Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

marudne i nieśpiące 7-miesieczne dziecko

Data utworzenia : 2015-01-02 09:46 | Ostatni komentarz 2015-03-25 20:31

Marta.Jaron

19919 Odsłony
26 Komentarze

Z moja córką od początku był problem. Najpierw kolki, trwały krótko ok 2 tygodni bo po zastosowaniu kropelek przestały ją męczyć. Potem miała problem z kupką, całymi dniami płakała. Ciągle była noszona, więc od ok. 3 miesiąca życia jest strasznie marudna. Oduczyłam ją noszenia, jednak ostatnio znów ciągle chciałaby być noszona. Krótko interesuje się jakąś zabawką, ok 2 min potem jest ryk, woli kable telefon itp, wszystko to czego jej nie wolno. Jeśli jej nie dam np telefonu to potrafi płakać pół dnia, dopóki nie dostanie lub nie wezmę jej na ręce. Jest bardzo żywym dzieckiem, ciągle się rusza (nawet przez sen). Nie potrafi zasnąć, budzi się nawet do 30 razy w nocy. Ubieranie jej to koszmar, ostatnio przewijanie też. Nie wiem już co mam robić, jestem wyczerpana, nie mogę normalnie funkcjonować bo mało śpię a w dzień nie mogę nic zrobić bo ciągle marudzi.

2015-01-03 09:46

Marto a może spróbuj przed snem dac malej pic bo to ze budzi się na picie i w ciągu 1,5 godz nie może bez niego wytrzymać to trochę dziwne może to taki nawyk ze jak się obudzi to dajesz jej pic i tak się już tego nauczyla. A smoczek niedługo sama zacznie znajdować w lozeczku ja na nocny sen wkładam trzy do lozeczka bo tyle tylko mam hihi i zawsze ktorys znajdzie po omacku i nie wstaje na smoka. A i uważam ze warto wybrać się do jakiegoś dziecięcego specjalisty tak jak poleca leila

2015-01-02 21:39

Marta może warto się wybrać do psychologa dziecięcego. To, że się nie interesuje długo zabawkami albo bierze wszystko to co nie wolno to taki wiek z czasem będzie lepiej. Kable, piloty, telefony, kapcie to ulubione zabawki w tym wieku.. Bardzo Ci współczuję całej tej sytuacji, na pewno jest to strasznie wyczerpujące. Mogę Ci tylko powiedzieć, że w końcu to minie.. widzę po swoich, że mają pewne etapy czy to ze spaniem czy z jedzeniem zawsze coś jest a po a jakimś czasie mija. Teraz np. syn wymyślił sobie, że tata nie może go usypiać.. jak tylko mąż idzie do sypialni mały zaczyna ryczeć i tylko moje przyjście go uspokaja. Też to męczące bo usypialiśmy na przemian a teraz za każdym razem muszę ja. Mam nadzieję, że mu to przejdzie..

2015-01-02 20:52

Więc musisz wygospodarować godzinę czasu na spacer i zobaczysz że Wam obu to dobrze zrobi :) A co do ząbków to spróbuj dziąsła posmarować żelem ja na początku stosowałam Calgel ( można smarować kilka razy dziennie) a teraz kupiłam Dentinox N. Mam też czopki przeciwbólowe i syrop łagodzący ból na wszelki wypadek i powiem Ci że w drugi dzień świąt w nocy mój synek ( 5 miesięcy) budził się z płaczem kilka razy, strasznie płakał i nie chciał nic jeść. Dopiero jak dałam mu połowę czopka przeciwbólowego zasnął i bez problemu później pił mleczko.

2015-01-02 20:36

Źle to napisałam, przeprowadziłam się zanim ją urodziłam. Więc to nie wchodzi w grę, bo jest w tym domu od urodzenia. Teściowa pracuje i nie ma czasu z nią wychodzić a teść nigdy w życiu z nią nie wyjdzie. Partner tak samo, pracuje w nocy więc w dzień odsypia i też nie ma szans.

2015-01-02 20:23

Zwróciłam uwagę na 2 rzeczy na to że nie dawno się przeprowadziłaś i że nie wychodzisz z dzieckiem na spacery. Rozumiem że piszesz pracę i że chciałabyś mieć więcej czasu dla siebie więc jeżeli córeczka lubi wychodzić na dwór to poproś teściów aby poszli z małą na spacer a Ty w tym czasie pracuj. Piszę że zwróciłam uwagę na przeprowadzkę bo może córeczka czuje się niepewnie jeżeli w jej otoczeniu tak wiele się zmienia. Może to że budzi się tyle razy w nocy nie jest sygnałem że coś złego się dzieje a jedynie mała sprawdza czy jesteś blisko i stąd to czujne spanie.? Jeżeli widzisz że po spacerze lepiej śpi , jest spokojniejsza to należy wychodzić z dzieckiem. Ja się kiedyś śmiałam że jak będzie wielki mróz to będę miała przechlapane bo dla mojego synka codzienny spacer to mus i zawsze się uspokaja a ja mam czas aby psychicznie odpocząć, wykonać telefon a w drodze powrotnej zrobić drobne zakupy. A co do ząbków to jeżeli idą jej już dwa miesiące to może w końcu wyjdą bo 7 miesięcy to już pora na ząbki. Może spróbuj posmarować jej żelem łagodzącym lub przynajmniej zrób masaż dziąseł i zobaczysz jak reaguje. Mojego synka bardzo swędzą/ bolą dziąsła i bardzo lubi jak mu masuję szczoteczką silikonową lub smaruję.

