Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (731 Wątki)

Edukacja domowa

Data utworzenia : 2020-10-07 12:56 | Ostatni komentarz 2024-06-12 14:44

pannaXoanna

1773 Odsłony
79 Komentarze

Czy są tu rodzice, którzy prowadzą edukację domową lub zetknęli się z tym tematem? 

Ostatnio dużo słyszę i bardzo się tym interesuję. Widzę dużo pozytywów z tym związanych ale tez wiele pytań mi się nasuwa. Moze ktoś mógłby się podzielić doświadczeniem? 

Czy można prowadzić edukację domową i jednocześnie pracować zawodowo? Jak wyglądają egzaminy? 

2024-06-12 14:44

ja chodziłam na korepetycje z niemieckiego i angielskiego. Niemieckiego bardzo nie lubiłam i w sumie do tej pory nie lubię. Jest to ciężki język. Natomiast z angielskiego uwielbiałam chodzić na korki. Później już tylko chodziłam na nie bo po prostu mi się podobało i uczyłam się więcej na wyższym poziomie.

2024-06-12 05:51

Ja chodziłam na korepetycje z angielskiego żeby poprawić wymowę 

2024-06-07 14:05

Nie miałam nigdy korepetycji. 

Ale też mieliśmy kiepskiego nauczyciela z fizyki jeszcze w szkole średniej. Pamiętam ,że nawet jak się pół książki spisało i 

myślało ,że będzie 5 to i tak była dwójka :D Zawsze były ogromne kolejki na koniec roku bo większość 1 czy 2 mieli :d

Pamiętam kończyłam szkołę średnią mając świadectwo z czerwonym paskiem ,ale z fizyki miałam chyba trójkę i to już był sukces :D 

2024-06-05 07:24

Ja nigdy nie chodziłam na korki ale brat dzięki nim zdał maturę z matematyki za drugim podejściem. Znajoma za to ucząc się tylko w domu skokczyla szkołę średnią. Tylko nie wiem czy za to płaciła 

2024-06-04 22:19

Ja to z biologia tak mialam ze jak byla nauczycielka  bez podejscia to nie nawidzialam a przecież to taki ciekawy przedmiot a jak nauczycielka sie zmienila bylo zupelnie inne podejscie do ucznia to i nauka lepiej szla wiedza sama wchodziła do glowy 

2024-06-04 21:47

Tak jak piszecie  ,jak lecą z materiałem żeby tylko  plan się zgadzał a nie patrzą, że klasa leci na 2 to coś jest nie halo z prowadzącym zajęcia.

Dobrze jak taki nauczyciel zainterweniuje, dopyta klasę  co im sprawia trudności i powtarza material nawet i niech te dwie lekcje.

2024-06-04 15:07

To ja tak miałam z fizyka.. Beznadziejny nauczyciel a i przedmiot nie za łatwy. Większość klasy moala same 1 i 2. W końcu poszłam na korki do takiej super babki, wszystko mi wytłumaczyła, no całkiem inaczej.

Bardzo dużo robi to jak nauczyciel potrafi wytłumaczyć, a niestety niektórzy się minęli z powołaniem.

2024-06-04 11:47

Niektórzy nauczelene nie potrafią uczuć .. ja bez korków z matmy też chyba matury bym nie zdała. Zawsze byłam kiepska z matmy a jescze jak się ma kiepskiego nauczyciela to masakra