilka dni mu robie.