Rozwój i wychowanie (747 Wątki)
Dziewczyny,
długo się zastanawiałam jak nazwać nasze nowe pomysły i w ogóle jak ogarnąć temat. Naczytałam się o Montessorii zabawach z dziećmi, KUPIONYCH grach, puzzlach, zabawkach i... doszłam do wniosku, że jest mnóstwo pomysłów, które można zrealizować samemu w domu. Nie powiem, że bezpłatnie, bo czasem musimy kupić materiały, tak zwaną bazę ale czasem możemy wykorzystać to co mamy pod ręką.
- malowanie rączkami - to sprawdza się u nas najlepiej. Można "malować" śniegiem, na śniegu farbkami, specjalną farbką do rączek - ona jest jak żel, fajnie się rozsmarowuje
- przygotowywanie sadzonek - dziecko robi dziurki w ziemi w doniczkach
- karmimy zwierzątka czyli wycinam w pudełku po butach dziurę, drukujemy obrazki zwierząt i umieszczamy na pudełku. Dziurki są różnych wielkości - u mnie lew oczywiście ma największą paszczę :) do dziurek dziecko wkłada koraliki. Byłyśmy w pasmanterii - wiecie ile córka miała radości przy wybieraniu koralików? :)
- Zatapiane figurek z jajek w galaretce
- domowe masy - pisałam o nich wcześniej i odradzam te z żelem do prania - zapach dla nas jest nie do przejścia
- drukowanie obrazków i laminowanie ich - dwa muszą być takie same wtedy mamy grę memory. Do tego robimy dziurkę w obrazku, rozciągamy sznurek/sznurówkę w pokoju i zakładamy haczyki takie jak na choinkę. Zadaniem dziecka jest powiesić je na sznureczku.
Jak się bawicie oryginalnie i rozwijająco? :)
2021-03-14 09:40
Dlatego ja w domu już nie będę używać ☺
2021-03-14 08:11
Nati można zakładać ale dobrze to nie wplywa..bo dziecko musi opuszkami swoje ciało poznawać i nauczyć się jak się nie drapać
2021-03-13 07:49
Ja tez uważam ze w domu już można nie zakładać niedrapek ☺
2021-03-12 21:54
My na początku zakładaliśmy dziecku nawet w domu
2021-03-12 20:49
Super fajne zabawy i inspiracje a przy okazji wspólnie spędzony czas z dzieckiem
2021-02-23 22:25
marthoolka co do niedrapek to uważam ze szpitalu są istotne żeby dziecko się nie zadtapalo i zarazki szpitalne się nie dostały. A w domu owszem nie nakładać bo dziecko musi się nauczyć wszystkiego za pomocą dotyku, poznać swoje ciało itp
2021-02-22 12:04 | Post edytowany:2021-02-25 11:08
Tak sobie myślę... akurat kilka dni temu, rozmawiałam na ten sam temat z mężem mojej szefowej- ojcem czwórki dzieciaków (ja w czwartej ciąży).
Akurat do pracy musiałam zabrać mojego 3-latka- i taplał się w błotośniegu po ogródku, ćlapiąc w tej brei patykami i nosząc kamienie z dziury do dziury.
Mówi mi ten znajomy, że płaci się teraz horrendalne pieniądze za takie zabawy i nadaje im trudne i skomplikowane nazwy. Sensoplastyka, piasek kinetyczny, stymulujące zabawki rozwijające motorykę małą i dużą... a ja mojemu synkowi robię to w wydaniu najweselszym i najbardziej naturalnym.
Zabawna jest ta sytuacja o tyle, że jego żona- a moja szefowa oraz ja, czerpiemy właśnie zyski z prowadzenia tych "mądrych" zabaw... ale ani ona, ani ja, nie robimy ich własnym dzieciom. Nasze mają błoto i patyki, a nie oczyszczony piasek do wykopywania dinozaurów i pałeczki kreatywne...
Nie bójcie się Dziewczyny zabrać dzieci do parku czy łączkę na "brud". Pozwólcie skakać w kałużach i grzebać w ziemi. Od zarazków dzieciaki nie umrą. A rozwój będzie bardziej naturalny i swobodny.
Aha, i jedna ważna sprawa: dla noworodka, nigdy, przenigdy, niedrapki! To pierwszy (ale i ogromny) stopień do wzmocnienia zaburzeń integracji sensorycznej (nie ma też co wpadać w panikę, jeśli dziecko nie ma takiego problemu, to niedrapkami go nie wywołamy), osłąbienia zmysłu dotyku itp.
Ja ten błąd zrobiłam przy pierwszym dziecku. I widzę ogromną różnicę...
2021-02-19 21:20
Weronisia tak jak dzieci bawią się ciastolina i pilnuje się żeby do buźki rączek nie wsadzalo albo ciastoliny tak samo z farbkami. Trzeba pilnować i reagować..uczyć żeby dziecko nie robiło. A jak robi mimo że się uwagę zwraca to znaczy że jeszcze za wcześnie na takie zabawy
