Akcja w smyku: smoczek ze smoka

Są tego plusy i minusy hehe :D 

Kiedy są promocję to fajnie mieszkać blisko xD 

Najczęściej te rozmiarowki się różnią w pepco lepiej większe kupić 

Tia... nie ma co przesadzac ;) hehehe znam to ;) po co ? ;) hehe ja juz ogladam zawsze na wiejsze rozniary bo tez zauwazylam ze niektore bardzo odbiegaja od tego vo na metce;/

Ja też zazdroszczę;) chociaż wtedy pewnie kupiłabym więcej rzeczy dzieciom widząc jakieś okazję;)

Lisza zazdroszczę 🥰🥰

Ja niestety na moje nieszczęście mam galerie 3 min drogi xD więc idąc na spacer zawsze zajdzie się zobaczyć czy jest coś nowego xd

O vinted nie wspomnę :D większość ubranek dla malutkiej tak upolowałam ;D Wszystko nowe z metkami ,a dużo taniej niż w sklepie ;D Mąż jak tylko słyszał vinted to już pytał "dać Ci blika?" . Bo ja jak zawsze podekscytowana jakie super ubranka :D

I ciągle słyszę "Nie ma co przesadzać ,bo połowy potem nie wykorzystamy" :D

Zakupoholik;) hehe tia ja to vibted przegladam i olx zbyt czesto az czasami maz sie dziwnie patrzy ;) ale zawsze cps upoluje ;) a potem sie ciesze jak bym w totka wygrala;)

Dlatego czasem się cieszę ,że smyka nie mam tak blisko siebie :D Bo tak jak mam płacić za przesyłki i nie widzę na żywo to dwa razy się zastanowię:D A tak również czuję się jak zakupoholiczka ,ale dziecięcych ubrań :D Sama tak po galeriach chodzić nie lubię za swoimi rzeczami :D