Akcja w smyku: smoczek ze smoka

Xxyyzz to ja mam podobnie ;p dorze, że najbliższe galerie są 30km ode mojej miejscowości, to aż tak często mnie tam nie ma ;p

Ja tak samo. Ja to czasmai się zastanawiam czy nie jestem zakupoholiczną. Zawsze jak mi się nudzi to jadę na zakupy i to mi mega poprawia humor jak coś kupię nowego dziecku. Sobie rzadziej 

Haha nie wiem czy z czasem się kupuje mniej, syn ma 3 lata , a ja dalej jak zobaczę cos fajnego to kupuje :D i na niego wgl mi nie szkoda pieniedzy.

Dziadkowie chyba tak mają xD u mnie synek jest pierwszym wnukiem to już wgl ich małe oczko w głowie <3 

Ja coś tylko napomne że będę chciała kupić a dziadek już tego samego dnia wysyła linki i pisze ze zamowi xd

Ja też tak mam że nieraz idę po coś dla siebie, ale nic nie znajduje, za to wracam z zakupami dla dzieci.

Faktycznie te ubranka dla dziewczynek są urocze, ale szczerze mówiąc to chyba tylko na początku tak się nie ma umiaru. Ja mam puki co córkę i syna ów sumie to synowi kupuje więcej ubrań bo on bardziej tyra ciuchy i wiecznie nie ma w czym chodzić... ;-). Jednak po pewnym czasie człowiek jednak robi się rozsądniejszy co do ciuchów... Za to u Nas dziadki umiaru jak na początku nie mieli, tak dalej nie mają :-D

Dziewczęce ubrania są dużo ładniejsze od chłopięcych i mogłabym popłynąć na takich zakupach ;) jednak mając chłopców kupuje ale nie aż tak dużo;)

Kurcze ja to się cieszę że mam syna xD fajne są te ubranka dla dziewczynek ale zawsze bardziej w oko wpadały mi te dla chłopaków :)) 

Ja to jestem team samochody dinozaury niż lalki itp 

Sama za dzieciaka nie bawiłam się lalkami mi wystarczyło dać kredki kartkę i byłam najszczęśliwszym dzieckiem może dlatego teraz tak mam :) 

Ja mam to samo. Pojechałam ostatnio na zakupy sobie coś kupic , a wrocilam z ciuszkami dla syna ;) Najbardziej mi się podobają te ciuszki dla dziewczynek , są takie piękne, ale w brzuchu drugi syn, wiec pozostaje mi tylko oglądać ;) z jednej strony szkoda , a z drugiej to bym chyba bankrutem została :D