2015-01-02 20:15

Nie wiem czy kołysanki będą działać. W dzień przy nich zasypia i lecą jak śpi, a i tak podczas tej 1,5h snu potrafi obudzić się 10 razy bo smoczek, picie itp. Więc wątpie czy to zadziała. Zuzia raczej nie jest marudna z powodu ząbków. Pediatra powiedziała że ząbki jej idą już dwa miesiące temu i do tej pory żadnego nie ma. Karmię ją mlekiem modyfikowanym od samego początku - studiuje 400km od domu i nie miałam możliwości karmić piersią. Suszarki się bardzo boi, jak ją słyszy to płacze. Nie wiem czy ma za dużo bodźców, każdy dzień wygląda tak samo. Nikt nie przychodzi, ja też nie chodzę z nią do nikogo - przeprowadziłam się niedawno i nikogo nie znam. Na spacerki chodzę rzadziej, bo często jest bardzo zimno no i piszę pracę więc to że śpi w dzień staram się jakoś wykorzystać. I może przez te spacerki gorzej śpi. To w ogóle możliwe? Dzisiaj byłam ok 3h na spacerze bo było cieplej. Mam nadzieję że dzisiaj lepiej będzie spać, Zobaczymy.

2015-01-02 19:40

Marto a może problem stanowi to że za dużo osób ją nosi i próbuje uspokoić. Jeżeli bez problemu zasypia przy kołysankach to zamiast w nocy brać ją na ręce włącz jej kołysanki. Mój synek też zasypia przy muzyce i jak widzę że zamyka oczka ściszam ją coraz bardziej. U mnie też Wojtuś jest strasznie marudny z powodu ząbków i chce abym to ja go usypiała ale jeżeli to mu daje poczucie bezpieczeństwa i spokój to nie mam innego wyjścia. Jeżeli chodzi o przewijanie i ubieranie to u mnie nie ma problemu , jedynie jak kładę synka na przewijak to się trochę złości ale ja do niego cały czas mówię i robię śmieszne miny i to go bardzo ciekawi. Zanim założę mu body czy koszulkę pokazuję mu ją i pytam czy taka może być a on zawsze się wtedy śmieje, tak samo jak zdejmę pieluszkę to robię minę i pytam - kto tyle nasikał? Strasznie lubi jak do niego mówię i używam tych samych zwrotów które on już chyba poznaje. Mój synek przez długi czas nie lubił body ani bluzeczek zakładanych przez głowę więc zakładałam takie które są zapinane ale od jakiegoś czasu szybko i sprawnie zakładam i body. Nie piszesz czy karmisz córkę piersią czy mlekiem modyfikowanym bo może warto się zastanowić czy dziecko jest najedzone, chociaż czasami tak jest że dziecko w nocy je kilka razy, ale budzenie jak piszesz 30 razy w ciągu nocy to nie jest ok. Córeczka może ma za dużo bodźców w ciągu dnia, może też sama ze zmęczenia nie może spać. Wiem że dla Ciebie w tej chwili jest to trudna sytuacja ale spróbuj sama w nocy uspokoić córkę nie biorąc jej na ręce tylko włączając muzykę najlepiej spokojną lub relaksacyjną i pogłaskać po twarzy lub główce. Nie możesz dać też dziecku odczuć że jesteś zdenerwowana bo ono to odczuwa i też się denerwuje. Warto też porozmawiać z pediatrą. Polecam Wam również odtwarzanie odgłosu padającego deszczu albo suszarki - u mnie zawsze to działa.

2015-01-02 16:20

Nie byłam z tym u pediatry, ale pewnie niedługo się wybiorę. Raczej nie jest to lęk separacyjny bo gdy brałam ją do łóżka to ciągle się kręciła, ciągle chciała smoczek, pić, musiałam dawać jej palec żeby sobie potrzymała, a gdy chciałam się odwrócić to od razu się budziła (bardzo czujnie śpi, przeszkadza jej dosłownie wszystko). Je w nocy kilka razy ale zazwyczaj po jedzeniu nie umie z powrotem zasnąć albo zasypia na 10 minut i znowu się budzi. Mieszkam z teściami więc jeśli np marudzi że czegoś jej nie dam to od razu ją uspokajają biorą na ręce i noszą. Nic nie mogę na ten temat powiedzieć bo od razu jest wielka obraza itp. Z zasypianiem nie jest tak źle bo wystarczy że słucha sobie kołysanek i zasypia. Biorą mi ją często ale ja muszę pisać pracę inżynierską bo będę się bronić więc o spaniu nie ma mowy :(