Akcja w smyku: smoczek ze smoka

Tak to jest , że za darmo to nawet gówno w sreberku wezmą. A jak trzeba się trochę wysilić albo zapłacić symbolicznie to nie ma chętnych. 

A te maskotki z biedry to jakaś porażka. 

Sami rodzice nakręcają dzieci. A potem wystawiają , że chcą sprzedać bo się dziecku znudziły. 

Ludzie są okropni. Fajna akcja sama myślałam żeby skorzystać tym bardziej ze w smyku i tak fortunę co jakis czas zostawiam. Niestety ludzie są nie poważni nie wiem po co komu tyle talich samych maskotek. U nas synek ma pare ulubionych a reszta mogła by nie istnieć. Wiecie może do kiedy jest ta akcja?

Suzanne dobrze robisz że nie próbujesz  odzywaczic córki od smoczka na sile bo  „to już ten wiek” , „jest za duża”. Każde dziecko jest inne i jeśli bez smoczka córka jest nerwowa to nie sensu narazać jej na kolejny stres. 

Moj syn ma dopiero 8,5 miesiąca i ze smokiem się żegnać nie będziemy jeszcze choć synek potrafi Się bez niego obejść. Uwazam że to fajna akcja i powinna być bezterminowa, by pomoc rodzicom i dziecku pożegnać smoczka jeśli zachodzi taka potrzeba.

Kontrolajakosci to leniwi są. Aż dziwne. Zazwyczaj na to co darmowe to aż się rzucają  

MamaMałejMajki za darmo to i nawet pretensje mają potem, że nie takie jak by chcieli... takich ludzi niestety na pęczki

U mnie to za darmo ludzie nie chcą... bo nie chce im się po to przyjechać... 

MamaMałejMajki dokładnie jest tak ja piszesz.Ludzie to się zachowują jak nienormalni.A jakbyś chciała coć oddać to może by wzieli jakby sie im dopłaciło .Ja porozdawałam już pełno pięknych maskotek w stanie idealnym bo po co nam tyle a ciągle dochodzą nowe i na bieżąco trzeba robić przesiew.Fajna akcja z tymi smoczkami ale jesli chodzi o organizację i pseudo limit to słabo.Jedni wezmą tyle ile mają smoczków niepotzrebnych a inne dzieci muszą się obejść smakiem :/

MamaMalejMajki o tak za darmo wiele chętnych jest a nawet za drobną kasę nikt nie chce